cns80 - 14-03-2007, 21:40 Temat postu: Po podłączeniu świateł coś nie halo !  Podłączyłem dodatkowe lampy i mam problem:
Stycznik do świateł - chyba 541 (stopki 30, 85, 86, 2x87) czyli standardowy. Podłączenie: 30 - + bezpośrednio z akumulatora, 85 - + sterujący po światłach pozycyjnych, 86 - masa bezpośrednio do akumulatora, 87 - + na lampy, dodatkowo - masa lamp podłączona razem z 86 do akumulatora Całość wykonana na przewodzie 0,75 mm². Moc lamp 2x żarówka H3 Objawy: W około 80% przypadków przy włączaniu świateł pozycyjnych na ułamek sekundy zapalają się te dodatkowe lampy, mimo że nie są włączone (wzbudzenie ?). Raz zdażyło się że mimo wyłączonych lamp zapaliły się one podczas włączania świateł pozycyjnych i nie dało się ich zgasić
Czy ma ktoś pomysł dlaczego mam takie objawy ? Chciałbym wyeliminować zwłaszcza to niekontrolowane zapalenie się na stałe bez możliwości zgaszenia (bo to mignięcie mi nie przeszkadza - wygląda jakby samochód się witał  ).
Pomóżcie w miarę możliwości, bo teraz po zapaleniu świateł latam i sprawdzam czy nie palą się bez potrzeby te dodatkowe  .
Tak się zastanawiam czy to że stycznik jest w okolicach aku ma jakiś wpływ ? W dwóch innych samochodach mam podłączone tak samo (i też przy aku) i nie ma problemu. 
[ Dodano: 14-03-2007, 21:42 ] Co ciekawe: Ten problem występuje w moim Nissanie Sunny, a w Colcie i Pugu nie występuje 
Anonymous - 14-03-2007, 22:15 Można spróbować założyć diodę w szeregu z przekaźnikiem, tak żeby pozwalała na przepływ prądu tylko w jedną stronę, może przekaźnik wzbudza się jakimś lewym prądem. cns80 - 14-03-2007, 23:25 Słyszałem o tym. Tylko gdzie ją założyć ? Na wejściu 85 ? Rozważam też możliwość uszkodzenia przełącznika, ale jakoś mi nie pasuje to że usterka występuje tylko w momencie rozpoczęcia podawania napięcia. Przecież taka usterka jak chwilowe zwarcie powinna występować cały czas losowo podczas pracy. josie - 15-03-2007, 01:58 Ja nie rozumiem czegoś... może powinienem iść już spać 
Opisałeś dodatkowy przekaźnik - on służy do włączania tych dodatkowych? "+ po pozycyjnych" - rozumiem że bierzesz "+" z pozycyjnych, potem wyłącznik tych dodatkowych lamp i dopiero cewka przekaźnika? Coś mi się wydaje że ten włącznik jest coś nie teges - odłącz go i zobacz. Anonymous - 15-03-2007, 06:50 Diode podpinasz w szeregu z cewką na 85. Dodatkowo można założyć diodę w kierunku zaporowym pomiędzy 85 a 86 żeby zlikwidować ewentualne przepięcia powstające na cewce przekaźnika. cns80 - 15-03-2007, 07:47
Zgadza się. Dziś podjadę wymienić ten wyłącznik. Jeśli to nie pomoże to biorę się za diodę. josie - 15-03-2007, 12:57
To nie rozumiem po co...
To oczywiście jak najbardziej - podstawki pod przekaźnik mają taką diodę w standardzie. cns80 - 15-03-2007, 13:10
To teraz poproszę po polsku , bo d....pa ze mnie nie elektryk. Jak mam wstawić tą diodę ? W którym miejscu ? Na przewodzie 85, czy 86 ?
josie - 15-03-2007, 14:46
O tak o. Poprzeczna kreska diody na schemacie jest z tej samej strony co kreska na rzeczywistej diodzie
EDIT: Ooops. Widzę że masz odwrotnie podłączone - na 86 masz masę (oczywiście może tak być - cewka przekaźnika nie ma polaryzacji) - w takim wypadku diodę na powyższym schemacie obrócić o 180st. (podłącz kreską do 85). Anonymous - 15-03-2007, 16:01 Diodę w szeregu po to, że w różnych układach powstają czasami różnice potencjałów, jeżeli po jednej stronie przekaźnika masz +12V a po drugiej pojawi się jakieś napięcie rzędu +5V (spadek napięcia na odbiorniku) to na przekaźniku będzie napięcie 7V a to już może powodować jego chwilowe zamknięcie. cns80 - 16-03-2007, 07:41 Dzięki za schemacik. Problem rozwiązał się w dziwny sposób. Wymieniłem wyłącznik i było to samo. Pomyślałem że odwrócę przewody i gdy go ponownie wyciągnąłem zobaczyłem że oba przewody zwinęły się w warkocz. Gdy je rozplątałem i odwróciłem tak jak planowałem wszystko zaczęło działać poprawnie. Mimo to zamierzam wstawić tą diodę. Jakbyś mógł mi podac jakieś jej parametry ? Anonymous - 16-03-2007, 09:51 Dowolna dioda prostownicza, może być 1N4008 cns80 - 22-03-2007, 07:35 Wielkie dzięki. Wszystko gra 
Klikam "pomógł" burstowi, bo ma mniej. Ale Tobie josie też bardzo dziękuję. Anonymous - 22-03-2007, 16:25 przecież chyba się da paru osobom, prawda?
|
||||||||||||||||||
