L200 Ogólne - L200 rama
Mariusz15 - 28-02-2017, 14:35 Temat postu: L200 rama Witam na początku chciałbym sie przywitać bo jestem nowy.
Mam następujące pytanie do l200 94/95r od czego będzie pasować rama? Ta obecna jest nieudolnie pospawana i krzywa. Ma koło mnie koleś niedaleko od 1999 czy podpasuje? Jeśli nie to od jakich rocznikow można ją zaadaptować. Pozdrawiam
Lukas82 - 23-04-2019, 16:57
Witajcie. Nie chcę zakładać nowego tematu o ramie, więc podepnę się do tego. Czy ktoś z Was bawił się w zabezpieczenie antykorozyjne zewnętrznych ścian ramy w L200 po 2006r produkcji? Wnętrze ramy zabezpieczyłem preparatem Rust-coś tam (w sumie nieistotne), teraz przyszedł czas na trochę estetyki - bo zewnątrz rama wygląda tragicznie. Z powodu rdzy ledwo czytelny jest na przykład nr. VIN.
Planuję ramę i most oczyścić z syfu i rudej (w miarę możliwości) - lub ich elementy, do których będę miał dostęp spod auta i zastosować farbę jak Corina na przykład. Dodatkowo na to jakąś masę bitumiczną położoną z pistoletu. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie da się tego zrobić dobrze bez zdejmowania nadwozia ...
I tu pytanie: czy prócz jakichś tam walorów estetycznych taki zabieg będzie miał sens? Czy ktoś walczył już z rudą na ramie w podobnych okolicznościach i może podpowiedzieć na ile taki zabieg wystarczy?
Pozdrawiam
pablo eldiablo - 24-04-2019, 15:49
Wszystko zależy, jak dokładnie to ogarniesz. Najlepiej by było podnieść budę, gołą ramę wypiaskować i dokładnie zabezpieczyć kolejnymi warstwami. Gdzieś mi w necie mignęła strona, jak gość piaskował, spawał i cynkował ramę Toyoty Tundry Wyszła lepsza niż z fabryki
Ale pewnie wszystko, cokolwiek nie zrobisz w celu powstrzymania rudej będzie lepsze, niż nic nierobienie.
Ja pewnie odpuścił bym sobie 'baranki'. Na ramę podkład wiążący rdzę + farba. Baranki mi się tylko kojarzą z warstwą, pod którą kwitnie niezauważona ruda aż do momentu, kiedy nie ma już czego ratować, bo rama się złamie
[ Dodano: 21-07-2019, 17:04 ]
@ Lukas82
Właśnie jestem po konserwacji ramy, więc opiszę, jak to zostało zrobione w mojej elce:
wbrew temu, co pisałem w poprzednim poście (że najlepiej by było ściągnąć budę i obrabiać gołą ramę) - nie zrobiłem tak ze względu na koszty. Oczywiście podtrzymuję, że tak było by lepiej!
Rama została wypiaskowana bez podnoszenia nadwozia, co oczywiście ma ten ogromny minus, że nie wszędzie da się dojść od góry. Niemniej jednak gdzie się dało - została wypiaskowana i zabezpieczona podkładem antykorozyjnym i farbą okrętową. W zamknięte profile poszły dwie puchy fluidolu.
Rama, obudowa tylnego mostu, metalowe osłony itp elementy wyglądają teraz super, co ważne po piaskowaniu poznałem rzeczywistą kondycję ramy - na szczęście okazało się, że wyglądała gorzej, niż był jej stan faktyczny. Żadnych dziur nie stwierdzono, a VIN znowu widać
Ze względu na niedokładność roboty bez podniesienia budy liczę się z tym, że nie będzie to tak trwałe, jak mogło by być - ale zobaczę tak naprawdę po zimie, ile ta konserwacja była warta.
dziobaku - 03-03-2020, 18:41
i jak obecnie stan ramy? co widać po rok i lekkiej zimie?
pablo eldiablo - 20-03-2020, 17:41
Na razie nie wygląda źle, ale przy najbliższej okazji spróbuję w miarę dokładnie umyć dół i obejrzeć na podnośniku. Na tą chwilę wygląda na pewno nadal lepiej, niż przed zabezpieczeniem.
APINIU - 29-03-2020, 23:12
Witam. Chciałbym umyć karcherem wnętrze ramy za pomocą końcówki do czeszczenia kanalizy. Potem może wpuścić trochę jakiegoś odrdzewiacza , jeszcze raz przepłukać i wysuszyć. Następnie przydałoby się coś tam wpsikać co zwiąże resztki rdzy i zakonserwuje.Proszę doradżcie mi czy dobrze dumam i dajcie namiary na jakis dobry środek który dam rade sam sobie aplikowac za pomoca sprężarki i jakiegoś pistoletu. Pozdrawiam.
|
|
|