Chcę kupić Lancera! - Lancer 1.8 2009
koniu734 - 02-05-2017, 14:10 Temat postu: Lancer 1.8 2009 Hej, poluję na nowe autko dla siebie i w oko wpadł mi Mitsubishi Lancer. Stąd też pytanie do was, co sądzicie o tej ofercie - https://www.otomoto.pl/of...html#257fe8dce3 ?
Anonymous - 02-05-2017, 15:19
koniu734 - 02-05-2017, 15:45
Każda sugestia będzie pomocna. Nie jest podany VIN, a czytałem na forum, że jeden z silników jest bardziej problematyczny niż inny. Zakładam, że taki właśnie jest też w tym aucie.
Nath_147 - 05-05-2017, 20:08
diesle są problematyczne.
Dooomino - 06-05-2017, 13:44
Nath_147 napisał/a: | diesle są problematyczne. |
Powiedział co wiedział ..
morswin9 - 06-05-2017, 22:19
Jeśli chodzi o pierwszą ofertę to w opisie jest salon Polska a niżej już sprowadzony? Osobiście kupiłem prawie bliżniaka tego z oferty jakieś trzy dni temu. Od właściciela dostałem full dokumentację z salonu( książka serwisowa z wpisami z ostatnich lat, dodatkowo faktury na których również widniał przebieg). Auto z przebiegiem 100000 nigdy nie miało żadnych poważniejszych napraw. Wszystko co było w nim robione to sprawy eksploatacyjne. Mój przy kupnie nie był tak wypastowany więc widziałem że biorę auto które prosi o renowację lakieru(każda ryska widoczna na czarnym lakierze). Komora silnika zakurzona plus liście po kątach(to mi się podobało). Delikatnie wygnieciony fotel kierowcy ale bez żadnych przetarć. Skóra na kierownicy w idealnym stanie, lekko wytarte na niej przełączniki regulacji radia. Dżwignia zmiany biegów przytarte oznaczenia. Lekko zdarta guma na pedale sprzęgła pozostałe ok. Reszta elementów wnętrza niemal idealna. Drobne zarysowania plastików. Tak wyglądał mój przy 100000. Kupiony od sąsiada kuzyna więc pewniak . Może mój opis coś Ci rozjaśni. PS. Wołaj o vin.
pablo diablo - 06-05-2017, 22:25
te rzeczy o których piszesz to norma w lancerach, mam od nowości sztukę (2010) i takie przetarcia to normalna sprawa, mimo że o wnętrze dbam taka jakość. Czarny lakier sie rysuje u mnie wygląda jak biczowany, ale co tam nie rdzewieje
morswin9 - 06-05-2017, 22:28
Właśnie dlatego to napisałem co by nie był za śliczny przy zakupie bo potem to tylko płacz. Pzdr
Dooomino - 07-05-2017, 15:31
To widzę że to wnętrze łatwo się zużywa, mam przetarta lekko kierownice, gałkę biegów i guziki od podglaszania na kierownicy strzelałem, że mój przebieg oscyluje koło 300 000 km a tu czytam, że kolega takie coś wychodzi już po 100 tys
mkm - 07-05-2017, 17:01
morswin9 napisał/a: | Komora silnika zakurzona plus liście po kątach(to mi się podobało). |
To akurat naleciałości z PRL-u gdzie silnika się nie myło.
Teraz "zakurzenie" to już tylko sztuczka handlarska - uwalić silnik i kłamać "fabrika panie nic nie grzebane" lub "stodołowy" warsztat.
Nowoczesne silniki mają być czyste nie tylko na pokrywie
Liście w narożnikach to pierwszy krok do wilgoci i korozji - pokazuje tez u jakiego właściciela auto jeździło.
brylekVFR - 07-05-2017, 17:10
Dokładnie. Ja mam zwyczaj, że jak odkurzam samochód to otwieram maskę i powyciągam syf z zakamarków odkurzaczem, później szmatka w ruch, a często nawet jakieś środki czystości. Czy to znaczy że mój samochód jest zły? Zaniedbany z oznakami kombinowania?
pablo diablo - 07-05-2017, 17:23
Ja wszystkie plastiki i pokrywę pod maską potraktowałem smartdressingiem wiec. Pewno samochód składany z części w warsztacie u Janusza
brylekVFR - 07-05-2017, 17:51
Trzeba sobie jeszcze dokupić dodatkowe uszczelki pod maskę żeby efekt czystości na dłużej utrzymać .
morswin9 - 16-05-2017, 20:02
O czym wy piszecie? Patrz, przeczytaj, pomyśl, postaraj się zrozumieć. Następnie jeśli uznasz że możesz pomóc napisz. koniu734 zadał konkretny temat a ja mu według swoich najświeższych doświadczeń odpisałem. Pomogłem lub nie pomogłem. Przeczytałem jeszcze raz swój wpis i nie widzę nic o uwalonym silniku ani syfie. A tak prywatnie jeśli zacznę pastować plastiki pod maską to będę na bank wiedział że coś mi w życiu nie idzie tak jak powinno .Piszmy na temat. Pozdrawiam
|
|
|