To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Jednorazowo nie działał jeden z cylindrów

-Fenek- - 24-08-2018, 18:14
Temat postu: [EA5A/W 2.5] Jednorazowo nie działał jeden z cylindrów
Siemka. Uruchamiałem dzisiaj pierwszy raz po tygodniu stania w garażu (jak zwykle) Galanta i poczułem od razu dziwne, delikatne wibracje auta i dziwny dźwięk silnika. Podejrzewałem niedziałający cylinder, po chwili wyskoczył jeszcze kod błędu. Dodawałem delikatnie gazu, ale nie pomogło.
Po około minucie wyłączyłem silnik i poszedłem po wtyczkę OBD. Włączyłem ponownie silnik, ale tym razem pracował normalnie. Sprawdziłem tylko w telefonie kod błędu, który faktycznie wskazał niedziałający cylinder numer 6. Skasowałem błąd, wyłączyłem i włączyłem znowu silnik i znowu było ok. Pojechałem na zakupy (20km w dwie strony) i też nic się nie działo.
Pojawia się pytanie, jaki mógł być powód takiego jednorazowego niedziałania cylindra? Jak gasiłem auto tydzień temu to wszystko było ok, sucho i upał. Pierwszy raz mi się coś takiego zdarzyło. Macie jakieś pomysły? :? Trochę mnie to martwi, bo czeka mnie w weekend 750-kilometrowa trasa, którą wolałbym pokonać bez eko-wynalzków w postaci systemu odłączania zbędnych cylindrów. :mrgreen:

Krzyzak - 24-08-2018, 19:34

Długi czas nieodpalania. Też mi się raz zdarzyło gdy stał 2 tygodnie.
-Fenek- - 24-08-2018, 20:10

Krzyzak napisał/a:
Długi czas nieodpalania. Też mi się raz zdarzyło gdy stał 2 tygodnie.

Tylko mój Galant prawie zawsze stoi tydzień, dwa, zdarzało się kiedyś nawet 3 czy 4 i jeszcze nigdy tak nie było.

Hugo - 25-08-2018, 11:38

Mój też zrobił jeden raz dokładnie takie coś po dłuższym postoju.
-Fenek- - 25-08-2018, 12:14

Czyli chyba nie ma co się przejmować zbytnio na razie :roll:
Dzięki :wink:

larelijux - 25-08-2018, 12:15

Mój stał po kupnie przez ponad 2 tygodnie i też miał jakieś problemy, checka wywaliło, auto wibrowało, tego samego dnia się uspokoiło. Obstawiam, że to może być kwestia zapłonu, wilgoć się odkłada na aparacie i wariuje
-Fenek- - 25-08-2018, 17:43

Tylko jak auto odstawiałem to były cały czas upały i susze.
Hugo - 25-08-2018, 17:51

-Fenek-, a wymieniałeś kiedyś kopułkę i palec aparatu? Poza tym w dzień są upały i jest sucho, ale w nocy i nad ranem już nie. To końcówka sierpnia, więc w nocy jest już wilgotno.
-Fenek- - 25-08-2018, 18:07

Nie, nigdy nie było wymieniane z tego co kojarzę.
Auto stało w garażu, tam jak się nagrzeje i na następny dzień jest chłodno, to po otwarciu drzwi do garażu nadal czuć gorąco.

[ Dodano: 26-08-2018, 18:05 ]
Z ciekawości, jak długa jest żywotność tych elementów?

larelijux - 26-08-2018, 19:12

Jak nie było wymieniane od 2001, to już pewnie niedomaga :)
mar111cin - 27-08-2018, 19:15

Mój tak robi jak postoi długo na słońcu i czasem przy przejściu wyłączenie na lpg a potem włączenie na benzynie. Niestety, przestałem z tym walczyć :roll:
-Fenek- - 29-08-2018, 22:52

W weekend pogoda, jak pewnie wiecie, była beznadziejna. Ponad 700km, w większości w wilgoci i w deszczu, auto stało też na parkingu w ulewie.
Jedyne, co zauważyłem, przy zwalnianiu i hamowaniu silnikiem dojeżdżając do skrzyżowań auto zaczynało mocniej i dużo wcześniej (już przy wyższych obrotach) szarpać sygnalizując za niskie obroty.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group