To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[96-02]Lancer CK0 - [CK1A 1.3] Wymiana Tarcz, klocków, szczęk hamulcowych ...

lewap2 - 04-04-2007, 10:12
Temat postu: [CK1A 1.3] Wymiana Tarcz, klocków, szczęk hamulcowych ...
Vitam !!

Kupiłem Lancera 1,3; '99; LPG.

Podjechałem do mechanika, żeby przeiżał autko (tak,wiem błysnąłem inteligencją najpierw zakup potem przegląd; auto kupiłem w AAA Auto, nie polecam, miało być sprawne po przeglądzie) i dostałem liste rzeczy do wymiany ...

Mechanikiem nie jestem, ale kiedyś coś tam w autach robiłem.

Prosze o opienie/rady jak oceniacie trudność wymiany elementów wymienionych w tytule.

Dzięki za wszelkie uwagi/rady, prosze nie :axe: jeśli pytanie jest lamerskie!

Pozdrawiam

Krzyzak - 04-04-2007, 10:55

tarcze i klocki przod wymienisz bez problemu - opis masz na mojej WWW, sposob wymiany identyczny, jak tam opisany (w starych Coltach/Lancerach trzeba bylo sciagac piaste i roboty od groma bylo)

szczeki tez nie jest ciezko wymienic - ale jest wiecej pracy niz przy klockach (trzeba odpiac sprezyny, linke recznego itd - jak zdejmiesz beben i poswiecisz troche czasu, to dasz rade)

Anonymous - 04-04-2007, 11:53

Przy okazji sprawdz kable wn i swiece.
lewap2 - 04-04-2007, 15:33

Vitam !!

Poczytałem conieco strone z opisem wymiany tarcz i klocków (brawo Krzyżak) i wygląda to na nic skąplikowanego. Jakie tarcze i klocki proponujecie ( i gdzie je najlepiej kupić w Wa-wie)?

Musze jeszcze wymienić amortyzatory tył, i pytanie, czy da się wymienić samemu amortyzatory ( Czy nie potrzeba jakiś specjalnych przyrządów/narzędzie/patentów ) ?

Bastek napisał/a:
Przy okazji sprawdz kable wn i swiece.


Kable i świece, hm to tak profilaktycznie?

Najgorzej wygląda sprawa rozrządu, tego nie odwarze się robić samemu, no i jeszcze gaz, gaśnie przy niskich obrotach, jak stoje i jak dojeżdrzam np. do świateł. Ale tych spraw to już samemu nie dam rady.

Wymiane wahaczy zostawie na oddzielnego posta, jak zrobie to co w temacie posta.

Dzięki za porady!

Pozdrawiam :!:

Anonymous - 04-04-2007, 15:37

Majster ile dałeś za to cacko i jaki ma prawdziwy przebieg? :shock:
Anonymous - 04-04-2007, 15:52

lewap2 napisał/a:
Musze jeszcze wymienić amortyzatory tył, i pytanie, czy da się wymienić samemu amortyzatory ( Czy nie potrzeba jakiś specjalnych przyrządów/narzędzie/patentów ) ?
Musisz mieś ściągacze do sprężyn - bez tego ani rusz. Poza tym po tylu latach wszystko jest mocno zapieczone i zapewne tak łatwo nie będzie ale jeśli masz jakąś wiedzę techniczną i zdolności, poradzisz sobie.
lewap2 napisał/a:
Kable i świece, hm to tak profilaktycznie?
Jak najbardziej. Sprawdź stan elektrod na świecy, przerwę i porządnei przeczyść świece.
lewap2 napisał/a:
Najgorzej wygląda sprawa rozrządu, tego nie odwarze się robić samemu,
W razie czego, polecam się. Tanio i solidnie :mrgreen:
lewap2 napisał/a:
no i jeszcze gaz, gaśnie przy niskich obrotach, jak stoje i jak dojeżdrzam np. do świateł. Ale tych spraw to już samemu nie dam rady.,
Czyszczenie przepustnicy i regulacja obrotów. To możesz w zupełności zrobić sam. Instrukcje na stronie Krzyzaka i na forum. :)
Krzyzak - 04-04-2007, 15:52

robilem amory i przod i tyl - z tylu latwiej, bo sprezyny daje sie scisnac rekami (tylko trzeba miec kogos do pomocy) a z przodu potrzebne sa sciskacze do sprezyn

jedyna zagwozdka to sposob odkrecania sruby - z przodu bywa roznie (zalezy od amora/modelu/rocznika) z tylu z reguly na koncu tloczyska jest zwezenie na klucz no i u mnie przy probie odkrecania to zwezenie sie ukrecilo (za pierwszym razem pekl klucz - z prasowanego styropianu rodem z chin) - ale jak wymieniasz amorek, to nie ma problemu, bo mozna sciac srube flexem

rozrzad masz prostacki, wiec pewnie tez bys dal rade :)

lewap2 - 04-04-2007, 17:06

Vitam !!

Bastek napisał/a:
Majster ile dałeś za to cacko i jaki ma prawdziwy przebieg? :shock:


Oj, drażliwe pytanie, ale ... 162000 km ... ile dałem?, ponad 12k pln.

Pozdrawiam

Anonymous - 04-04-2007, 17:20

Cytat:
no i jeszcze gaz, gaśnie przy niskich obrotach, jak stoje i jak dojeżdrzam np. do świateł. Ale tych spraw to już samemu nie dam rady.


Tez myśle ze musisz wyczyscic przepustnice a jak to nie pomoze to pokombinujemy dalej....

Rozrząd wymiana to pasek+napinacz jakies 150-200zl (zalezy gdzie kupujesz i jakie masz zniżki ) + robocizna => zalezy ile u Ciebie kosztuje

Cytat:
Kable i świece, hm to tak profilaktycznie?


Pamietaj ze na LPG musisz zmniejszyć przerwe-do Twojego przerwa do benzyny to 1,1 a Ty powinienes ją zmniejszyć na 0,9.

lewap2 - 06-04-2007, 12:43

Krzyzak napisał/a:


...
rozrzad masz prostacki, wiec pewnie tez bys dal rade :)


Dogadałem się z gregorbu, tydzień po świtach mam podjechać do niego i wymieni mi rozrząd i uszczelniacze. Oby tylko nic do tego czasu się nie stało (odpukać w puste i nie malowane :lol:

Jest nawet szansa, że się czegoś nauczę.

Tarcze klocki i szczęki postaram się zwalczyć samemu, ale raczej na na dwa razy.

Pozdrawiam i Wesołych Świąt Życzę Wszystkim :!: :!:

[ Dodano: 23-04-2007, 22:04 ]
Vitam !!

Mam wymienione: pasek rozrzadu, pompe wody, uszczelniacze.
Naprawę wykonał gregorbu.

Bardzo dziękuje, autko bardzo cicho pacuje, nie wiem czemu ale mocy znacząco przybyło.

Bardzo profesjonalna naprawa. I okazja do edukacji (pierwszy raz w życiu rozrząd widziałem :badgrin: ).

Aha, zapomniał bym, Agnieszko dzięki za cierpliwość i wyrozumiałość !!!

--
Paweł



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group