Problemy techniczne - Po umyciu silnika
McDoune - 08-04-2007, 16:23 Temat postu: Po umyciu silnika Jako że nie częstym bywalcem myjni jestem, jak już na takową zajechałem postanowiłem skorzystać z full obcji. Wybrałem również mycie silnika (pierwszy i chyba ostatni raz w życiu )
Podejrzewam że chłopaki zamiast to robić wodą i delikatną ściereczką (tak jak to sobie naiwnie wyobrażałem ) chyba po prostu zlali go wodą pod dużym ciśnieniem.
Samochodem dojechałem do domu, ale dzisiaj juz gdy chciałem odpalić, bardzo długo nie chciał zaskoczyć, a jak już zapalił to sprawiał wrażenie jakby palił tylko na jeden cylinder. Potem chwilę podziałał, ale gdy zgasiłem silnik, nie udało się już ponownie odpalić. Oczywiście to wszystko miało miejsce dzisiaj rano, gdy śpieszyliśmy się na śniadanie świąteczne, więc zostawiłem Miśka i taryfą dojechaliśmy.
Jak wrócę zamierzam
1) Wyjąć filtr powietrza i sprawdzić czy nie jest zalany, ew wysuszyć
2) Wyjąć i wytrzeć świece i fajki od kabli
i co jeszcze powinienem zrobićżeby Misiek wrócił do żywych ??
Matejko - 08-04-2007, 16:35
zostawic zeby przesechl, a pozniej moze uda sie odpalic, to zostawic odpalonego tak zeby od ciepla woda odparowala, zobacz czy kabli nie zalali i swiec
saphire - 08-04-2007, 21:20
...i powinieneś się cieszyć że ci chemia do mycia silników nie zlali wszystkiego - od tego koroduje wszystko, blacha, lakier a nawet plastik się złuszcza. Po jaką cholerę chciałeś myć silnik??? Geee...
McDoune - 08-04-2007, 21:51
saphire napisał/a: | Po jaką cholerę chciałeś myć silnik??? Geee... |
a żebym ja to wiedział, trochę osłona kolektora była brudna jakby od soli, więc uznałem że to niegłupi pomysł... ale byłem w błędzie
a i jeszcze w aucie były takie jakby przepały, czy to może być związane z wodą gdzieś w układzie wydechowym.
No i chyba na szczęście elektryka to mężnie zniosła
saphire - 09-04-2007, 09:27
To tak jak Matejko napisał, odpal go i niech chodzi z godzinkę coby się wszystko ponagrzewało i odparowało wodę z zakamarów, wtyczek, złączek itp. itd. Woda jest cholernie pełzliwa i wlezie w każdy otworek i szczelinkę gdzie tylko znajdzie sobie drogę. Pozaglądaj w kanały od świec bo może tam woda stoi i zwarcie robi to ja wydmuchaj ostrożnie sprężarką i ewentualnie po wszelkich złączkach elektrycznych też ciśnieniem podmuchaj.
Krzyzak - 09-04-2007, 18:55
odepnij kopulke od aparatu zaplonowego i dokladnie wysusz
potem wszystkie wtyczki prysnij sprajem kontaktowym i odpal auto - niech pochodzi i sie wysuszy
McDoune - 09-04-2007, 20:04
Krzyzak napisał/a: | odepnij kopulke od aparatu zaplonowego i dokladnie wysusz
potem wszystkie wtyczki prysnij sprajem kontaktowym i odpal auto - niech pochodzi i sie wysuszy |
Dzięki, tak zrobię, tylko jakoś podczas świąt nie było zapału, a do tego ciocia porzyczyła mi RAV4 , a wieczorem biorę mamy colciaka, więc przez święta Misiek po prost stał i liczył na zbawienny wpływ słońca
|
|
|