Sigma/Diamante Ogólne - Wycena szkody po stłuczce
Anonymous - 31-01-2020, 11:14 Temat postu: Wycena szkody po stłuczce Cześć,
Proszę o poradę. Kilka dni temu miałem dość nieprzyjemną sytuację. Otóż podczas cofania wywrotka wjechała w moją Sigmę, czego efektem są uszkodzone lampy, grill, wgiety zderzak, maska. Nie wiadomo co jeszcze, bo trzeba by ściągnać przód i pewnie sprawdzić geometrię, etc.
Sprawca przynał się do winy spisaliśmy oświadczenie, ale chce on to rozliczyć gotówką, aby nie stracić zniżek.
I teraz pytanie: W jaki sposób można wycenić powstałe szkody, gdyż dzwoniłem do ASO we Wrocławiu i oni nie są w stanie, gdyż nie mają części na stanie (podpowiedzieli żeby wysłać zapytanie do centrali w Warszawie). Zależałoby mi na rzetelnej wycenie w oparciu o oryginalne części, żeby ten kosztorys przedstawić sprawcy, jednak nie wiem jak zrobić to najlepiej.
Jeżeli wiecie i możecie, to proszę o pomoc i podpowiedź.
Z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie !
wojtas - 02-02-2020, 12:17
Szkoda twojego czasu na wyceny z pomocą ASO, cena nowej maski czy lampy zapewne przekroczy wartość rynkową Sigmy. Osobiście szukałbym pomocy u rzeczoznawcy który realnie wyceni koszty naprawy (blacharka, lakiernia, montaż) oraz wartość części używanych z rynku wtórnego.
Osobiście gdybym usłyszał wyceny z ASO, wolałbym skorzystać z ubezpieczenia i stracić zniżki.
Jesienią 2018 r. miałem podobną sytuację. szkody były niewielkie wgnieciona maska pęknięty grill, porysowany zderzak i uszkodzona rejestracja. Wartość Sigmy została wyceniona na 3500zł, wypłacono odszkodowanie w wysokości 1500zł
mkm - 02-02-2020, 12:29 Temat postu: Re: Wycena szkody po stłuczce
manzanillo napisał/a: |
Sprawca przynał się do winy spisaliśmy oświadczenie, ale chce on to rozliczyć gotówką, aby nie stracić zniżek. |
Na razie chce, bo myśli, że zmieści się w kilku stówkach..
Rzeczoznawca w takim przypadku odpada - za darmo nie wyceni
Jeżeli chcesz pójść sprawcy na rękę, to musisz znaleźć części (nie "lampa jest za stówkę" tylko "mam lampę za 123zł i do tego 45 za przesyłkę ), pojechać z nim do warsztatu blacharsko-lakierniczego i wspólnie ustalić kwotę naprawy. Jak będzies znał kwotę to wtedy bierzesz z góry - jak "zarobisz" to masz zysk, jak nie to dokładasz i jesteś stratny.
Uważaj na przyjmowanie pieniędzy - jak weźmiesz choćby złotówkę to idziesz już inną (trudniejszą) drogą gdyby jednak potrzebny byłby ubezpieczyciel.
Anonymous - 03-02-2020, 12:10
Cześć,
Dzięki za odpowiedzi.
Jeżeli chodzi o sprawcę, to jest to duży deweloper i z tego co mówił, to polecą mu zniżki na dużą ilość aut, więc dlatego chciałby to zrobić gotówką.
Auto mam wciągnięte na działalność, z zadeklarowaną wartością - czy to może być podstawą to wyceny ?
Chcę zrobić wycenę i przedstawić to sprawcy + koszat wyceny też nałożyć na sprawcę.
A swoja drogą ile taka wycene Waszym zdaniem może kosztować ?
mkm - 03-02-2020, 13:00
manzanillo rzeczoznawca bierze kwotę w okolicach 300zł.
Anonymous - 03-02-2020, 13:29
A Waszym zdaniem lepiej wycena z PZU, gdzie mam ubezpieczenie, czy PZMot (członkostwo) ?
gulgulq - 04-02-2020, 21:20
Pzmot
Pzu wyciula cie na wycenie min. na współczynnikach, zamiennikach itp..
Anonymous - 06-02-2020, 23:51
Dziękuję koledzy za podpowiedzi.
PZMOT Wrocław pytał mnie czy części są dostępne w ASO Wrocław, bo jak nie to ciężko będzie wycenić. Co ciekawe znalazłem certyfikowanego rzeczoznawcę, który z kolei posiada katalogi z cenami poszczególnych części.
P.S Jak ktoś ma to kupię grill (srebrno - czarny) i ewentualnie lampy.
Pozdrawiam Paweł
wojtas - 13-04-2020, 20:36
I jak tam sytuacja?
Anonymous - 20-07-2020, 21:47
Cześć,
Minęło już trochę czasu. Szybkie podsumowanie tego, jak sprawa się zakończyła:
Wziąłem wycenę od rzeczoznawcy z PZMot.
Jak zobaczył to gość od strony dewelopera, to stwierdził, że jednak myśłał, że będzie taniej i żebym jednak zgłosił z ubezpieczenia (nauczka dla mnie na przyszłość, żeby uważać, jak się komuś na rękę idzie).
Mając wycenę z PZMot zgłosiłem wniosek do PZU. Szybko ogarneli, przyjechali, zrobili zdjęcia etc. W miarę szybko też zrobili wycenę.
PZU wyceniło szkodę na około 60% tego co PZMot. Różnice głównie odnosiły się do lamp, oraz stawce za roboczogodzinę.
Majac wycenę z PZU i widząc rożbieżności w liscie elementów, zadzwoniłem ponownie do PZMotu z prośba, o sprawdzenie, czy napewno dobre lampy uwzględnili, oraz co dalej z tym fantem zrobić.
Otrzymałem informację, że oni liczyli lampy z osprzetem, z PZU, pewnie bez + ze mogę się odwołać / założyć sprawę, i napewno sąd przyzna mi rację, iż stawka roboczogodziny jest nierealna, ale jednoczśnie ostrzegli mnie, że kwota jest na tyle wysoka, że zaraz mogę załapać się na szkodzę całkowitą i sumarycznie dostanę jeszcze mniej, niż obecnie.
Wnioski jakie ja wyciągnąłem z tego zdarzenia. Wycena z PZMot nie jest w żaden sposób wiąrzaca i chyba tak naprawdę, takie wyceny nie mają większego przełożenia na ubezpieczycieli.
Co jednak gorsze, to, to, że jak się ma auto na firmę, to wypłacone odszkodowanie jest dochodem i musiałem jeszcze od tego zapłacić podatek
Dziękuję wszystkim za pomoc i podpowiedzi
Pozdrawiam serdecznie!
gulgulq - 21-07-2020, 07:06
Wycena PZmot nie jest wiążąca ale w razie sprawy sądowej akurat można się na nią powoływać w roszczeniu - miałem taką sprawę i ubezpieczyciel wystąpił do adwokata o ugodę i wypłacili wszystko.
|
|
|