To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Colt CA0 - [ALL] ABS - dlaczego się psuje?

Anonymous - 27-11-2005, 15:57
Temat postu: [ALL] ABS - dlaczego się psuje?
Panowie z tego co slyszalem i czytam na forum..... zepsuty ABS w CA0 to poprostu standart.... CZy ktos z was doszedl moze co tam sie psuje??? U mnie ABS tez swieci czerwono all the time.... Z jednej strony ABS w sportowym aucie to bzdura,ale w zime to by sie czasem przydal.......Wiec?
ROMEL - 28-11-2005, 07:18

Co do przydatności w zimie to bym dyskutował, to wszystko zależy od użytkowanika itd...
Spróbuj zachamować na śniegowej "breji" z ABS - życze powodzenia - tylko ostrożnie,,,

Jeśli chodzi o awarie ABS...hm.. nie znam jakiejś stałej przeypadłości ale...

- wyczyścić zębatki sygnałowe
- wyczyścić czujniki
- sprawdzić wszystkie kostki i połączenia
- dokładnie odpowietrzyć układ hamulcowy (zalewając NOWY płyn)
- sprawdzić bezpieczniki od ABS - są dwa podstawowe jeden wysokoprądowy i jeden niskoprądowy, może jest jeszcze siakiś... ale chyba nie...
- sprawdzić szczelność układu ham.
- wszystkie alastyczne przewody itd...

Jeżeli te podstawowe zabiegi nie przyniosą skutku - wypadałoby sie wybrać na warsztatcik gdzie potrafia przetestować czujniki i zdiagnozować cały układ...

Nie LUBIE ABS - choć zdaje sobie sprawę że nie jednemu "tyłek" uratował..

Pozdrawiam

Koton - 29-11-2005, 16:27

1.Nie słyszałem żeby ABS w CA0 padał nagminnnie.
2.Słyszałem ( ja też tak mam) że ludzie wyłączają ABS bo wydłuża okropnie drogę hamowania.
3.Lampka od ABS-u jest żółta a czerwona lampka jest od hamulców.

Anonymous - 29-11-2005, 16:34

mi nie dziala abs, ale nawet jakby dzialal to bym wylaczyl
Anonymous - 05-04-2006, 09:26

deenbe napisał/a:
mi nie dziala abs, ale nawet jakby dzialal to bym wylaczyl

a mi dzialal ale wylaczylem :) ) i juz nie dziala :) )
ABS-nie skraca drogi hamowania!!!
mialem nie mile doswiadczenia z abs-kilka razy przejechechalem na wprost skrzyzowanie mio ze zamierzalem inaczej(na drodze podporzadkowanej), na szczescie nikomu nic sie nie stalo ale troche siwych wlosow zyskalem

Kofi - 05-04-2006, 10:17

tzn ze niedostosowales predkosci do warunkow panujacych na drodze....innymi slowy jechales za szybko :P
Anonymous - 05-04-2006, 13:23

Kofi napisał/a:
tzn ze niedostosowales predkosci do warunkow panujacych na drodze....innymi slowy jechales za szybko :P


nie zawsze jest tak - jadac po bruku nawet minimalna predkoscia autem z dziadowym
absem mozesz wyhamowac 1-2 m dalej = co daje Ci skasowanie auta lub potracenie
pieszego. :)

Anonymous - 06-04-2006, 13:32

Kofi napisał/a:
tzn ze niedostosowales predkosci do warunkow panujacych na drodze....innymi slowy jechales za szybko :P

jechalem bardzo powoli , tylko bylo z gorki i na koncu gorki znak "ustap pierwszenstwa"
i snieg zalegajacy na drodze bardzo zaslizgany...
ja trzymam predkosc (znam dobrze to skrzyzowanie) ok25 km/h a tu w pewnym momencie wlacza sie abs i jade coraz szybciej ...
mniej wiecej tak to wygladalo ....
a jechalem nissan primera z 2004 roku
i jeszcze kilka podobnych sytuacji ........
a co dostosowania predkosci .. to byla baaaardzo odpowiednia :twisted: -troche sie na tym znam mam prawko13 lat i robie rocznie ok 60 tys km i jeszcze dodatkowo, takich jak wielu z was, jezdzic ucze....uczylem-mlodocianych :) ) :D :lol: :P :mrgreen:

wichura1 - 10-04-2006, 08:40

Może zawieszenie było rozwalone? ABS działa dobrze pod warunkiem, że Amortyzatory są sprawne i opony dobrane na właściwą porę roku. Ja też nie lubię ABS-u, mam nawyk hamowania pulsacyjnego przy poślizgu, co powoduje dezorientację ABS-u i drastycznie wydłuża drogę hamowania.
Anonymous - 11-04-2006, 23:44

to moze poradzicie mi gdzie dokladnie mozna wczepic pstryczek-elekrtyczek dezaktywujacy abs? na stale go nie chce wylaczac, bo jak za stery wsiadaja moje kobietki to sie z boku pewniej czuje z absem;)
Hubeeert - 11-04-2006, 23:56

Odszukaj bezpiecznik odpoweiedzalny za ABS i załóż pstryczek a jeszcze lepiej pstryczek sterujący przekaźnikami na dwie rzeczy - światełkiem w kabinie sygnalizującym że ABS ist kaputt i samym ABSem
Anonymous - 17-04-2006, 23:57

a ten bezpiecznik to jest odpowiedzialny tylko i wylacznie za ABS? bo nie chcialbym odlaczjac go niechcacy pozbawic sie jakis pozytecznych rzeczy:wink:
wichura1 - 18-04-2006, 09:31

Tylko ABS. Żeby było profi kup sobie oryginalny wyłącznik od mitsu i właduj go w miejsce jakiejś zaślepki na desce. Zapytaj: Rafał_Szczecin może ma jeszcze jakieś pstryczki z deski rozdzielczej. Wyprzedaje Lancera na części może jakiś pasujący dobierzesz, zetrzesz z niego tylko opis, albo nakleisz napis ABS :D .
Anonymous - 18-04-2006, 17:00

taki wlasnie mialem zamysl z tym guziczkiem;) zobaczymy co z tego wyjdzie... dzieki za porade!
ROMEL - 19-04-2006, 22:11

Dadam kilka groszy...

Robiłem cos takiego... więc sprzedam patent...

Przede wszystkim mowa jest o bezpieczniku sterowania ABS (10A) - a nie bezpieczniku ABS (60A)...

W miejsce bezpiecznika wpinasz sie z dwoma uprzednio przygotowanymi kablami... ładnie zaprawione końcówkie męskie na końcu kabelków... na jednyk z kabli wcinasz sie z bezpiecznikiem 10A, kabelki prowadziśz w otulinie do kabiny, w kabinie montujesz przełącznik przynajniej 20A - i masz po sprawie...

Gdy wyłączasz ABS świeci sie i nie działa (jasna sprawa) włączając przełącznik ABS załączy sie spowrotem a kontrolka zgaśnie...

Na koniec - PAMIĘTAJ.... I PAMIĘTAJCIE... to nie są ŻARTY - to są hamulce - taki sobie prąd w kabelku itd... itd... o problem lub nieszczęście bardzo łatwo, druga sprawa - każdy dodatkowy kabel ciągnięty w aucie powiniem byc otulony, zabezpieczony i puszczony z "pomyślunkiem" a nie na "pałę" - w innym przypadku nie duzo trzeba aby sie cos zjarało, albo nie coś... a całe autko...

ROZWAGI - i nie śpieszyć sie przy takich wyczynach

Pozdrawiam



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group