Artii - 19-04-2007, 17:46 Temat postu: Gorące bębny Mam problem polegający na tym ze po wymianie lożysk na dokladnie takie same jak byly czyli nsk  , szczek oraz cylinderkow beben sie strasznie grzeje po przejechaniu kilku kilometrow  . Łozyska dokrecone sa z sila ok 170Nm (zgodnie z instrukcja powinno byc 150-200Nm). Gdy kolo jest w powietrzu mozna zauwazyc iz kolo obraca sie z niewielkimi oporami. Co moze byc przyczyna? Reczny slaby poniewaz szczeki nie hamuja cala powierzchnia bo musza sie dotrzec - tak powiedzial mechanik.
Pytanie moje brzmi nastepujaco. Po ilu kilometrach szczeki dotra sie aby dopasowac sie do bebna? Co moze sie stać jezeli beben sie bedzie tak mocno grzal? Szykuje mi sie dlugi wyjazd i bardzo mnie to martwi. Krzyzak - 19-04-2007, 20:48 rozpierak recznego zostal skrecony do minimum (odchylasz bokade samoregulatora i krecisz, zeby skrecic do minimum) - inaczej ciagle bedzie tarlo i bedzie sie grzal Artii - 19-04-2007, 21:20 Mogłbys tak po chlopsku napisac bo nie bardzo rozumie co to jest np rozpierak recznego? w ponizszym linku masz zdjecie bardzo podobne do mojego http://www.mitsubishi-gra...or%B1ce+b%EAbny Ten samoregulator (fioletowa strzalka skrecony jest do minimum) nie wiem cczy o tym mówisz i czy ona ma być skrecony do minimum? Krzyzak - 19-04-2007, 21:23 no tak - dokladnie o to z fioletowej strzalki chodzi jak skrecony do min, to nie mam pomyslow... Artii - 19-04-2007, 21:31 Mi sie wydaje ze moze ocierać mi ta czesc z żółtej strzalki. Co zrobic aby ona poszla do tylu? Hugo - 19-04-2007, 21:48
stani78 - 19-04-2007, 21:49 Temat postu: gorące bębny Aby ta części jaką pokazuje strzałka cofnąci do tyłu trzeba wyluzować linki na tunelu koło dzwigni hamulca ręcznego. |
||||||||
