[04-13]Colt CZx - uruchamianie Colta (w dieslu) po długim postoju?
rhcp89 - 06-07-2021, 19:27 Temat postu: uruchamianie Colta (w dieslu) po długim postoju? Dzień dobry,
Miałem taką sytuację, że mój Colt CZ39A (diesel 1.5) niestety musiał stać 3 miesiące unieruchomiony (na podwórku).
Czy mogę spróbować go teraz normalnie odpalić czy muszę zrobić jakieś określone rzeczy, żeby go nie popsuć?
Najpierw mam też ogólne pytanie czy te 3mce (od kwietnia) to już się liczy jako długi postój?
Sprawdziłem na razie takie rzeczy:
pasek klinowy -wygląda normalnie
opony - na oko powietrze nie zeszło; w miejscu styku z podłożem nie dało się wyczuć, żeby bieżnik się jakoś wypłaszczył; nie widać też aby guma popękała
poziom oleju -ok
poziom płynu do chłodnicy -ok
poziom płynu hamulcowego -ok
Czy ewentualnie można odpalić samochód bez sprawdzania napięciaw akumulatorze?
apg2312 - 06-07-2021, 21:25
Płyny są, paliwo jest, to wsiadaj i kręć.
Chociaż 3 miesiące, to dla akumulatora sporo czasu, więc może wymagać podładowania. W mojej zezłomowanej już Carismie aku (nowy w sumie, kupiony w listopadzie ub. roku) wytrzymał trochę ponad miesiąc, i padł całkowicie
rhcp89 - 13-07-2021, 18:42
@apg2312 ok dzięki.
Ładowałem godzinę z kabli rozruchowych potem sobie jeszcze 2 godziny pojeździłem i akumulator dobrze trzyma prąd. Jest wszystko ok z tym moim Coltem po 3mcach stania.
Markatmag - 13-07-2021, 22:07
rhcp89 napisał/a: | @apg2312 ok dzięki.
Ładowałem godzinę z kabli rozruchowych |
Co to za procedura? Tzn jak/czym ładowałeś?
apg2312 - 14-07-2021, 02:30
apg2312 napisał/a: | Co to za procedura? |
Nie każdy ma prostownik, za to drugie auto nie problem skądś załatwić...
Andrzej.62 - 14-07-2021, 08:24
apg2312 napisał/a: |
Nie każdy ma prostownik, za to drugie auto nie problem skądś załatwić... |
A powinien mieć każdy bo to wydatek zaledwie ok 60 zł. i żeby do głowy nie przychodziły takie nieskuteczne absurdalne metody. W ten sposób to można tydzień mieś podpięty aku. pod drugi aku. i nie naładować, za mała różnica potencjału. Ladowanie aku. to nie to samo co awaryjny rozruch zimą samochodu. Do czego to człowiek jest zdolny
Bizi78 - 14-07-2021, 09:46
Andrzej.62 napisał/a: | A powinien mieć każdy bo to wydatek zaledwie ok 60 zł. |
Na taką popierdułkę to szkoda pieniędzy .
Taki prostownik to pojemności aku nie poprawi a tylko napięcie .
Andrzej.62 - 14-07-2021, 12:45
Bizi78 napisał/a: |
Na taką popierdułkę to szkoda pieniędzy .
Taki prostownik to pojemności aku nie poprawi a tylko napięcie . |
I to na mikroprocesorze w cenie 69zł. Bez problemu naładuje, nawet AGM np. https://allegro.pl/oferta/prostownik-samochodowy-ladowarka-ultimatespeed-5a-10762285578
Osobiście użytkuję z zadowoleniem,również 95 Ah ( a to nie mały aku.) AGM naładuje w 100%
Bizi78 - 14-07-2021, 13:07
To że prostownik pokaże naładowany nie oznacza, że aku osiągnął odpowiednią pojemność co jest ważniejsze niż jego napięcie.
Andrzej.62 - 14-07-2021, 18:53
Tak, zgadzam się.
W aku. kwasowo-ołowiowych sprawdzając areometrem gęstość elektrolitu. Wartość 1,28 g/cm3 świadczy że aku. został w pełni naładowany. W AGM nie ma elektrolitu w postaci cieczy. AGM stan pełnego naładowania osiągnie gdy przy napięciu ładowanie max. 14,8V przestanie spadać prąd ładowania.
Nic nie pisałem wcześniej w jaki sposób sprawdzam stopień naładowania aku. Odniosłem się tylko do tego że prostownikiem za ok. 60zł można bez problemu skutecznie naładować aku. do samochodu osobowego nawet o dużej pojemności np. 95Ah,co prawda nie przez parę godzin lecz trochę dłużej.
rhcp89 - 16-07-2021, 10:05
Kto by pomyślał ze to będzie taki ciekawy temat:)
Malo się znam ale nie wierzę że można kupić dobry prostownik w cenie kabli rozruchowych czyli za 69zł.
A tak własciwie to ja też ładowałem z prostownika tyle, że tego spod maski samaochodu (przez jakieś 2 godziny).
|
|
|