Pajero Sport - Chęć zakupu pajero sport
piotrc5 - 18-12-2021, 20:20 Temat postu: Chęć zakupu pajero sport Witam.
Od zawsze podobał mi się pajero sport. Powoli przymierzam i przybieram się do zakupu tego auta. W grę wchodzi chyba tylko benzyna, diesel ponoć bardziej problematyczny. Sporo czytam o tym aucie, dowiaduję gdzie tylko mogę (podstawa to forum) Moje pytanie: czy możliwym jest kupić auto bez korozji podwozia i ramy? I nie chodzi mi o nalot powierzchowny tylko dziury w ramie, progach, nadkolach i podwoziu.... Kolejne pytanie to bak i cały komplet rur wlewowych, powrotów, odpowietrzeń itd, czy to również stanowi kupę rdzy? Następna sprawa to problem z kontrolką załączonego napędu plus kontrolka ABS czy to również każdy egzemplarz będzie mieć lub już miał? Czytałem sporo i w zasadzie nikt nie rozwiązał tego problemu definitywnie. Będę wdzięczny za odpowiedzi porady, sugestie dotyczące całokształtu tego auta. Czy na Mazowszu bardziej strona Wołomina ktoś to ogarnia jakiś dobry warsztat?
Tuff - 19-12-2021, 20:25
Mam pajero sport od 2 lat:
- mam diesla i u mnie był pechowy skończyło się na dwóch remontach silnika w 2 miesiące, ale ja czytałem tylko o problemach z głowicami
- miał dziurę w ramie - jak chcesz zdrowego to najlepiej by było kupić auto z Grecji/Hiszpanii/Włoch - sam bym kolejną terenówkę z takich krajów sprowadził, albo szukał świeżo sprowadzonej
- z układem paliwowym nie robiłem nic, bak był zrzucany 2 razy i nie dostałem informacji od mechanika, żeby trzeba było coś tam wymieniać
- migającą kontrolkę (pojawiła się z czasem) mechanik ogarnął wymianą zaworka podciśnienia za 100zł
Ogólnie kupując drugi raz chyba bym jednak postawił na pajero 3 z SS i tylną blokadą No i jak benzynę chcesz kupić to trzeba się nad gazem zastanowić
piotrc5 - 19-12-2021, 20:35
Dzięki za odp. Napisz cos więcej na temat tych remontów.... Czy pierwszy remont wynikał z kolosalnego przebiegu czy raczej "pomogłeś" jazdą bądź zaniedbaniami zakończyć żywot silnika? A czemu drugi remont zaraz po pierwszym, wina mechanika?
Tuff - 20-12-2021, 09:03
Auto kupiłem z przebiegiem 290tys. i miało wymienioną głowicę przy ok 280tys. Jednak okazało się, że kupiłem minę - auto z pękniętym blokiem silnika (rysy na zewnątrz bloku) w związku z czym ubywało płynu chłodniczego. Mechanik to prowizorycznie zaspawał i jeździłem rok było ok i znowu się rozciekło. Kupiłem inny dół silnika, został obrobiony, do tego nowe tłoki bo nominał nie pasował. Po złożeniu silnika dotarłem go i pękł wał korbowy. Wg. rzeczoznawcy (mechanik miał ubezpieczenie) pęknięcie było wadą materiałową samego wału, a mechanik złożył dobrze i mógł pęknąć przez przywrócenie fabrycznych osiągów co spowodowało większe obciążenie. Więc drugi remont to już wymiana wału i panewek od spodu. Wszystko razem 10tys. Mechanik mi mówił, że już miał na warsztacie L200 w którym też poszedł wał.
Ps. auto 2002-2008 jeździło w Szwajcarii potem w Polsce, wg. stronki gov odkąd liczniki sprawdzają auto nie miało dużych przebiegów. Czy ten 300 jest prawdziwy to nie mam pojęcia
piotrc5 - 20-12-2021, 09:40
Dzięki piękne za szczegółową odpowiedź. Szczerze współczuję takich przygód z autem. To stres, nerwówka i worek kasy do wydania. Mam nadzieję, że nie trafi mi się podobnie.
Eskulap - 10-02-2022, 18:10
Witam, czy ktoś orientuje sie jak z serwisem i dostępnością części do nowego Montero Sport 2021 sprowadzonego z Emiratów?
klapek - 11-02-2022, 09:59
piotrc5 napisał/a: | Czy pierwszy remont wynikał z kolosalnego przebiegu czy... |
A co to znaczy "kolosalny przebieg"?
W Pajero IV mam oryginalne 380tyśkm i nawet chmurki nie puści.
|
|
|