Forum ogólne - Gaśnice
Anonymous - 30-11-2005, 09:40 Temat postu: Gaśnice Na pewnym innym forum odbywa się dyskusja o gaśnicach samochodowych. Czy wiecie, że są przypadki zabrania dowodu rejestracyjnego za nieaktualną gasnicę? Aktualizujecie swoje? Ja jestem niemal pewien, że moje gaśnice są nieważne... Dziś sprawdzę
Rafal_Szczecin - 30-11-2005, 09:43
ja nie aktualizuje bo mam nowa
i spokuj na 2,3 (?) lata
tak to prawda ze jezeli pies jest bardzo dokladny to nawet za niewazna gasnice czy tez brak trojkata ostrzegawczego zabiera dowod lub tez wystawia mandat .
Anonymous - 30-11-2005, 09:54
Rafal_Szczecin napisał/a: | i spokuj na 2,3 (?) lata |
spokój ale chyba na pol roku lub rok ?
luk_szc - 30-11-2005, 10:05
Ja tam dostaje naklejeczke od tatusia , który jest byłym oficerem pożarnictwa . A aktualizować powinno się raz na rok .
Matejko - 30-11-2005, 10:09
wlasnie rafal 2-3 lata to masz na butle a nie na to co jest w srodku, dlatego gasnice trzeba raz do roku legalizowac, w przypadku mlodych kierowcow pewnym jest sprawdzenie gasnicy hehehe, w obu autach mam zalegalizowane koszt przyklejenia naklejki to 3zl, "remont" gasnicy czyli wymiana srodka chyba co 2 albo 3 lata 15zl.
Anonymous - 30-11-2005, 10:22
do pelnego info napisal bys jeszcze gdzie sie legalizuje albo gdzie mozna remoncik zrobic
luk_szc - 30-11-2005, 10:55
Pewnie każdy inspektor BHP/PPOŻ albo jakaś inna instytucja sprzedająca i konserwująca taki sprzęt.
Matejko - 30-11-2005, 11:18
w strazy sie dowiesz, w specjalistycznych sklepach z odzieza ochronna itp
no a ze ja dobry jestem to :
Mat-Poż. Wyposażenie straży pożarnej
(0-81) 745 44 33
20-325 Lublin, Droga Męczenników Majdanka 74
JCH - 30-11-2005, 11:25
Na przeglądzie diagnostycznym po 3 latach sprawdzona została gaśnica - oczywiście była nie ważna. Wymieniono szt za szt za bodajże 20 pln.
A w temacie gaśnic ....
Jakieś 2 tyg temu już prawie miałem okazję skorzystać z gaśnicy. Wracając do domu natknąłem się na stojącego na poboczu malacza, z którego buchały kłęby pary. Facet był akurat w trakcie gaszenia. Z silnika natomiast wydobywał się żywy ogień! Na szczęście zanim wyskoczyłem ze swoją gaśnicą facet zdąrzył już dogasić malacza.
Tak więc, rzadko bo rzadko, ale jak widać może się okazać potrzeba użycia gaśnicy. Ważne też gdzie wozicie swoje gaśnice, w bagażniku? Pod siedzeniem?
Anonymous - 30-11-2005, 11:30
Ja w bagazniku. Pod siedzeniem byloby lepiej, ale nie ma gdzie. W bagazniku jest na 'wylocie', takze da sie spokojnie i od razu siegnac.
TNT - 30-11-2005, 11:33
Generalnie gasnice w hipermarketach sa po ok 20-30 Pln. Niewielki koszt - jak zabiora dowodzik to troszke wiecej wiec warto tego pilnowac sam niedawno kupilem sobie nowa.
Matejko - 30-11-2005, 13:30
u mnie jest przed fotelem kierowcy, a w drugim aucie w bagazniku przez to ze nie wiem gdzie by ja zamocowac w aucie, tak jak u mnie odpada bo starsi sa krotsi niz ja i by im przeszkadzalo
Cezar - 30-11-2005, 14:11
ja sie bede martwil pod koniec sierpnia, bo wtedy konczy sie 'waznosc' gasnicy, ktora lezy spokojnie w bagazniku
Moominek - 30-11-2005, 15:42
o raju!! mojej gaśnicy chyba się skończyła rok temu Trzeba napisać list do Mikołaja...
Grześku - 30-11-2005, 17:23
wg naklejki mam ja ważną jeszcze przez 4 miesiące, tylko że naklejkę in blanco + pieczęć na niej dostałem od inspektora co to robi przegląd gaśnic u mnie w pracy. Moze sie okazać że w razie potrzeby nie będę mógł z niej skorzystać, 20 PLN to nie majątek, jutro przed przeglądem kupię nową, nigdy nie wiadomo kiedy może sie przydac (vide JCH)
|
|
|