To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Eclipse Cross Ogólne - Opony

alfi - 19-02-2023, 08:53
Temat postu: Opony
Pozdrawiam i mam takie pytanie kupilem uzywane alu felgi bez czujnikow powietrza
czy te czujniki musza tam byc albo moge zalorzyc zwykle ventile

Robert S - 28-02-2023, 13:37

Oczywiście możesz . Będziesz miał informacje o błędzie ( permanentnie podświetlona kontrolka ) na tablicy rozdzielczej . Do tego co jakiś czas sygnał dźwiękowy informujący o błędzie czujników . Gorzej jak dojdzie do stłuczki , wtedy ubezpieczyciel na pewno zakwestionuje brak czujników TPMS które są fabrycznym wyposażeniem . Jest duże prawdopodobieństwo że nie wypłaci odszkodowania , a może również obciążyć kierowcę który był sprawcą aby pokrył szkodę z własnej kieszeni
alfi - 07-03-2023, 19:53

A wiec ktore kupic
Michauek22 - 08-03-2023, 15:03

wielosezonowe , uniwersalne
apg2312 - 08-03-2023, 17:22

Robert S napisał/a:
czy te czujniki musza tam byc albo moge zalorzyc zwykle ventile

https://www.oponeo.pl/czujnik-cisnienia-tpms
https://felgeo.pl/product-pol-22136-Czujnik-cisnienia-opon-TPMS-do-MITSUBISHI-ECLIPSE-CROSS-01-2018-06-2019-433MHZ.html

Michauek22 napisał/a:
wielosezonowe , uniwersalne

Fajna rzecz, pod warunkiem, że okresie zimowym nie wyjeżdża się poza odśnieżone drogi. Miejskie, szybkiego ruchu, ekspresówki, autostrady. Powtarzam - ODŚNIEŻONE i posypane piaskiem, solą czy inną chemią.
Bo nawet na w/wym drogach większa ilość śniegu i brak pługów to taki delikwent leży, kwiczy i przebiera nóżkami.
Nie rozumiem, dlaczego Polacy nie potrafią przyswoić sobie starej, znanej zasady, że jak coś jest uniwersalne, do wszystkiego, to jest do niczego ??
W sumie fakt, ostatnie kilka zim globcio zadziałało, i śniegu praktycznie jest tyle, co nic. No ale raczej trudno liczyć na to, że tak będzie zawsze...

tościk - 09-03-2023, 10:17

apg2312 napisał/a:
Michauek22 napisał/a:
napisał/a:
wielosezonowe , uniwersalne

Fajna rzecz, pod warunkiem, że okresie zimowym nie wyjeżdża się poza odśnieżone drogi. Miejskie, szybkiego ruchu, ekspresówki, autostrady. Powtarzam - ODŚNIEŻONE i posypane piaskiem, solą czy inną chemią.
Bo nawet na w/wym drogach większa ilość śniegu i brak pługów to taki delikwent leży, kwiczy i przebiera nóżkami.

Jeżdżę na oponach wielosezonowych już ponad 10 lat, po drogach miejskich, wiejskich, leśnych, suchych, mokrych, zaśnieżonych, odśnieżonych i jeszcze nigdy nie leżałem, nie kwiczałem, ani nie przebierałem nóżkami, nawet jak moje wielosezonówki miały ponad 60k km nalotu.
Jedyny raz, kiedy miałem problem i musiałem wymieniać drzwi, to gdy zjeżdżając z górki za późno zauważyłem zamarzniętą wodę, którą ktoś rozlał na ulicę z pompy miejskiej i się zrobiła miejscowa gołoledź. Ale na to nawet zimówki by nie pomogły, a jedynie większa ostrożność i lepsza obserwacja drogi :roll:

Krzyzak - 09-03-2023, 10:28

I ja po kolei eliminuję zimówki - najpierw tylko Leon miał, potem Galant, teraz Mercedes dostał i została mi Mazda, gdzie wciąż mam 2 komplety, bo... kupiłem z dwoma kompletami felg i zmieniłem od razu zimówki bo były tragicznej jakości.
Zakładam wielosezon i jeździ się tak samo (może latem się bardziej zużywają).

Bizi78 - 09-03-2023, 10:44

Co do stosowania wielosezonowych to warto się zastanowić gdzie i jak będą używane.
Dla ludzi jeżdżących dynamicznie, agresywnie raczej nie polecam, szybko się skończą, choć jest też plus, że się nie zestarzeją na aucie :wink: .
Mieszkających w górach, oczywista oczywistość też nie polecam, chyba że mamy drugie auto na co dzień 4x4.
Najważniejsze, to nie ufać żadnym oponom 8) .

apg2312 - 09-03-2023, 23:49

Miałem opony całoroczne w Accordzie. To, co Rafał napisał :
Bizi78 napisał/a:
Dla ludzi jeżdżących dynamicznie, agresywnie raczej nie polecam, szybko się skończą

Nawet nie to, że szybko się skończyły, po prostu, przynajmniej dla mnie, nie są to opony do szybkiej jazdy w wysokich temperaturach powietrza, a i w zimie sprawdzały się...przyjmijmy, że średnio.
NIGDY więcej.
Ale to oczywiście moje subiektywne odczucia, każdy wybierze sobie sam. Tyle, że warto na ten temat sporo poczytać, i zastanowić się, czy wielosezonówki są dla niego. Sporo jest tego na necie, i pomijam tutaj artykuły sponsorowane czy wpisy na forach motoryzacyjnych.
Lektura pierwsza
https://motofakty.pl/opony-caloroczne-wady-i-zalety-czy-warto-kupic/ar/c4-16280381
Lektura druga
https://www.autocentrum.p...warto-wiedziec/
Lektura trzecia
https://autokatalog.pl/blog/2022/opoony-caloroczne-wielosezonowe

Krzyzak - 10-03-2023, 08:50

Niestety te lektury są za ścianami RODO itp., zatem ja od razu wyłączam. Tym niemniej moje odczucia się bardzo pozytywne. Nie wiem na ile ma znaczenie, że kupuję wielosezonowe tzw. klasy premium.
tościk - 10-03-2023, 20:28

apg2312 napisał/a:
Bizi78 napisał/a:
:
Dla ludzi jeżdżących dynamicznie, agresywnie raczej nie polecam, szybko się skończą


Nawet nie to, że szybko się skończyły, po prostu, przynajmniej dla mnie, nie są to opony do szybkiej jazdy w wysokich temperaturach powietrza, a i w zimie sprawdzały się...przyjmijmy, że średnio.


A tu się zgodzę. Sportowego prowadzenia ani czucia na wielosezonowych oponach nie będzie (szczególnie w upalne lato), bo nie do takiej jazdy zostały stworzone i trzeba się liczyć z ich ograniczeniami. Ja jednak jestem zwolennikiem poprawiania sportowych umiejętności na torze, a nie na drodze publicznej. Więc na drodze publicznej spokojnie mi starczają wielosezonowe :)

apg2312 - 10-03-2023, 21:13

tościk napisał/a:
Ja jednak jestem zwolennikiem poprawiania sportowych umiejętności na torze, a nie na drodze publicznej.

Widzisz, mieszkam w Chorzowie, i pod nosem mam zarówno A4, która zresztą przez Chorzów leci, jak i A1 (DTŚ do Gliwic i tam zjazd na południe, albo do Piekar Ślaskich i tam wjazd na północ). Uważasz, że te 140-150 km/h to jest sportowa jazda ?? Pomijam już całkiem, że w ub. roku kilkukrotnie jechałem do Europy Zachodniej (4 x Niemcy, Holandia, Belgia), i wiesz, jakoś nie widzę powodu, żeby po niemieckich autostradach jechać sobie 100 czy 110 km/h. chociaż oczywiście, wtedy jest to bardzo ekonomiczna jazda, ale szczerze mówiąc przy takich wypadach bardziej liczył mi się czas, niż ekonomia - większe opory toczenia wielosezonówek pomijam. A na oponach wielosezonowych jazda powyżej 120-130 km/h przy temperaturze 25-30 lub więcej stopni nie należy ani do przyjemnych, ani do bezpiecznych, dodatkowo wielosezonówki są dużo bardziej hałaśliwe, niż opony letnie, no ale zawsze można dać głośniej muzykę.
A zamieniać Accorda na Cinquecento, Seicento czy coś tej klasy wybacz, ale nie mam zamiaru ;) Chociaż zgodzę się, że w takich mniejszych, typowo miejskich autkach opony uniwersalne spokojnie zdadzą egzamin.

Michauek22 - 12-03-2023, 13:53

tościk napisał/a:
czucia na wielosezonowych oponach nie będzie (szczególnie w upalne lato), bo nie do takiej jazdy zostały stworzone i trzeba się liczyć z ich ograniczeniami.

no tak, lepiej nie przekraczac 80-90 km/h

apg2312 - 12-03-2023, 16:31

Michauek22 napisał/a:
no tak, lepiej nie przekraczac 80-90 km/h

Może bez przesadyzmu ?? Opony całoroczne Premium mają wysokie indeksy prędkości, nawet do klasy H (210 km/h), ba, niektóre nawet klasy V - 240 km/h, ale mimo całego postępu technologii, chemii i co tam jeszcze nie można mimo wszystko wymagać cudów od opon, które przy -20 stopniach mają być elastyczne i miękkie, a przy +30 stopniach twarde i sztywne. Których bieżnik ma równie dobrze dać sobie radę w śniegu i błocie pośniegowym, w wodzie oraz na suchej, często w lecie mocna nagrzanej nawierzchni. Coś za coś. Za wygodę, że nie zmieniasz dwa razy w roku kompletu kół lub zaoszczędzasz na dwukrotnej zmianie opon płacisz pogorszeniem parametrów jazdy.
Ale jak pisałem wcześniej :
Cytat:
Chociaż zgodzę się, że w takich mniejszych, typowo miejskich autkach opony uniwersalne spokojnie zdadzą egzamin.

Heh, z drugiej strony, wulkanizatora i tak powinno odwiedzać się przynajmniej te dwa razy w roku, a nie tylko przy okazji łatania dziury w oponie ;) ) Choćby dla sprawdzenia stanu opon czy ewentualnego przełożenia kół. Zmieniając letnie na zimowe i odwrotnie robi się to niejako przy okazji...a konia z rzędem temu właścicielowi auta z wielosezonówkami, który to robi. No bo po co ?? Ma opony na każdą pogodę więc zmieniać nie musi, ciśnienie w kołach sprawdzi na jakiejś stacji benzynowej...

Krzyzak - 12-03-2023, 18:56

apg2312 napisał/a:
wielosezonówki są dużo bardziej hałaśliwe, niż opony letnie
skąd ten pomysł? - Leona odebrałem na zimówkach Nokian i dostałem nowy komplet Dunlopów, które w teorii miały 67dB a założyłem Michelin crossclimate i one są cichsze od powyższych dunlopów...

apg2312 napisał/a:
wulkanizatora i tak powinno odwiedzać się przynajmniej te dwa razy w roku
od założenia przez 2 lata nie byłem... potem już (z racji homeoffice) auta prawie nie użytkowałem, sporadycznie wyjeżdżając na bezsensowne przejażdżki głównie obwodnicą trójmiasta, aby przewalić trochę wachy i serio - one nie mają żadnego bicia ani innych problemów a hałas nadal ten sam, czyli żaden... 4 lata bez wizyty u oponiarza


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group