Galant - Ogólne - piaskowanie i malowanie alufelg
Anonymous - 12-05-2007, 07:48 Temat postu: piaskowanie i malowanie alufelg Witam Panstwa
Od pewnego czasu szukam felg aluminiowych do swojego E55 (tych oryginalnie wstawianych).
Ostatnio znalazlem komplet z oponami za 500zl z tym ze sa niesamowicie zniszczone, jakby nimi pole orali!! Myslalem czy nie wziac takich (dac gora 400) i je odnowic. Tu moje pytanie - jakie sa koszty takiego zabiegu i czy bedzie to trwale??
a fegi wygladaja mniej wiecej tak:
Anonymous - 12-05-2007, 09:11
Zależy od warsztatu, ale standart to 80-100 zł. za sztukę. Jak jednak znasz jakiegoś mechanika, który Ci to zrobi po kosztach to około 100 zł. ale za wszystkie. Co do czasu to jakieś 2-3 dni (piaskowanie, malowanie kolorem i po wyschnięciu bezbarwny lakier). Kiedyś próbowałem samemu wyczyścić i wypolerować stare fele. Odradzam. Tam gdzie jest dużo załamań i wyobleń poprostu jest to tragedią. W końcu dałem spokój i zrobiłem piaskowanie + lakier, chociaż w przypadku felg, z dużymi płaszczyznami szło by to zrobić i było by taniej. Te z fotki byłoby ciężko samemu wypolerować. Na jedną felę poszły mi dwie druciane szczotki, więc...
Anonymous - 12-05-2007, 11:54
no to troche lipa, trzeba by dolozyc drugie tyle do tego kompletu
a to zdjecie widnialo na allegro (wiec zapewne tak wygladaja po drobnym wyczyszczeniu...):
mimo wszystko niezbyt ladnie
chyba trzeba kontynuowac poszukiwania!!!
dzieki!!
Matejko - 12-05-2007, 12:19
jest taki fajny lakierek w spreju - fast finish sie nazywa kosztuje cos kolo 25zl za duza puszke, do tego troche papieru sciernego o roznej gramaturze coby ladnie zetrzec ten zluszczony lakier, pozniej jakims drobnym na mokro wyrownac nierownosci, delikatnie zapylic kilkoma warstwami fast finisha na to ze 2 bezbarwnego i felgi jak nowe
Anonymous - 12-05-2007, 19:31
Mieszkasz w Grójcu, więc Ci podpowiem kto usługowo wykonuje takie usługi dla handlarzy ze Słomczyna. Otóż w Chynowie 75 jest firma ZYGZAK Jacka Berlińskiego, to jest po drodze z centrum Chynowa na dworzec PKP, po lewej stronie. Jacek chyba się nie obrazi jak podam telefon do niego, a Ty przy okazji pozdrowisz go od Pawła Twardowskiego (wiśniowy OPEL Kadett): 501383551, 504409255, 0486614382. Dane te mam od dwóch lat i myślę, że nie zmieniły się. Jak pamiętam, Jacek wykonuje szybko i w miarę za przyzwoite pieniądze.
Anonymous - 13-05-2007, 00:26
dzieki ptwardy!!! dobrze wiedziec ze niedaleko jest taki specjalista chociaz przyznam ze wolalbym kupic felgi bez koniecznosci ich odnawiania
jeszcze raz dziekuje!
Anonymous - 13-05-2007, 22:36
a czegos sie tak uczepil tych oryginelsow. Jest tyle ladnych felg za dobra cene szczegolnie 15 i 16
Anonymous - 14-05-2007, 15:12
po pierwsze cena!!! w/w oferta to juz druga z jaka sie spotkalem - 500zl za komplet z oponami i to mi bardzo odpowiada (zwlaszcza te opony zeby pojezdzily chociaz jeden sezon bo jakbym mial jeszcze dokupic komplet opon no to z tysiacem zł trzeba sie liczyc). niestety mam sporo wydatkow rowniez zwiazanych z galem (caly uklad wydechowy do wymiany...) a felgi aluminiowe to tylko wyglad wiec nie zamierzam w nie wpakowac Bog wie ile
po drugie nie chce nic wiekszego niz 15' bo na naszych "cudnych" drogach dojda dodatkowe koszty a tego bym nie chcial.
no i po trzecie - wedlug mnie do tego auta nie pasuja tak dobrze zadne inne felgi jak te oryginalne!
to tyle z mojej strony
Anonymous - 14-05-2007, 15:45
remkowsky napisał/a: | felgi aluminiowe to tylko wyglad |
w przypadku malych felg - wysokiego profilu tak, ale wierz mi ze jak zalozylem jakis miesiac temu 205/50/R17 to sie baaardzo zdziwilem, ze wyglad to tylko ok. 40% zmian - glownie roznica w trakcji. Zakret 90 st. na 3 biegu to juz nie problem
Na profilu 40, 45 moze byc faktycznie na niektorych drogach ciezko, ale 50 jest wedlug mnie idealnym zlotym srodkiem. Jezdze po naprawde kiepskiej drodze (jedyna wiodaca do pracy) i felgi sa proste - wiec 50 w zupelnosci wystarcza.
Nono, do mojego tez mialy nie pasowac, a jak sie okazalo na zywo to nawet Trociniarz stwierdzil, ze pasuja i to bardzo
Anonymous - 14-05-2007, 17:23
doskonale cie rozumiem! poprostu w moim przypadku chodzi tylko o to zeby go troche upiekszyc i dlatego nie chce wydawac jakis duzch pieniedzy tym bardziej ze i tak juz sporo mnie kosztowal a to jeszcze nie koniec
KrzychoP - 28-05-2007, 23:15
remkowsky miałem ten sam problem do rozwiązania. Odłożyć kaskę, wypiaskować i odddać do lakierowania(ale kiedy?), czy robić samemu. A ponieważ kasy wolnej nie miałem to postanowiłem popracować sam (bo gdyby wyszło mizernie to przecież zawsze mogłem fele dać do specjalisty w późniejszym terminie) . Kupiłem lakier w sprayu Motip w kolorze alu (puszka 500ml 15 złociszy wystarczyła na pomalowanie 2 warstwami wszystkich felg). Papier wodny o gramaturze 200 i 400 miałem ze starego zapasu a do zgrubnej obróbki służyła mi szczotka druciana. Do tego dwa dni pracy nad czyszczeniem i malowaniem felg. No cóż, jak na razie z efektu jestem zadowolony, zobaczymy jak będzie to wyglądać później i na ile taka konserwacja felg będzie trwała. W każdym razie efekt jakiś (na lepsze) jest, a i z kieszeni dużo nie ubyło. Jutro zrobię fotki żebyś widział jak to wygląda.
Zapowiedziana fota:
|
|
|