To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Palm z GPS vs ori navi

Anonymous - 09-12-2005, 22:40
Temat postu: Palm z GPS vs ori navi
Ostatnio bedac w Utrechcie szukalem sie ze znajomym u ktorego mialem spedzic kilka dni. Na telefony (za roaming) zaplacilem ponad 6 stowek i stracilem 1,5h.
Po powrocie do Polski postanowilem to zmienic i zakupic navi, a ze nie ma ori do mitsu kupilem palma. Pouzywalem go kilka dni i tak sie zastanawiam po co fabryki wyposazaja samochody w swoje nawigacje (na przykladzie s-ki) taki maly palm bije firmowe navi o glowe co do szczegolowosci map, funkcji itd. nie wspominajac o dodatkowych zaletach palma no ale to zupelnie inna bajka.
Nie wiem jak sie maja mapy innych producentow ale w mercu np w bialymstoku jest kilkadziesiat ulic i teraz przejezdzajac z punktu a do b prowadzi cie tylko tymi ulicami ktore sa dostepne dla navi czyli mozesz sobie trzasnac niezle kolko, a w palmie sa wszystkie zadupiaszcze ulice z dokladnoscia do nr domu w najbardziej zadupiaszczym zakatku europy. dodatkowo w palmie wrzucasz karte 2gb i wgrywasz wszystkie mapy a do navi musisz wrzucac plyty z kazdym panstwem oddzielnie. fajna sprawa tez jest opcja ktora pokazuje tobie z jaka srednia predkoscia sie poruszasz i na tej podstawie plus dystans ktory jeszcze tobie pozostal, pokazuje o ktorej godzinie osiagniesz cel.
taki palm to wydatek ok 1700zl a navi w salonie kilkadziesiat tysi.
jak to jest? dlaczego ori nawigacje sa takie gowniane?

Anonymous - 10-12-2005, 08:39

Palm jest bardziej uniwersalny bo możesz go choćby przełożyć z auta do auta. Jeśli chodzi o różnice, to zgaduję:

1. sterowanie głosowe (palm chyba nie gada, a może się mylę)
2. ładowanie (palma musisz ładować)
3. podatność na kradzieć. O palmie musisz pamiętać
4. Wielkość wyświetlacza i zintegrowanie z urządzeniami samochodowymi (palmowi tego brak)

Moje zdanie jest takie, że system nawigacji sprawdza się świetnie jeśli dużo jeździ się po nieznanych miejscach (zwłaszcza za granicą). Ma też jedną zasadniczą wadę - odzwyczaja od myślenia. Bo jeśli zapytać kogoś uzywającego na codzień navi jak dojechać tu i tam - w 99% przypadków nie będzie potrafił odpowiedzieć.

sla - 10-12-2005, 12:01

Palm jest ok.ale nie umywa się do Garmina lub Tomtoma 700,który ma jeszcze wbudowany zestaw głośnomówiący do telefonów i wiele innych bajerów[możesz np.sprawdzić jaka jest pogoda w miejscu do którego jedziesz]Najważniejsze w navi jest oprogramowanie oraz szczegółowość i dokładność map i jeśli chodzi o Polskę najlepszy jest chyba Garmin,Europę wspomniany Tomtom 700,z twardym dyskiem,dzięki czemu nie trzeba wymieniać kart pamięci.
Anonymous - 10-12-2005, 16:21

fido palm gada i to bardzo ladnie kobiecym lub meskim glosem.
sla to nie jest do konca tak ze sie nie umywa bo tak jak tomtom np jest stworzony tylko do navi to palm jeszcze posiada szereg aplikacji no ale nie o tym tu.
z tym zestawem glosnomowiacym to jest tak ze tomtom ma bluetootcha i o to sie wszystko rozbija jesli masz palma z bluetootchem to tez mozesz uzywac go jako zestawu glosnomowiacego jesli nie masz to przez kabel.
w palmie rowniez mozesz sprawdzac pogode tylko ze musi on byc online podobnie jak tomtom, palm rowniez ma twardy dysk a dodatkowo karty na ktore mozesz wgrac mapy, ja w swoim acer-e mam wgrana automape polski i mape europy tomtom :D

Moominek - 10-12-2005, 22:57

Arturro, masz Acerka N35? Jak Ci się sprawuje?Wiem, że można zakupic N35 w zestawie do autka i z opisu to jest niezła zabawka, a jak jest w praktyce?
Anonymous - 11-12-2005, 01:06

dokladnie, mam acera n35, uzytkuje go dopiero kilka dni wiec za duzo o nim nie moge powiedziec. z opinii innych uzytkownikow na necie wynika ze ten palm lubi sie zawieszac, mi udalo sie raz go zawiesic.
co do gps to jest extra sprawa, dzisiaj sobie troche pojezdzilem po miescie i prowadzi doslownie pod brame, moj brat wczoraj byl z nim na slasku i ma podobne odczucia.
bateria troche slabo trzyma ale i pobor pradu duzy.
napewno kazdy kto sobie cos takiego sprawi (niekoniecznie ten model) bedzie z gps w 100% zadowolony.

Anonymous - 11-12-2005, 10:05

Mam własne zdanie na ten temat. GPS to bardzo pożyteczne urządzenie o ile faktycznie ma się potrzebę korzystania z niego. I robi się to rozsądnie...

Miałem ostatnio taki przypadek z kolegą, który jest fanem tego urządzenia i właściwie wszędzie jeździ na GPS'a. Mieliśmy razem jechać do pewnego miejsca na warszawskich Bielanach w którym żaden z nas jeszcze nie był. Idziemy na parking, a on mi mówi, żebym poczekał, wpisze to miejsce do GPS'a i on nas bezboleśnie poprowadzi. Ja na to, żeby sobie wpisał i jechał na GPS'a a ja pojadę swoim samochodem na stary dobry Plan Warszawy wydawnictwa PPWK...

Czekałem na niego na miejscu 20 minut. Nie dajmy się zwariować. We wszystkim umiar i rozsądek.

Kofi - 11-12-2005, 10:33

No tak. Ale co jak co, Warszawe znasz i nawet jesli w jakims miejscu nie byles to napewno kiedys znajdowales sie w tej dzielnicy itp. Wiesz jak sie po tym miescie poruszac a dojechanie do jakiejs kompletnie nieznanej ulicy stanowi problem glownie w odnalezieniu jej na samym osiedlu. Co innego jak pojedziesz do miasta, czy kraju ktorego nie znasz. Wtedy wazniejsze jest dojechanie bezproblemowo i bezstresowo do celu niz zaoszczedzenie czasu.
Osobiscie nigdy nie jezdzilem na nawigacji, ale mysle ze w obcych miejscach moze byc to bardzo pozyteczne urzadzenie. Ja jak narazie uzywam map. Ale wole te ksiazkowe, rozkladane wyprowadzaja mnie z równowagi :)

Matejko - 11-12-2005, 11:35

a dla mnie najlepsza nawigacja w nieznanym miescie jest znajomy, ktory zna to miasto - jak Kofi gdy bylem w warszawie :)
Anonymous - 11-12-2005, 12:04

dokladnie, jazda po swoich smieciach z navi mozna traktowac jako ciekawostke tzn. jak cie gps poprowadzi do mejsca docelowego do ktorego i tak wiesz jak jechac.
fido tak jak wczesniej pisalem wszystko zalezy od mapy z dostepnoscia ulic, jesli twoj kolega mial tak lipne mapy jak mam w swoim firmowym mercu to navi mogla go poprowadzic dookola. ja ze swoja jak jezdzilem po bialym zawsze prowadzila mnie w sposob jaki bym sam pojechal, czasem tez mnie milo zaskakiwala bo prowadzila przez skroty.
wszystko tez zalezy jak droge ustawisz tj. czy najszybsza, najkrotsza, przelajowa, sciezkami rowerowymi itd. itd. moze to tez miec wplyw na czas dojazdu do miejsca docelowego.
matejko sprobuj pojezdzic za granica na telefonie :-)

ponizej fotka mapy 2D (niestety) polski



i mapa europy w wersji 3D


sla - 11-12-2005, 16:13

arturro napisał/a:

wszystko tez zalezy jak droge ustawisz tj. czy najszybsza, najkrotsza, przelajowa, sciezkami rowerowymi itd. itd. moze to tez miec wplyw na czas dojazdu do miejsca docelowego.
Zgadzam się.Mój Tomtom taż mnie parę razy zaskoczył wyznaczając najkrótszą drogę.Wolę też czasmi jechać trochę dłuższą drogą niż błąkać się nocą po nieznanych osiedlach na Bródnie,Tarchomonie lub Ursynowie.Zamiast dzwonić w którym miejscu jest blok zastaję doprowadzony pod klatkę schodową.Mój zawód jest taki,że jeżdżę po Warszawie już 20 lat,więc wydawało mi się,że ją znam,ale nawigacja uświadomiła mi,że niezupełnie.O komforcie jazdy w obcych stronach nie muszę już wspominać.
Bartek - 12-12-2005, 10:17

Nawi oryginalna (przynajmniej w VW) zna predkosc z jaka sie poruszasz nie na podstawie odczytow GPS a na podstawie czujek ABSu, co w sytuacjach gestej sieci drog moze miec znaczenie, jak rowniez w sytuacjach, gdzie jedziesz w poblizu mocnych zaklucen sygnalu - navi "przemieszcza" na mapie na podstawie faktycznie przebytej drogi i pewno dlatego trudniej o pomylke, natomiast co do dokladnosci map, to palmowe rozwijaja sie szybciej niz do navi. Dlatego dalej waham sie miedzy navi z folksdojcza (dziala w Galusiu po podaniu sygnalu predkosci kol) a palma, ktora w samochodzie (zwlaszcza sprzety z wbudowanym gpsem) dziala tak sobie, chyba ze umiescisz ja na szybie, co powaznie rozprasza i kusi zlodziejachow do sprawdzenia w ktorej skrytce zostawiles palma)
Anonymous - 12-12-2005, 12:22

bartku ale vw navi nie zadziala bez anteny, jesli do palma podlaczysz zewn antene (np. zintegrowana z fm) to mozesz go sobie schowac gdzie chcesz, ja bym sie na twoim miejscu gruuubo zastanowil nad palmem.
zreszta co do anteny to najlepszym miejscem dla niej jest lusterko zewnetrzne i zaden zlodziej jej nie zauwazy.

Karwoś - 12-12-2005, 22:10

Niestety navi ani GPS nie mam ale będąc w stanach używałem poprostu laptopa i planu usa z dokładnością do nr domu - wystarczyło wiedzieć gdzie się jest(odszukanie odpowiedniej przecznicy ) i potem szło już gładko - jeżeli nie było się nigdy w danym miejscu to na pewno bardzo duże ułatwienie.
A co do ori navi - wszystko jest idealnie wkomponowane niczego nie trzeba podłączać, wymować, chować i najgorsza sprawa - czasami w takich S-kach nie ma obsługi w języku polskim albo navi nie działa w Polsce - na pewno nie działa w starszych wersjach - teraz pewnie sie to zmieniło.

Ja tam bym wolał kupic oddzielny GPS - bo to dużo taniej i o wiele dokładniej.

Moominek - 20-12-2005, 08:31

W zeszłym tygodniu byłem u niemiaszków w Bonn. Lotnisko jest Kolonii, więc we trójkę wzięliśmy taxi coby nas do hotelu zawiózł. Kierowca uruchomił NAVI. Z kolegą patrzyliśmy jak to u nich działa, bo miał fabryczną mercedesa w okularniku :) Z autostradą nie było problemu ale w mieście poprowadziła najkrótszą trasą, bo nawet wskazała, że ma skręcić w lewo na zakazie skrętu. Całe szczęście, że nie była to jednokierunkowa :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group