Anonymous - 21-05-2007, 11:43 Temat postu: [MSS DID] Osiągi - pomóżcie!! Witam Jestem nowy na tym forum wiec przepraszam jesli bede pisał "niefachowo". Niedawno kupił Mitsu SS 1.9 DI-D. To moje pierwsze Mitsu, tym bardziej pierwszy diesel. Do tej pory jeździłem 75-konnym Oplem. Wg danych nowy nabytek powinien miec około 100 koników. Nie wiem jednak czy tak jest rzeczywiście.. Przyśpieszenie nie jest takie odczuwalne jak przypuszałem: Samochód zaczyna jechać od około 2000 obr/min (odczuwalne przyśpieszeni) ale już przy 4000 obr/min jest "koniec mocy" (ale napisałem...:) ). I teraz nie wiem..czy mój samochód jest jakiś wadliwy, czy to jest właśnie to, co oferuje fabryka. Wiem że trudno opisać ale napiszcie jak jeżdzą wasze samochodziki. Obawiam się czy nie jest wadliwa turbinka u mnie, niby ją słychać (jak to mówią gwiżdże) ale oczekiwałem chyba czegoś więcej. Ps. Jeszcze raz przepraszam za treść:) Pozdrawiam Anonymous - 21-05-2007, 12:49 Taki jest urok doładowanych silników diesla, pierwsze trzy przełożenia są bardzo krótkie a samochód najlepiej przyśpiesza w zakresie 1800-4000 obrotów wtedy sprężarka najlepiej dmucha. Wiec się nie przejmuj silnik masz OK Anonymous - 21-05-2007, 14:14 A koników masz 105 Anonymous - 21-05-2007, 19:33 Koników nie 105 tylko 102 (75 kW) Francki - musisz się przyzwyczaić do diesla, a zwłaszcza takiego. Po pierwsze MSS'a nie kreci się do obrotów na białym polu, tak jak to sie robi z benzyną. Po drugie jego najlepsze paramety przyśpieszenia są między około 1700 a 3200 obr/min (wtedy jest stały moment obrotowy) i kręcenie do ponad 4000 nic nie daje. Trzeba po prostu częściej przekładać lewarkiem biegów. Po trzecie najlepiej się przekonać o jego parametrach w górach na stromych podjazdach. Mam porównanie z tego samego wzniesienia (na autostradzie) pomiędzy Hondą Civic 1,4 90KM i MSS DID. Honda zdychała i ledwo wjechała na 5 biegu a w MSS'sie wystarczyło przycisnąć gaz i jeszcze przyśpieszał nawet przy dużej prędkości 140 km/h. Anonymous - 21-05-2007, 20:21 Dealer mówił mi, ze 105  , ale co tam 3 mi spierdzieliły i już. Mustangi jedne w podkowy dymane. A niech pobiegają sobie 
Tak z przymrużeniem oka. Kazan [ Dodano: 21-05-2007, 20:22 ] O kurcze nie wiedziałem, że takie łowo może podlegać cenzurze. Wszystkich przepraszam. Miało być na wesoło. 
KAZAN Anonymous - 23-05-2007, 21:04 Francki, Musisz jeździć na krótkich przełożeniach 1800-2800 obr/min. Przynajmniej ja tak robie, aczkolwiek umnie jest 115KM.więc odczucia przyspieszenia są inne. Anonymous - 23-05-2007, 21:29 Postaram sie  z benzynki na diesla nie tak latwo widze przeskoczyc ale to peweni kwestia przyzwyczajenia... Dzieki za rozwianie moich watpliwości
Anonymous - 24-05-2007, 17:49 Z dzisiejszej jazdy do Łodzi - na V biegu 140km/h =2900obr./min ; 170km/h = 3500obr/min Dmaxymalnie - nie doszedłem bo takie drogi "katowicka" ciasna ; najwięcej miałem ponad 180km/h i jeszcze dało się odczuć żę jest w co deptać . Anonymous - 24-05-2007, 18:27 Widze ze jeszcze nie doceniłem tego samochodziku. Co prawda u mnie 13 koników mniej ale też nie najgorzej Narazie nie mam go gdzie bezpiecznie sprawdzić (jeśli można powiedziec ze takie testowanie jest na drogach bezpieczne ) jak sprawdze dam znać..
DEZBERN- ile pobrał ci paliwka przy takiej jeździe? Anonymous - 26-05-2007, 18:38 Powodzenia. Tankowanie po powrocie do W-wy 300km. w mieście ; 350km. w trasie - wyszło 6,3l/100 
|
||||||
