LPG - Czy tak ma działać LPG?
lewap2 - 12-06-2007, 17:32 Temat postu: Czy tak ma działać LPG? Vitam !!
W zasadzie problemu nie ma, ale prosze o opinie.
Mam Lancera 1,3 '99, z LPG 2g. Instalacja LOVATO.
W normalnych warunkach po odpaleniu silnika przy obrotach ok 2000 powinien się przełaczyć na gaz. Jeśli wskaźnik temperatury nie jest na połowie skali i nastąpi przełączenie na gaz to silnik na niskich obrotach pracuje nie równo i w końcu powoli obroty "zdychają", silnik gaśnie.
Jeżeli przejadę się trochę na bezynie i temperatura osiągnie swoje "połowa skali" przełącze na gaz to wszystki dział poprawnie, no chyba, że stoję w korku, wtedy wkońcu też potrafi zgasnąć ale nie jest to reguła.
Może tak ma być, a może warto wykonać jakieś czyszczenie, albo jakiś remont parownika.
Nie chciałbym doprowadzić do "tragicznego" stanu instalację LPG.
Dziekuje za wszelkie uwagi/podpowiedzi.
zwolin - 12-06-2007, 19:21
A ile lat/ew. przebiegu ma parownik? Na mój gust, to może membrany stwardniały. Wystarczy je wymienić, wymyć parownik, wyregulować i powinno być OK.
seba77 - 12-06-2007, 19:27
Ja mialem w mazdzie dokladnie taka sama instalacje i czasami autko w korku tez potrafilo zgasnac lub przy dojezdzaniu do skrzyzowania na biegu jalowym , posprawdzaj filtr powietrza itp... mi pomoglo zmniejszenie doplywu powietrza, przez czesciowe przysloniecie wlotu powietrza .
josie - 12-06-2007, 19:37
lewap2, masz kiepsko wyregulowaną instalację. Najlepiej niech podłączą laptopa i sprawdzą czy komputer LPG dobrze skonfigurowany.
Jeśli wiesz która śruba na parowniku jest od wolnych obrotów to możesz ją wykręcić lekko.
seba77 napisał/a: | mi pomoglo zmniejszenie doplywu powietrza, przez czesciowe przysloniecie wlotu powietrza . |
Tego nie polecam bo to druciarstwo.
Karwoś - 12-06-2007, 20:13
Nie można jeszcze przytykać wlotu powietrza - on jest wystaarczająco zatkany mikserem - co najwyżej trzba tak dolot (wlot powietrz początkowy) ustawić żeby powietrze nie było do niego wdmuchiwane ale zasysane,
Poza tym jak membrany są stare to nie ma bata - będą się wieszac, zacinać i na wolnch obrotach nie będą pracowały prawidłowo bo są za twarde - przy jeździe gdzie ćiśnienie i przepływ jest większe na razie działaja prawidłowo - pewnie za jakiś czas zaczną działać nieprawidłowo - oczywiście jeżeli to ze starości.
Poza tym może się okazać że masz za mało płynu chłodzącego albo reduktor jest za wysoko i zanim tempereatura nie wskocy na maximum niedogrzany reduktor jest jeszcze oziąbiany przez rozprężający sięgaz - efekt marźnięcie wyloru gazu.
Maryjon - 13-06-2007, 13:20
Tak jak Karwoś napisał powyżej.
Sprawdź ilość płynu w układzie chłodzenia. Może zamarzać reduktor przy rozprężaniu gazu.
Anonymous - 13-06-2007, 15:59
I ja pare groszy dołożę Owszem zatyka się dolot, specjaliści snają cudowne lekarstwo... gąbkę, mało płynu, albo (jeśli od razu po założeniu instalacji takie były dolegliwości) wysokiej klasy specjalista podpiął Ci parownik pod duży układ chłodzenia (ten z chłodnicą), spotkałem się kiedyś z takim przypadkiem... to jeśli chodzi o zachowanie na zimnym, co do gaśnięcia na luzie, to filtry i regulacja.
|
|
|