To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

L200 Ogólne - Nowe L200 - Kara jakaś czy co ?

Anonymous - 29-06-2007, 23:35
Temat postu: Nowe L200 - Kara jakaś czy co ?
Ogólnie mam dosyć opisywania usterek,, jestem zły i chyba mordę bym obił temu co mnie namówił, i za co to wszystko za to że rano wstaję ? jadę i nie wiem czy dojadę, auto ma 10 000 km a czuję się tak niepewnie jak bym jechał frotką z przebiegiem 500 000 km,, Jeżeli ktoś z was ma zamiar zarzucić mi działanie na szkodę marki i wprowadzanie antyreklamy to się myli i proszę przeczytać wcześniejsze moje posty, ja nie ogólniam i rozumiem że prawdopodobnie mój przypadek to jednostka,,, ale czy nie potwierdza reguły ? chciałbym w to wierzyć że nie.
Adaho_krak - 29-06-2007, 23:47

Axer napisał/a:
ja nie ogólniam i rozumiem że prawdopodobnie mój przypadek to jednostka,,, ale czy nie potwierdza regóły ? chciałbym w to wierzyć że nie.


Uwież że nie, mój misio jest z 1993 roku (starowinka), ja go użytkuje od półtora roku. Ma nakulane 160 000 km i jeżdzi bezawaryjnie. Tak że twój przypadek raczej nie potwierdza regóły. Opowiem Ci fakt z życia mojego kolegi (krótko). Koleś co kupił się psuło, nie było auta które by mu służyło. Pewnego dnia wku.. się ostro postanowił kupić Volvo V80 nówkę z salonu. Powiedział: "Porządne auto, bezawaryjne, najlepsza opinia" i kupił. W czasie 1 roku używania 3 wymiany skrzyni biegów na gwarancji (na szczęście). A żeby było miło nasz wspólny kolega (tzn. tego od Volvo i mój) kupił taki sam model Volvo, odebrał dwa tygodnie po nim i jeździ 4 rok bez awarii. Nie ma regół, są odosobnione przypadki, takie życie. :(

JCH - 29-06-2007, 23:57

Axer napisał/a:
ja nie ogólniam i rozumiem że prawdopodobnie mój przypadek to jednostka,,, ale czy nie potwierdza regóły ?
Patrz, dziś drugi raz ktoś używa tego zwrotu - co prawda trochę inaczej ale chodzi mi o to powiedzenie "wyjątek potwierdza regułę" i to chyba najgłupsze powiedzenie jakie znam, bo skoro coś jest wyjątkiem to reguła traci swój sens. No ale to nie ważne....

Widzisz, ja miałem podobnie. Przy 30 tys. km, sam z siebie przeskoczył pasek rozrządu a pomóc mu miała w tym .... mysz. Zwykła mała myszka robi takie kuku - tak przynajmniej stwierdziło ASO RM Filipowicz w Krakowie (służę zdjęciami w razie czego). Samochód na lawetę i jazda spod Zakopca do Krakowa. A wszystko w trakcie długiego weekendu i wyjazdu w góry :evil: Decyzja ASO - wymiana paska ale na mój koszt.
Też byłem zły (dalej jestem) na markę ale przede wszystkim na ASO i na MMC bo posłali mnie do diabła.
W Twoim przypadku być może jest podobnie - może ASO coś knoci przy montażu chipa, bo dziwne, że inne L-ki jeżdżą. Kwestia resorów to inna sprawa. A czytałeś temat kolegi, który serwisował L200 w Niemczech? Mówił coś o jakiejś akcji serwisowej.....

Tak czy siak, myślę sobie pojedź na ten Zlot do Strykowa, pogadasz z Jackiem, jeśli to kwestia serwisu to może jedna wyprawa do Białegostoku rozwiąże Twoje problemy.

Anonymous - 29-06-2007, 23:59

Adaho.... więc kara,, hehe,,, ale tak naprawdę mam parę autek takich trochę wiekszych,,,,, jakieś 40 ton m\c i robią po 150 000 km rocznie, mam opal frontiere, /vectre i jakies tam małe autka,,,, z żadnym nic,,, ot olej filtry i to co się należy,,, a z miskiem ? chyba za to że tak bardzo chciałem go mieć, a teraz się pytam po co.

[ Dodano: 30-06-2007, 00:08 ]
ICH ty nawet nie wiesz jaki bym był szczęśliwy gdyby mi servis powiedział że szczur zeżarł chipa,,,, przynajmiej bym wiedział że była przyczyna a tak ,,, pada deszcz a ja ruszam z chatki i wale porami czy dojadę,,,, pokazali mi całe urządzenie i wiem jak to zdemontowac wrazie W, ale to nie jest rozwiązanie prawda ( diagnoza servisu - nie ma możliwosci aby chip uległ zamoknięciu,,, poprostu zbieg okoliczność że dwa razy padł i to w określonych warunkach) ok wierzę i czekam na trzeci raz - oby nie nastąpił

Adaho_krak - 30-06-2007, 00:16

Axer napisał/a:
Adaho.... więc kara,, hehe,,,

Nie tak, pokaże Ci kolesia na forum który ma Eclipse w podobnym wieku co moje i klnie na to auto ile sił. Moim skromnym zdaniem, poprostu kulawy egzemplarz trafiłeś i póki na gwarancji to duś serwis ile wlezie :) , a doprowadzisz go do stanu używalności.

JCH - 30-06-2007, 12:38

Axer napisał/a:
ICH ty nawet nie wiesz jaki bym był szczęśliwy gdyby mi servis powiedział że szczur zeżarł chipa,,,,
Hehe... No dobra, tylko jakbyś zareagował gdyby powiedzieli: "szczur zeżarł wnętrze chipa, bo wie pan, myśmy tam taką dziurkę zostawili ...., ot tak, bez powodu - więc chyba tamtędy wszedł sobie. Oczywiście wymienimy na nowy a tymczasem ..... zapraszamy do kasy" :mrgreen: :badgrin: :badgrin:

PS. JCH nie ICH pliiiis!

Anonymous - 30-06-2007, 21:34

Bo musisz go polubic ... ja tez bylem zly na mojego i przestalem sie nim interesowac , moze pomyslal ze go sprzedam bo teraz jezdzi ekstra ... ostatnio nim pole oralem i nic :)


Anonymous - 09-07-2007, 23:53

A ja swoim... na plaży.... wyciągałem zakopane Iveco... W tle Bałtyk... :D


Anonymous - 11-07-2007, 20:25

JCH napisał/a:
"wyjątek potwierdza regułę" i to chyba najgłupsze powiedzenie jakie znam, bo skoro coś jest wyjątkiem to reguła traci swój sens.

zeby mogł istnieć wyjątek to cos musi byc regulą :D czysta logika :mrgreen:

JCH - 11-07-2007, 20:36

Videlec napisał/a:
zeby mogł istnieć wyjątek to cos musi byc regulą
Wtedy nie ma już reguły :D
Kibloo - 21-09-2007, 22:54

Axer,
nie poddawaj się, moje misiątko też miało drobne fanaberie (kolumna kierownicy) ale teraz juz dobija drugiego przeglądu - 40kkm i jest super (40kkm w ciągu 6 miesięcy) i jest ok, a ak odpu8kać 3 raz ci coś sie stanie to zmień serwis na wymianę chipa i będzie ok- BTW mój chip dziala bez problemu, a ostatnie brodzenie było w jakieś 30 cm wodzie

pozdrowienia

Anonymous - 22-09-2007, 10:28

Może z Japonii jest tylko logo, a składany w Azerbejdżanie, podczas przerw w nalotach :badgrin: bo coś mi tu nie pasuje :?
Anonymous - 22-09-2007, 16:04

W Azerbejdżanie to może nie ale w Tajlandii to jak najbardziej ;)
Anonymous - 26-09-2007, 22:33

Dobra,,, ja zacząłem i ja skończę,,, pisałem o karze bo cholera mnie brała na początku,,, ale tradycyjnie choć bym kupił maybacha to i tak by się coś zesra...ło, na początku, taki mój fart z nowymi autami,,, Ale teraz po przejściu tego co miałem przejść jest ok !!!! nie zamienię misia na żadno inne auto a zwłaszcza po zlocie hehe,,, ( ci co byli,,, czyli bracia. doli,,,, gene,,scezar,, moraś, wojtasek,,cezar, i siostry czarna, smoczka,, i cała reszta rodziny którą poznałem aczkolwiek nie koniecznie pamiętam twarzy z powodów oczywistych ) pies rypał maszyne,, Rodzina się liczy,,, a ta miała odwagę zaadoptować taki wytwór jak ja i to jest ważne bracia i siostry
Gene - 27-09-2007, 06:55

z Bogiem Bracie :mrgreen:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group