Grandis Ogólne - 60 tysiecy km Grandisem
niedal - 08-07-2007, 15:55 Temat postu: 60 tysiecy km Grandisem Witam serdecznie!
Moj Grandis 10 lipca bedzie przechodzil przeglad po 60 tys km.
Jak do tej pory sprawuje sie doskonale, nie ma z nim zadnych problemow.
Jedynym mankamentem jest maly problem z hamulcami.
W serwisie szlifowali tarcze bo byly jakby delikatnie zwichrowane, przez jakis czas byl spokoj ale teraz przy hamowaniu bije kierownica.
Problemem moim zdaniem nie sa ani opony ani felgi, bo jesli byly by krzywe lub zle wywazone, probloem bylby przez caly czas a nie tylko przy hamowaniu.
Czy ktos podzieli sie sugestiami na ten temat?
pozdrawiam
saphire - 08-07-2007, 16:27
Ja bym obstawiał na pokrzywione/przegrzane lub krzywo zamontowane tarcze.
niedal - 08-07-2007, 16:55
saphire napisał/a: | Ja bym obstawiał na pokrzywione/przegrzane lub krzywo zamontowane tarcze. |
no wlasnie tez mi sie tak wydaje.
grandis ostatnio byl we wloszech i hiszpanii, po powrocie wymienili klocki i zeszlifowali jakims tam specjalnym urzadzenuem tarcze na samochodzie.
czy jesli tarcze z tylu bylyby krzywe to tez kierownica by rzucalo?
saphire - 08-07-2007, 17:44
Tarcze przetaczają delikatnie by je wyrównać ale jeśli mają bicie to poczujesz to przy hamowaniu na przednich kołach i pośrednio na kierownicy. Studzisz tarcze po ostrym awaryjnym długim hamowaniu? Chodzi o to że po takim hamowaniu nie powinieneś stać na wdepniętym hamulcu tylko odpuścić go na postoju by szczęki nie trzymały dociśniętych klocków do tarcz bo wtedy właśnie się w tym miejscu mogą wichrować. Jak na pochyłości heblowałeś to stojąc już delikatnie popuszczasz by się auto po kilkanaście cm przesunęło i tak kilka razy - wtedy klocki zmieniają miejsce docisku na tarczach...
niedal - 09-07-2007, 10:02
saphire napisał/a: | Tarcze przetaczają delikatnie by je wyrównać ale jeśli mają bicie to poczujesz to przy hamowaniu na przednich kołach i pośrednio na kierownicy. Studzisz tarcze po ostrym awaryjnym długim hamowaniu? Chodzi o to że po takim hamowaniu nie powinieneś stać na wdepniętym hamulcu tylko odpuścić go na postoju by szczęki nie trzymały dociśniętych klocków do tarcz bo wtedy właśnie się w tym miejscu mogą wichrować. Jak na pochyłości heblowałeś to stojąc już delikatnie popuszczasz by się auto po kilkanaście cm przesunęło i tak kilka razy - wtedy klocki zmieniają miejsce docisku na tarczach... |
Tarcze na gwarancji moga jedynie przetaczac az do skutku- tak powiedzial mechanik.
Oryginalne nie nadaja sie do ostrzejszej jazdy. klocki oryginalne polecialy juz dawno, teraz zalozyli jakies lukasy.
szukam jakichs dobrych klockow i tarcz, mozecie polecic cos dobrego?
Pozdrawiam
Anonymous - 09-07-2007, 10:38
niedal napisał/a: | czy jesli tarcze z tylu bylyby krzywe to tez kierownica by rzucalo? |
mialbys bicie na pedale hamulca,
jak masz troche wiecej gotowki wymien tarcze na nowe i sobie d.... nie zawracaj prostowaniem, mi nigdy nie udalo sie wyprostowac tarcz, zawsze po jakims czasie bicie wracalo.
niedal - 09-07-2007, 11:05
arturro napisał/a: | niedal napisał/a: | czy jesli tarcze z tylu bylyby krzywe to tez kierownica by rzucalo? |
mialbys bicie na pedale hamulca,
jak masz troche wiecej gotowki wymien tarcze na nowe i sobie d.... nie zawracaj prostowaniem, mi nigdy nie udalo sie wyprostowac tarcz, zawsze po jakims czasie bicie wracalo. |
za wymiane tarcz i tak musialbym zaplacic, ale nie chce znowy oryginalow!
mikoda nie ma w katalogu go grandisa, nie wiem jak brembo lub ate
Anonymous - 09-07-2007, 11:42
i tak mitsu ma jakiegos podwykonawce tarcz wiec czy to oryginal czy cos innego nie ma roznicy.
mikoda to ta polska firma? bo jesli tak to podobno syf jakich malo,
poszukaj na forum co polecaja inni i kup, dobrze ci radze, machnij reka na prostowanie tarcz, szkoda nerwow.
blacha7276 - 02-12-2014, 16:49 Temat postu: tylne i bicie Witam. Wiec popatrzymy jak to bedzie wygladalo, dzis wymieniłem tyl na nowe Delphi. Objawy dotychczas podobne jak u kolegi w.w. Pojawily sie po wakacjach, przejechane ok 6000tys w ciagu czterech tygodni. Dodam ze Grandi zakupilismy w dzien przed wyjazdem wiec calkiem nieznanna maszyna byla. W czasie wakacji kupiliśmy 4 oponki Continental, objawy pojawily sie dopiero jakis czas po wakacjach. Tarcze na oko byly do wymiany, widoczny i wyczuwalny rant. Od października na zimowych inne felgi i nadal wyczuwalne bicie. Przypuszczalem ze moze felgi albo opony ale mam nadzieje ze to tarcze i teraz będę nadal mógł sie cieszyć konforcikiem. Postaram sie zdawać relację regularnie.
NUFI - 03-12-2014, 19:52
Przy przebiegu ok. 90.000km zaczęły mi się bicia na kierownicy. Przetoczyłem przednie tarcze. Wystarczyło to dosłownie na chwilę - objawy powróciły jak przed przetoczeniem.
Wymieniłem tarcze i klocki na Ferodo i do tej pory jest super (obecnie 160.000km).
BTV - 06-12-2014, 03:40
Hmm, ja przetoczyłem tarcze parę tysięcy km temu. Po przetoczeniu drgania jak ręką odjął, no i cały czas do dzisiaj kierownica ani drgnie.
blacha7276 - 10-04-2015, 09:30
Po wymianie tarcz wszystko ok. Żadnych bić czy nawet malych drgań.
Tom_alfik - 18-07-2015, 15:43
Dokładnie to samo przechodziłem u siebie.
Grandis jest dość ciężki, więc nietrudno przegrzać tarcze - zwłaszcza w górach Chorwacji czy podobnych wysokich górach.
Po wymianie przednich tarcz oraz klocków bicie w kierownicy całkowicie ustąpiło. Oczywiście przechodziłem fazę diagnozowania - podejrzewałem uszkodzone felgi czy zgubione ciężarki.
Ale najprostsze okazało się najskuteczniejsze.
|
|
|