Anonymous - 05-08-2007, 13:12 Temat postu: czy ktos korzystal z "podrecznik warsztatowy pl"? witam! pytanie jak w tytule-czy ktos korzysta z takiego cos http://cgi.ebay.pl/PODR-C...1QQcmdZViewItem ,czy to ma sens,czy jest to wersja bez ograniczen. z braku literatury do hyundai'a chcialbym zakupic w/w. Chooper - 05-08-2007, 18:00 na pewno nie da sie przy pomocy tego programu naprawić każdego auta, do wielu marek informacje są dość okrojone, bo nie każda marka została tak dogłębnie rozpracowana jak np auta z grupy VAG. po drugie jeżeli nawet jest to wersja scrackowana (równoznacze z "w pełni działająca), tzn że jest to wersja nie bardzo legalna, co też sam sprzedający zaznaczył "niezarejestrowana" ale raczył oznajmić, że :
sam program jest bez problemu dostępny do kupienia w sieci na dystrybutorskich stronach, ale własnie największy koszt stanowi jego rejestracja i uzdatnienie do bezterminowego działania, bo normalna licencja jest na czas określony i krótki. jak dobrze poszperasz w sieci to znajdziesz to samo co na aukcji za darmo (hasła przedmiotowe pod masz na PW) Hubeeert - 05-08-2007, 19:26 Chooper, a Zasady Forum? 
Chooper - 05-08-2007, 19:59 ja kolegi do zakupu nie namawiam, lokalizacji gdzie szukać, też nie podałem, do posiadania nielegalnej wersji też nie namawiam jedynie stwierdziłem, że w internecie mozna znaleźć to samo za darmo, ale oczywiście nie jest to legalne. Na PW podałem tylko pod jakimi nazwami wychdzi ten program, bo na pewno nie nazywa się on "podrecznik warsztatowy pl" Hubeeert - 05-08-2007, 20:11  wychodzi na to, ze przewrazliwiony jestem. Tak czy inaczej dziekuje za wyjasnienie.
Anonymous - 05-08-2007, 20:41 Chooper,wielkie dzieki! Chooper - 05-08-2007, 21:59
wolałem wyjaśnić koledze, że ten sprzedający, to najzwyklejszy naciągacz, który też najwyraźniej gdzieś w sieci wyszperał ten program + złamany klucz licencyjny , do tego zaopatrzył sie w nagrywarke z możliwością robienia nadruków na płytach i teraz handluje tym, co sam znalazł i pobrał za darmo, a co wczesniej również ktoś postapił "nieładnie"  łamiąc klucz licencyjny i umieszczając całość w necie.
pamiętam nawet, że jeden z koncernów handlujacych częściami do wielu marek aut (mają dużą sieć w PL) oferował ten program do pobrania pod swoją marką ze swojego serwera za darmo, tak, że wystarczyło pobrać obraz płyty i wypalić go na CD, ale doputy nie wykupiło się licencji program nie działał. Hubeeert - 05-08-2007, 23:07 A "naszych" serwisowek jeszcze nikt nie sprzedaje? |
||||||||||
