To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - 4x4 - jak się tym jeździ na co dzień

Hubeeert - 14-01-2006, 02:08
Temat postu: 4x4 - jak się tym jeździ na co dzień
JCH napisał/a:
Ciekaw jestem Twoich opinii Fido na ten temat, na ile przydaje się to w codziennej jeździe. I czy byłoby to priorytetem przy zakupie auta? Ale to na osobny wątek, bo ..... bo ostrzeżenie można zarobić od Admina Extermisty


Jak w podtytule pytanie zostało zadane teraz czekam na odpowiedzi tych obeznanych w temacie i tych co maja pytania - temat szeroki można pogadać a OT byle rozsądny będzie tolerowany.

Co do ostrzeżeń to chyba lekka przesada :mrgreen: nie jestem taki :evil:

Jackie - 14-01-2006, 09:05

Po krótce: pewniej.;)

Pozdrawiam

Anonymous - 14-01-2006, 14:54

Pewniej, to dobre określenie. Lepiej się bierze zakręty, mniej rzuca na koleinach. Przy jakichkolwiek trudniejszych warunkach inni zwalniają, a Ty jedziesz dalej.

Abstrahując od warunków ekstremalnych, gdzie przewaga takiego napędu jest oczywista, jeździ się po prostu pewniej.

Miałem w tym roku zabawną historię w górach. JCH pamięta jaki jest dojazd do naszej gaździny w Małym Cichym. Przed nami przyjechała tam grupa - nasi znajomi z grupą swoich znajomych. Nikomu nie udało się wjechać tam bez łańcuchów mimo, że bardzo się starali. No i ten nasz znajomy mówi tak: zobaczycie jak przyjedzie Tomek - on jest mistrzem podjazdów i wjedzie tu na 100% bez łańcuchów. Prawie się pozakładali o to czy wjadę czy nie. Tak więc czekał na nas komitet powitalny. Ja wjechałem tam bez jednego zarzucenia. Zapiąłem reduktor i jazda.

Wszyscy faceci wyleźli z bacówki żeby zobaczyć jak to możliwe, że wjechałem bez... Wyprowadziłem tych dzielnych kierowców avensisek i vectr z niepewności mówiąc, że to nie moje umiejętności, tylko napęd 4x4 pozwolił na wjazd tam bez łańcuchów.

Są też wady tego napędu. Potem wszyscy mówą, żeby do sklepu pojechał Tomek, bo on nie musi wciąż zdejmować i wciągać tych wstrętnych łańcuchów.

Firebee - 14-01-2006, 19:59

no wlasciwie to caly czas pale sie na jakas duza terenowke, ale mam lekkie obawy przed nia ze wzgledu na przypadek naglego wyskoku zwierzaka czy czegokolwiek innego na tor jazdy, czy przy naglym ruchu kierownica i proba ominiecia przeszkody, takie autko nie zrobi bam na boczek? wiadomo-wysokie, duzy przeswit itp..
JCH - 14-01-2006, 20:24

Fido__ napisał/a:
Nikomu nie udało się wjechać tam bez łańcuchów mimo, że bardzo się starali.

Hehe ... A ja tam wtedy wjechałem Spejsem, bez łańcuchów :D Ale warunki były sprzyjające. No i przydrożny gazda uprzedził, że będzie zakręt w lewo i ostro w górę.

Ale do rzeczy ....
Że pewniej to oczywiste. Ale czy np na śliskim (śniegu, breji) w trasie, w mieście jedziesz szybciej niż przednio naędowcem bo masz faktycznie masz zapas przyczepności? Czy ta pewność realnie przenosi się na codzienne użytkowanie?
Nie jest to tak, że użyjesz tego napędu 2 razy w roku - raz u gaździny a drugi gdy zima zaskoczy drogowców. Tylko co z tego jak 90% aut na drodze jest napędzane na 1 oś więc i tak nie pogonisz bo nie ma jak wyprzedzić tego całego tałatajstwa (sorry ;) ) - przykład z życia z 30 grudnia na Śląsku.
Załóżmy, że zmieniasz auto - czy będzie to znaczący aspekt żeby miało 4x4? Może dziwne pytanie ale ile więcej warto dać za auto mające 4x4 :?:
No słucham, słucham .... 8)

Hubeeert - 14-01-2006, 20:32

Jackie napisał/a:
Po krótce: pewniej.;)

Pozdrawiam


To rozwiń wypowiedź bo dostaniesz ostrzeżenie Szanowny Kolego. Oczekiwałem właśnie od Ciebie Jacku jakiegos dłuższego wywodu popartego przez twoje niemałe przecież doświadczenia z takim napędem. A Ty sie próbujesz wykpić 4 słowami.... Nieładnie...

Anonymous - 15-01-2006, 05:56

JCH napisał/a:
Fido__ napisał/a:
Nikomu nie udało się wjechać tam bez łańcuchów mimo, że bardzo się starali.

Hehe ... A ja tam wtedy wjechałem Spejsem, bez łańcuchów :D Ale warunki były sprzyjające. No i przydrożny gazda uprzedził, że będzie zakręt w lewo i ostro w górę.


Wtedy gdy Ty wjeżdżałeś to też był wyczyn - pamiętam :D . Ale teraz było tam naprawdę ślisko i żadna przednionapędówka nie dała rady


JCH napisał/a:

Ale do rzeczy ....
Że pewniej to oczywiste. Ale czy np na śliskim (śniegu, breji) w trasie, w mieście jedziesz szybciej niż przednio naędowcem bo masz faktycznie masz zapas przyczepności? Czy ta pewność realnie przenosi się na codzienne użytkowanie?
Nie jest to tak, że użyjesz tego napędu 2 razy w roku - raz u gaździny a drugi gdy zima zaskoczy drogowców. Tylko co z tego jak 90% aut na drodze jest napędzane na 1 oś więc i tak nie pogonisz bo nie ma jak wyprzedzić tego całego tałatajstwa (sorry ;) ) - przykład z życia z 30 grudnia na Śląsku.
Załóżmy, że zmieniasz auto - czy będzie to znaczący aspekt żeby miało 4x4? Może dziwne pytanie ale ile więcej warto dać za auto mające 4x4 :?:
No słucham, słucham .... 8)


Jedziesz szybciej zawsze - jeśli masz na to ochotę rzecz jasna i czujesz do kiedy jest bezpiecznie (bo niestety ta przyczepność prowokuje). Oczywiście są bardzo specyficzne warunki. Choćby 1 stycznia tego roku. W w-wie przysypało i choć całą drogę z zakopanego do w-wy przelecieliśmy w mig, to pod warszawą katowicka wyglądała tak, że lewy pas był nieodśnieżony, a prawy odśnieżony i czarny. No i zdarzył się *cenzura* koleś, który wymyślił, że będzie jechał 80 km/h prawym pasem. Przy takiej konfiguracji nie jesteś w stanie bezpiecznie wskoczyć na nieodśnieżony pas i rozpędzić się do stówki wymijając sznurek pojazdów, tylko grzecznie się wleczesz z tyłu.

Dużo zależy też od umiejętności kierowcy i opon. Bo jak zauważyłeś chłopcy pobili mnie równo na krótkim torze na płycie poślizgowej ;-)

Jackie - 15-01-2006, 21:02

No dobra, parę słów o 4X4.
Taki napęd generalnie służy do poprawienia trakcji (szeroko rozumianej) i tak:
- samochód z napędem na 4 łapy ma o 70% większą odporność na koleiny (czyli nie tylko zimą się przydaje)
- ogranicza utraty napędu przy starcie (nawet jak koła nie mielą nie mamy idealnego przeniesienia napędy - zawsze są straty, przy czterołapie są one mniejsze)
- podjazdy, śliska nawierzchnia, różne podłoża - niweluje efekt szarpnięcia kirownicą (każdy kto zaliczył pobocze ośką wie o co chodzi) i pozwala na płynne zmiany nawierzchni, czyli pobocze Twoim przyjacielem jest ;) bo mozna nieomal bez konsekwencji śmigać 2 kolami po rowie
- trzymanie w zakręcie - dzięki w miarę równomiernemu przełożeniu napędu na obie osie samochód zachowuje się niemal neutralnie w zakrętach (niemal bo idealnie się to jeszcze nikomu nie udało;) ) co za tym idzie prędkość w zakrętach może wzrosnąć najmarniej o 30km/h przy zachowaniu tego samego marginesu bezpieczeństwa (w niektórych przypadkach oczywiście można jechać szybciej ale to zalety już nie tylko napędu na 4 łapy)
To plusy.
Teraz minusy:
- dość duże opory napędu przy większych prędkościach - czyli samochód musi bardziej pracować silnikiem, ogólnie zauważalne od 150km/h>
- nieco wieksze zużycie paliwa (o ok.15-20%) w ruchu poza miejskim (w mieście jest to niwelowane przez mniejsze straty napędu przy starcie, stąd niewielkie różnice w spalaniu pomiędzy miastem a szosą)
-większe koszty zakupu samochodu.

No to tak pokrótce wszystko...

pozdrawiam

Krzyzak - 16-01-2006, 08:27

Jackie napisał/a:
- nieco wieksze zużycie paliwa (o ok.15-20%) w ruchu poza miejskim (w mieście jest to niwelowane przez mniejsze straty napędu przy starcie, stąd niewielkie różnice w spalaniu pomiędzy miastem a szosą)


edit - nie dotyczy Galanta E3x AWD, który żłopie spokojnie 50% więcej od wersji FWD



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group