Forum ogólne - KUPNO AUTA OD "HANDLARZA" NO NAME
Anonymous - 07-09-2007, 17:40 Temat postu: KUPNO AUTA OD "HANDLARZA" NO NAME Pytanie - jak wybrnąć z sytuacji?
"Handlarz" kupił auto od niemca, zgubił dokumenty, zgłosił to na policji w Polsce (czyli jako właściciel pojazdu, choć nie zarejestrowanego), sprawę umorzono - dokumentów brak. Dostał wtórniki z Niemiec. Teraz chce mi sprzedać auto. Jak to zrobić aby wszystko było zgodne z literą "prawa" i jednocześnie abyśmy obydwaj nie poszli w koszty.
Wiem, że najlepsze byłoby kupno auta od niego - ale wtedy on musi odprowadzić podatek - JAKI ON JEST,JAKA WYSOKOŚĆ (bo sprzedaje samochód przezd 6 m-cami użytkowania)???Czy handlarz musi rejestrować auto aby mi sprzedać? Czy umowa może być z nim jako z handlarzem (pośrednikiem)?
Z drugiej strony handlarz chciał załatwić sprawę tradycyjnie, znaczy kupuję bezpośrednio od Niemca :] Tylko co będzie jak się okaże że ktoś dojdzie do tego, iż w Polsce przez innego właściciela zgłoszone było zaginięcie dokumentów - jak wtedy wybrnąć? Wtedy logiczne jest, iż nie kupiłem od Niemca tylko od niego a papiery są trefne.
Nie wiem, poradźcie coś bo auto jest na prawdę warte tego zachodu.
Pozdrawiam i dzięki za odzew wszelaki
Bartek - 07-09-2007, 17:58
1. Olej to auto.........
2. .... albo każ zarejestrować je handlarzowi na siebie i kup je po miesiącu (jak dostanie twardy dowód) - jak nie będzie chciał, patrz pkt. 1
[ Dodano: 07-09-2007, 18:00 ]
ps. podatek wynosi 19% ZYSKU handlarza + 22% Vatu. Jeżeli nie ma zarejestrowanej działalności gospodarczej patrz pkt. 1
arekp - 07-09-2007, 18:44
Jesli nie wplaciles handlarzowi zadnej kasy to olej to auto.
Jesli juz cos wplaciles to postaraj sie je odzyskac ... osobiscie bym sie nie pakowal w takie dziwne sytuacje.
Anonymous - 07-09-2007, 19:35
Bartek napisał/a: |
[ Dodano: 07-09-2007, 18:00 ]
ps. podatek wynosi 19% ZYSKU handlarza + 22% Vatu. Jeżeli nie ma zarejestrowanej działalności gospodarczej patrz pkt. 1 |
Tzn. że normalny człowiek sprowadzając auto z zagranicy nie może sprzedać go nikomu innemu aby zarobić? Chyba jakieś limity są.
Co do zarejestrowania - handlarz płaci 19% podatku +VAT od tego co zarabia? Tzn.kupuje powiedzmy za 1000Euro sprzedaje mi za 1200 i z tych 200Euro zysku płaci 19% podatku?
W takie kombinacje można się chyba pobawić.
A co do kasy - dałem zaliczki 1000zł, ale myślę że jest spokojnie do odebrania. Gość jednak ma dostęp do dobrych egzemplarzy Mitsubishi, więc wolałbym trzymać się jego.
Anonymous - 07-09-2007, 20:03
A moze to lewizna. Ja bym nie ryzykował, ale z drugiej strony szkoda tysiaka.
Niech rejstruje na siebie, później ty odkupisz od niego. Pies drapał ten podatek.Ważne aby było legal.
arekp - 08-09-2007, 09:14
doli73 napisał/a: | A moze to lewizna. Ja bym nie ryzykował, ale z drugiej strony szkoda tysiaka.
Niech rejstruje na siebie, później ty odkupisz od niego. Pies drapał ten podatek.Ważne aby było legal. |
To, ze gosc zarejestruje najpierw na siebie a pozniej sprzeda nie jest zadnym tylkochronem*. To sie paserstwo nazywa i niestety po wykryciu traci sie 'rzecz' oraz sa uboczne skutki prawne.
Dlatego ja bym sie w to auto nie pakowal.
* autocenzor usunal wlasciwe slowo
Anonymous - 08-09-2007, 09:22
arekp napisał/a: | To sie paserstwo nazywa |
Arekp ma racje.
Anonymous - 08-09-2007, 09:24
arekp napisał/a: | doli73 napisał/a: | A moze to lewizna. Ja bym nie ryzykował, ale z drugiej strony szkoda tysiaka.
Niech rejstruje na siebie, później ty odkupisz od niego. Pies drapał ten podatek.Ważne aby było legal. |
To, ze gosc zarejestruje najpierw na siebie a pozniej sprzeda nie jest zadnym tylkochronem*. To sie paserstwo nazywa i niestety po wykryciu traci sie 'rzecz' oraz sa uboczne skutki prawne.
Dlatego ja bym sie w to auto nie pakowal.
* autocenzor usunal wlasciwe slowo |
Pod warunkiem, że auto jest lewe a nie sądzę. Skoro gość zgłasza w Polsce zagubienie doumentów na Policję i uruchami całe postępowanie, to chyba nie ryzykowałby z trefnym autem. Ponadto cała procedura ciągnie się już 3mce. Być może handlarz poszedł w złą stronę zgłaszając zagubienie w Polsce a nie w Niemczech, ale stało się i teraz muszę się zastanowić czy gra jest warta świeczki.
Jeżeli samochód jest ok to chyba takie rozwiązanie jest najlepsze. Tylko zobaczymy co on powie jak mu to zaproponuję.
tomusn - 08-09-2007, 12:12
a u mnie było tak:
mogłem kupić "bezpośrednio" od Niemki, ale poprosiłem o opłacenie akcyzy, zrobienie dokumentów (tłumaczenia) i reszty. Ja poszedłem tylko opłacić PCC do skarbówki i zaraz do rejestracji.
arekp - 08-09-2007, 16:07
Tomsun, ja bralem od Niemca i sam papiery robilem ... ale to nie ma znaczenia w tej sytuacji. Tu chodzi o to, ze oryginalne dokumenty zniknely/zgobily sie/nie istnieja (niepotrzebne skreslic) ... i teraz jesli handlarz nie jest moim kolega od przedszkola to nie kupilbym tego auta, bo ciezko wyczuc jaka jest prawda.
Anonymous - 12-09-2007, 13:40
Powiem tak - handlarz jest uczciwym człowiekiem i miejmy nadzieję, iż sprawa zakończy się już bez większych komplikacji. Sam zaproponował rejestrację na siebie czym szczerze powiem mnie zadziwił (w pozytywnym tego sensie).
Tak więc wszystko wskazuje na to, iż będę miał swoją perełkę
Pozdrawiam
Anonymous - 12-09-2007, 13:59
krzych_o napisał/a: | Pod warunkiem, że auto jest lewe a nie sądzę. Skoro gość zgłasza w Polsce zagubienie doumentów na Policję i uruchami całe postępowanie, to chyba nie ryzykowałby z trefnym autem. Ponadto cała procedura ciągnie się już 3mce. |
Pytanie , czy widziales dokumenty potwierdzajace owe zgloszenie sprawy na policji oraz z postępowania w/w organów?
Ja bym tam nie ufał handlarzowi za bardzo.
Anonymous - 12-09-2007, 14:02
tylko że handlarze czasem mają lewe papiery jednak zawsze jest to jakieśutrudniene
Anonymous - 12-09-2007, 14:35
Fakarimaska napisał/a: | krzych_o napisał/a: | Pod warunkiem, że auto jest lewe a nie sądzę. Skoro gość zgłasza w Polsce zagubienie doumentów na Policję i uruchami całe postępowanie, to chyba nie ryzykowałby z trefnym autem. Ponadto cała procedura ciągnie się już 3mce. |
Pytanie , czy widziales dokumenty potwierdzajace owe zgloszenie sprawy na policji oraz z postępowania w/w organów?
Ja bym tam nie ufał handlarzowi za bardzo. |
Powiedział, iż pokaże mi wszystkie dokumenty z Policji, łącznie ze zgłoszeniem i dowodem umorzenia sprawy, tak więc wiem, że raczej nie pogrywa ze mną.
Myślę, że nie można od razu przekreślać sprawy, mimo, iż rzeczywiście wygląda podejrzanie. Czasami zdarzają się wypadki losowe, co zrobić.
arekp - 12-09-2007, 15:10
Tak jak piszesz, czasem zdarza sie, ze najbardziej pokretna i niewiarygodna sytuacja ma/miala miejsce.
Ty najlepiej znasz wszystkie detale. Znasz juz nasza opinie, pozostaje Ci tylko zaufac sobie, powstrzymac sie od nadmiernej podniety samochodem co pozwoli Ci dobrze ocenic sytuacje.
Pamietaj, nie ma sie co ekscytowac bo to zamydla oczy. trzymam kciuki za pozytywna transakcje i czekam na info jak juz bedziesz po ew. transakcji
|
|
|