Adaho_krak - 12-09-2007, 12:46 Temat postu: Procedura w przypadku kontroli radarowej !!! Procedura w przypadku kontroli radarowej - w razie zatrzymania z radarem. Bardzo grzecznie zachowujemy się w stosunku do policjantów (zasada główna) - Prosimy o legalizacje radaru (udajemy że dokładnie czytamy bo na 100% jest OK) - Zgłaszamy małą uwagę "Panie Poruczniku (grzecznie - niezależnie od stopnia policjanci to lubią - ta legalizacja jest jak najbardziej w porządku, dziękuje, ale prosiłbym jeszcze o pokazanie legalizacji na zasilanie przyrządu pomiarowego) - Dostrzegamy wielkie oczy \"Pana Porucznika\" - Mówimy dalej - "Widzi Pan - zgodnie z Ustawą o Miarach i Wagach art 63, legalizacji podlega cały przyrząd pomiarowy, łacznie z zasilaniem jeżeli nie pochodzi ono z sieci 230V. Proszę więc o pokazanie legalizacji na akmulator i instalację elektryczną pojazdu Panów Policjantów. - Oczywiście taki dokument nie istnieje. - Sprawia trafia więc do sądu grodzkiego - w międzyczasie piszemy do Głównego Urzędu Miar i Wag -pismo \"zapytanie\" w którym prosimy o opinie czy zasilanie przyrządu pomiarowego ( np: wagi ) ma wpływ na wynik pomiaru. Dostajemy odpowiedz że \"oczywiście że tak\" oraz pouczenie że: "jeżeli będziemy używali wagi elektronicznej a wiec urządzenia pomiarowego które ma legalizacje, natomiast bateria lub akumulator legalizacji nie posiada to nie tylko wynik pomiaru jest dotknięty wadliwością a więc niezgodny z prawem. Ale i użytkownik posługujący się nie legalizowanym urządzeniem pomiarowym popełnia wykroczenie i podlega karze. - na naszej sprawie pokazujemy odpowiedz z GUMiW i prosimy Wysoki Sąd by nie wymierzał kary grzywny \"Panu Porucznikowi\" za posługiwanie się urządzeniem pomiarowym które nie posiada legalizacji.  
Rafal_Szczecin - 12-09-2007, 12:49
no i lipa 
bo sprawy odbywaja sie bez osobowo
Karwoś - 12-09-2007, 13:44 Ustawą o Miarach i Wagach art 63. A sprawdziliście czy taki artykuł istnieje?? Bo wiecie - cały ten artykuł to lipa tak naprawdę. akbi - 12-09-2007, 13:55
Nie zawsze ... ja dostałem wezwanie i byłem na sprawie. a teraz do całego posta Adaho_krak, ...jakieś ...hm ...6-7 lat temu też tak zrobiłem, z tym, że niestety nie napisałem pisma do Urzędu Miar i Wag. Na sprawie powiedziałem, że radar policjanci mieli poklejony taśmą i chciałbym zobaczyć jakiś certyfikat na jego legalizację i w ogóle prawidłowe działanie. Niestety .... Sąd w Kartuzach i jakaś *cenzura* Pani Policjant z kartuskiej drogówki wjechali na mnie z krzykiem i tekstami, że jak to, ..."to oczywiste, że policja ma takie badania", lecz oczywiście mi ich nie przedstawiając. Na tej sprawie (a była to druga, bo na pierwszej się nie wstawiłem) podnieśli mandat wystawiony przez drogówkę z 200 na 300zł 
Młody byłem i wówczas nie było mnie stać finansowo (w razie wpadki z "władną kliką") na walkę zzzzz ..... tymi tam  , ale dzisiaj bym tego nie odpuścił
Anonymous - 12-09-2007, 13:59 Nie ma ustawy o miarach i wagach, nie ma art.63. Jest ustawa o Miarach, ale ma 34 artykuły 
Zasilanie jest urządzeniem dodatkowym i z tego co wiem nie musi mieć legalizacji. harpagan - 12-09-2007, 14:02 Komu sie chce takie bajki wymyslac ? Ludzie to maja fantazje
Adaho_krak - 12-09-2007, 14:42 Widze, że temat rozgorzał na dobre Dostałem tą wiadomość od znajomego na e-mail. Sam do tego podchodzę z dużym dystansem, ale ciekawy byłem waszej opini. Standardowo jest to kolejny dowód, na pokopane, dziurawe przepisy, z których jeden drugiego wyklucza. Reasumując wszystko zależy od tego, jak któryś z urzędników interpretuje przepisy i właśnie z tej interpretacji bierze się łapówkarstwo i kumoterstwo, tak powrzechne w naszym kraju
e-gen - 12-09-2007, 15:23 Sąd musi ocenić racjonalność i wagę argumentów jednej i drugiej strony; także bracie, przegrałbyś wykładając taką "dywagację" na sali rozpraw; sędzia niechybnie olał by błąd pomiarowy wynikający z układu zasilającego "radar". Proszę się nie łudzić że przekraczając Vmax o 40 km/h unikniemy kary 
BTW "legalizacja" radaru dopuszcza pewien błąd pomiarowy przyrządu. Anonymous - 13-09-2007, 00:37 A moralnie rzecz biorą to takie wykorzystywanie luk jest złe. Skoro już przekroczyliśmy prędkość i złapano nas to wypada przyjąć karę po męsku i następnym razem uważać. Jak się szybko jeździ to trzeba sobie wkalkulować w koszty ewentualne mandaty (albo CB do ostrzegania )
Robson86 - 13-09-2007, 06:08
i ona dotyczy wag np. kg itp a nie km/h 
pozdroo Anonymous - 13-09-2007, 10:31 Tak to czytam i mam niezłą polewkę - szczególnie z Pana Porucznika 
Zgadzam się ze stwierdzeniem, że jeżdząc szybko trzeba po prostu mieć na uwadze to że za nastęnym zakrętem możemy zostawić kilka setek 
Moominek - 14-09-2007, 08:28 Kolega brata, kiedyś zastosował podobną procedurę. Mandatu za przekroczenie prędkości nie dostał ale zabrali mu dowód rej. za znalezione po wnikliwej ocenie auta usterki. Anonymous - 14-09-2007, 09:21
Niestety moominek ma rację: w przypadku podobnych żądań formalnych policja potrafi utrudnić życie tak, że sami poprosimy o mandat. Karwoś - 14-09-2007, 23:32 Nawet w nowym samochodzi coś znajdą - a jak nie znajdą to wszystki patrole będą wiedziały o " cwaniaku" w samochodzi o numerach xxxxxxxxx - kolega keidyś ostro podpadł - no i się okazało że mając 3km na uczelnę przez misto (Białystok) musiał wyjeżdzać 1-2h wcześniej bo miał 3-4 kontrole czasami - a tak zapobiegawczo - i co zrobić - mandatów nie było ale życie utrudnili - przez jakiś czas chodził piechotą bo nie chciało mu się tak rano wstawać. Moominek - 15-09-2007, 20:04 Zgadza się. Kiedys braciszek podpadł lokalnej policji. Kiedy pozyczyłem od niego auto, zatrzymał mnie patrol i dziwnie kontrolowali co się dało. Gdy opowiedziałme o tym bratu, zapytał czy był to taki, a taki radiowóz. Wszystko się zgadzało, to byli oni
|
||||||||||||||
