To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Ogólne - nie pali z kluczyka .................

Anonymous - 28-09-2007, 12:54
Temat postu: nie pali z kluczyka .................
Witam
mam kolejna sprawe do was tzn.
motor przestał palić z kluczyka, po przekręceniu słychac jakiś przekaźnika ale nic się nie dzieję, teraz odpalam guzikiem podciągniętym bezpośrednio od akumulatora

pozdarwiam
Aligator

Slaw - 28-09-2007, 14:43

Hej.prawdopodobnie poluzowała się śrubka z tyłu stacyjki,ustaw plastik ze stykami i dokręć mocno.Powinno być ok.pozdrawiam
Anonymous - 29-09-2007, 14:06

u mnie pomogło :wink:
dzięki wielkie

Slaw - 29-09-2007, 23:00

Hej.To bardzo dobrze,jak się powtórzy ta sytuacja to powtórz procedurę dodając klej do gwintu i powinno być cacy na zawsze.Pozdrawiam
Anonymous - 30-09-2007, 15:39

mi nie pomogło :( co to może jeszcze być, za chwile ide jeszcze przeczyscić kabel od masy
Anonymous - 30-09-2007, 16:45

aligator napisał/a:
mi nie pomogło :( co to może jeszcze być, za chwile ide jeszcze przeczyscić kabel od masy


A masz oryginalny (lub inny) imobilaizer? Jeśli tak przyjżał bym się stykom siedzących w nich przekaźników. W przypadku oryginały może być też trafiony komputer ETACS - chodź ten rzadko wysiada... Czy pisząc o przekaźniku, który słychać masz na myśli automat rozrusznika (z kąd dochodzi ten dźwięk)?

Pozdrawiam.

ps: przy ECU masz jeszcze podwieszone takie cuś: ;)



jest to główny przekaźnik, dość skomplikowane cudeńko jak na przekaźnik. Najlepiej podmienić gdzieś na próbę...

Anonymous - 30-09-2007, 17:09

dźwięk dochodzi z okolic deski rozdzielczej, jest imobilajzer ale on raczej działa gdyż teraz gdy rozrusznik podpiety jest na krutko z akumulatora, po nie odbezpieczeniu imobilajzera silnik nie odpali
Anonymous - 30-09-2007, 17:16

Jeśli dźwięk dochodzi w momencie przekręcania kluczyka, ustal skąd dochodzi. A próbowałeś podmienić na chwilę samą stacyjkę? Ona też ma dość delikatne styki... Więcej pomysłów nie mam...narazie ;)

pozdro.

Anonymous - 30-09-2007, 18:45

jutro będe dalej działałał
A tak przy okazji CHI-MAN pisałeś kiedyś że masz sprężyny jakieś wzmacniane do kombi za zbyciu, przydałybymi się też amortyzatory na tył

Anonymous - 01-10-2007, 23:07

aligator napisał/a:
A tak przy okazji CHI-MAN pisałeś kiedyś że masz sprężyny jakieś wzmacniane do kombi za zbyciu, przydałybymi się też amortyzatory na tył


Mam na pewno takie wzmocnione sprężyny, problem w tym iż nie wiem które to są a mam tego trochę ;) Po prostu nie pamiętam dokładnych wymiarów tylnych sprężyn w kombi...na usprawiedliwienie mogę tylko napisać iż zawsze jeździłem sedanami :P
Jak mi któryś z Was wreszcie poda te wymiary, napiszę ile kompletów i jakich mogę wam zaoferować...
Jeśli chodzi o amortyzatory to tylko nowe, najlepiej KAYABA...za montowanie starych truposzy BAN Z FORUM - ot taki żarcik ;)

A wracając do Twoich problemów z zapłonem, nadal będę się upierał przy imobilajzerze. Te cudeńka mają zazwyczaj dwa obwody odcinające, które 99% firm montujących alarmy wykorzystuje w ten sam sposób. Tj. jeden obwód odcięcie zapłonu tudzież całej stacyjki, drugi odcięcie sterowania pompy paliwa. I to co Ci pyka pod deską w momęcie zapłonu to zapewne przekaźnik imobilajzera...

Pozdrawiam.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group