To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Wybuchl mi akumulator

Anonymous - 08-10-2007, 22:58
Temat postu: Wybuchl mi akumulator
Przed godzina przezylem szok, no moze nie do konca szok ale ogromne zdziwienie.
Podjezdzam pod bankomat, robie swoje, zapalam auto i nagle wielkie bum (naprawde wielki strzal) i dym spod maski.
Otwieram maske i zagladam do aku, caly w strzepach, jakby od srodka wybuchla bomba, na szczescie tel do kumpla i po aku do makro, na nieszczescie byl tylko jacky'iego.
Jak myslicie co moglo sie stac (przynam sie ze wogole do niego nie zagladalem)?
Aku przyjechal 3 lata temu razem z autem i byl z serii No Name, ladowanie 14V.
I pomyslec ze wczoraj wrocilem z Amsterdamu, mam nadzieje ze to wina gownianego akumulatora i wiecej mi sie to nie powtorzy.

Hubeeert - 08-10-2007, 23:52

arturro napisał/a:
aku, caly w strzepach, jakby od srodka wybuchla bomba

Wodór wybuchł
Pewnie miałeś pozapychane te otworki w zakrętkach od cel.
arturro napisał/a:
Aku przyjechal 3 lata temu razem z autem i byl z serii No Name, ladowanie 14V.

A ile miał lat jeden Bóg raczy wiedzieć prawda?
Trasa, solidne ładowanie, pewnie nigdy nie sprawdziłeś ile masz w celach elektrolitu, zaiskrzyło cokolwiek - np szczotki w rozruszniku albo aku był gorący, płyta się zwarła - cholera wie.

W każdym razie to wina akumulatora. Starego i nie obsługiwanego prawidłowo przez Właściciela czyli Ciebie...

Nic Ci się nie stało?

Anonymous - 09-10-2007, 00:06

Hubeeert napisał/a:
W każdym razie to wina akumulatora. Starego i nie obsługiwanego prawidłowo przez Właściciela czyli Ciebie...


to fakt, ale w audi jest on tak zabudowany ze calkowicie o nim zapomnialem

Cytat:
Nic Ci się nie stało?


mi nie oprocz poparzonych rak od kwasu, gorzej z kobieta ktora akurat obok przechodzila, po strzale wyskoczyla jak Michael Jordan :)
w aucie tez nic. pewnie w komorze aku zostanie slad po kwasie ale tak pozatym oki.

Hubeeert - 09-10-2007, 00:09

arturro napisał/a:
pewnie w komorze aku zostanie slad po kwasie ale tak poza tym oki.
Zlej wszystko obficie wodą . Nawet teraz. Szkoda, że nie zrobiłeś tego od razu.
Anonymous - 09-10-2007, 00:24

Hubeeert napisał/a:
Zlej wszystko obficie wodą . Nawet teraz. Szkoda, że nie zrobiłeś tego od razu.


spoko spoko :) akurat wracalem z silowni i cala 2l woda polala sie po komorze ale mysle ze slad jakis napewno zostanie. zobaczymy z czasem.

Hubeeert - 09-10-2007, 00:34

arturro napisał/a:
cala 2l woda polala sie po komorze
weź wąż ogrodowy i płucz
josie - 09-10-2007, 01:16

Hubeeert napisał/a:
weź wąż ogrodowy i płucz


Hubeeert dobrze mówi - płucz i to dużo - inaczej przez kwas prędzej czy później wszystko naokoło skoroduje. Można też użyć sody (nawet takiej spożywczej) - to zneutralizuje trochę kwacha

saphire - 09-10-2007, 07:25

Jeśli to był żelowy aku to nie tak łatwo to spłukać bo to świństwo mocno przylega jak kisiel czy coś w tym stylu i chyba trzeba by wręcz karcherem z szeroką strugą polecieć.
Chooper - 09-10-2007, 07:31

saphire napisał/a:
Jeśli to był żelowy aku



ale Ty sie doszukujesz podstepu, :mrgreen: napisał kwas, a Arturro chyba kwas od żelu potrafi rozróznic.
baa ile procent aut jeździ na żelowych ? z racji ceny śmiem twierdzić, że przeciętnie mniej niż 1/100

Anonymous - 09-10-2007, 08:20

dzis po pracy zajade i bede plukac, troche niechce mi sie wykrecac aku ale jak trzeba to trzeba :)
saphire - 09-10-2007, 11:35

Chooper napisał/a:
ale Ty sie doszukujesz podstepu, :mrgreen: napisał kwas, a Arturro chyba kwas od żelu potrafi rozróznic.
baa ile procent aut jeździ na żelowych ? z racji ceny śmiem twierdzić, że przeciętnie mniej niż 1/100


Oj Chooper żadnego tam podstępu - po prostu wszyscy z przyzwyczajenia mówią zwykle że w aku jest kwas nie zawsze dopowiadając że w niektórych jest on w postaci żelu.

Ja jak dotąd w kilku ostatnich autach miałem żelowe aku więc nie wiem czemu twierdzisz że to taka rzadkość...

Matejko - 09-10-2007, 12:56

arturro napisał/a:
troche niechce mi sie wykrecac aku ale jak trzeba to trzeba


lepiej zrob bo ocynk nie ocynk, a pozniej bedziesz go po ziemi ciagnal :)

Anonymous - 09-10-2007, 13:47

i po operacji,
za namowa kumpla lakiernika i waszej, rozebralem wszystko, potem wiadoro goracej wody z proszkiem do prania + szczota, a na koniec po wysuszeniu i wydmuchaniu wszystkiego zabezpieczenie antykorozyjne, jakis wosk czy cos plus preparat wurtha.
jedyny minus to ze swierdzi w aucie niesamowicie, mam nadzieje ze szybko ten zapach zabezpieczenia antykorozyjnego minie.

polsaler - 09-10-2007, 16:55

zapach minie a blacha prawdopodobnie nie zamieni się w sitko czy duszlak jak to mówią :D
turek61 - 09-10-2007, 17:30

Cytat:
inaczej przez kwas prędzej czy później wszystko naokoło skoroduje.

no arturro i znowu byłby problem z rdzą :wink:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group