To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Sposoby na pijanych kierowców

Anonymous - 07-02-2006, 17:54
Temat postu: Sposoby na pijanych kierowców
Warto przeczytać.

http://auto.gazeta.pl/auto/1,48316,3149921.html

Hubeeert - 07-02-2006, 17:58

Konfiskata samochodu za pierwszym razem + pól roku pierdla
Za drugim dożywotnie odebranie prawka + Konfiskata samochodu + 2 lata pierdla
Za 3 razem 3 lata pierdla + Konfiskata samochodu

Za każdym razem + rok raz w tygodniu sprzątanie ulic w rózowym dresiku z napisem jeździłem po pijaku.

Bez możliwości odwołania i nieważne czyj był samochód.

Chooper - 07-02-2006, 20:23

ostatnio słyszałem, że chyba na Śląsku gdzieś, jak policja złapie kierowcę który jest na bani a jedzie w towarzystwie innej osoby (osób) jednym pojazdem, to kazdy dostaje bilet...ale ciekaw jestem jak to jest z tym w realu ?
Hubeeert - 07-02-2006, 20:52

Chooper napisał/a:
ale ciekaw jestem jak to jest z tym w realu

Uczestnictwo w wykroczeniu/przestepstwie. Podlega karze. :evil:

Jackie - 08-02-2006, 14:25

No cóż, ja bym się zgodził z Hubeeertem z jednym tylko zastrzeżeniem - przed odbyciem jakiejkolwiek kary solidne wp.....ol od ludzi, którzy to potrafią. Tak tyle ode mnie.
Pozdrawiam

Bartek - 08-02-2006, 14:31

W 99 % zgadzam sie z Hubusiem, ale:
Rozszezylbym kare zamiast pierdla - skoszarowanie i roboty publiczne w pomaranczowych kawtanikach "jechalem pijany" przez CALY czas kary po 10 h codziennie.
A przy 3 zlapaniu czapa ...... od tego nie ma amnestji i nie trzeba zywic trutnia.....

Anonymous - 08-02-2006, 21:29

Hubeeert napisał/a:
Konfiskata samochodu ... nieważne czyj był samochód.

Hubeeert, czyżby św. Ziobro stał się Twym patronem? A może to po prostu wraca stare?

Na marginesie: kiedyś na imprezę do pubu pojechałem bez autka żeby piwek różnych popróbować. Gdy już miałem dość i żona holowała mnie w stronę szatni, w oczy me wpadł powieszony na ścianie alkomat. Ściana pomogła mi utrzymac równowagę, więc mogłem skorzystać z usługi pomiaru, ale niemal upadłem gdy na wyświetlaczu wyskoczyło 0.0. Śmieszne, co?

A z tym "podlegającym karze uczestnictwem w przestępstwie", to rozumiem że żartowałeś.

piwkotom - 08-02-2006, 21:47

hmmm.... moim patronem ten smieszny czlowieczek bynajmniej nie jest, ale prawda jest taka ze nalezy w koncu zaczac w tym kraju egzekwowac prawo. Nie zaostrzac, ale egzekwowac to ktore jest i wymierzac kary na takim poziomie, ktory spowoduje to ze ten kto zrobil to raz odczuje to dotkliwie, w taki sposob ze nastepnym razem "ten jeden raz" nie zaryzykuje. A ten ktory robi to notorycznie, nie bedzie mial takiej okazjii bo bedzie ogladal kwadratowe slonce. Na dodatek kara finansowa (np na PCK, Owsiaka czy cus) powinna go zrujnowac i jak juz wyjdzie z pierdla nie bedzie go stac na auto. Dlaczego tak stanowczo? Dla mnie osoba wsiadajaca po pijaku za kierownice jest nie tylko potencjalnym morderca, ale wrecz potencjalnym mordrca z premedytacja, w zwiazku z czym oczekuje wymierzania kary z paragrafu dotyczacego usilowania zabojstwa z premedytacja. To samo tyczy sie zreszta piratow urzadzajacych sobie rajdy w dzielnicach osiedlowych czy gnajacych przez wioski po 150-200 km/h.

Aha, i za uczestnictwo w przestepstwie jak najbardziej, bo dla mnie jest to po prostu wspoludzial w wymienionym powyzej procederze.

A tak wogole dlaczego tak? Ano dlatego ze przyklady zabierania prawka na pol roku/ rok jezdzacym na "gazie" tak na prawde nikogo nie odstraszaja i nie wywoluja powaznych przemyslen. Do takowych zmusza polaka tylko i wylacznie utrata kasy. Jezeli do tych 98% katolikow w tym kraju (bo przeciez sami innowiercy i ateisci nie jezdza po pijaku) nie przemawiaja chocby wzgledy moralne, Dekalog, nauka Chrystuas itd. to moze przemowi ich kieszen.

Pzdr.

EDIT: P.S. Mam juz po prostu dosc ogladania bezsensownej smierci i kalectwa.

luk_szc - 08-02-2006, 22:48

Sądy tłumaczą się niepoczytalnością (czyt. nieświadomością ) kierowcy ale świadomie wcześniej pił to i owo . Powiedzmy, że 0,2-0,5 czyli przysłowiowe piwko to lekka przesada 0,5 roku ( :) w zawieszeniu na rok ) ciupy, powinni do robót publicznych (oczywiście zatrzymany na "wykroczeniu" nie na przestępstwie) może być w różowym szlafroku z "tym" napisem , wszystko co powyżej komfiskata i bardzo surowe kary .
Anonymous - 09-02-2006, 10:39

piwkotom napisał/a:
hmmm.... moim patronem ten smieszny czlowieczek bynajmniej nie jest, ale prawda jest taka ze nalezy w koncu zaczac w tym kraju egzekwowac prawo. Nie zaostrzac, ale egzekwowac to ktore jest i wymierzac kary na takim poziomie, ktory spowoduje to ze ten kto zrobil to raz odczuje to dotkliwie, w taki sposob ze nastepnym razem "ten jeden raz" nie zaryzykuje.

Święte słowa! Wkurza mnie ta chęć podwyższania kar, bo to czysty populizm, na który dają się nabierać też dziennikarze. Im w to graj gdy mogą powiedzieć/napisać: "grozi mu za to do 8 lat pozbawienia wolnosci". G... 8 lat, bo dostanie najwyżej dwa lata i to w zawiasach, ale "8 lat" bardzo ładnie brzmi. Przepisy prawa karnego są gotowe i wystarczy tylko je egzekwować, po to by określenie "grozi 8 lat" znaczyło "będę siedział 8 lat", a nie "i tak mnie nie wsadzą".

piwkotom napisał/a:
Aha, i za uczestnictwo w przestepstwie jak najbardziej, bo dla mnie jest to po prostu wspoludzial w wymienionym powyzej procederze.

Miałem nadzieję że tylko żartujecie więc nie komentowałem.
Wyobraźcie sobie że się nawaliliście na imprezie, więc zamawiacie taksówkę i spokojnie jedziecie sobie do domku pochrapując na tylnym siedzeniu. A tu nagle halt!, zatrzymuje Was policja i karze taksiarzowi dmuchać. Alkomat wykazuje 1.5 promila, więc obaj idziecie do pierdla. O to Wam chodzi?

Niewątpliwie należy karać i to ostro, według mnie raczej finansowo, a nie więzieniem, ale i tak najważniejsza jest nieuchronność kary.

Anonymous - 09-02-2006, 10:46

jeśli chodzi o roboty publiczne to te zostawiłbym dla pospolitych przestępców

ponieważ kara powinna być połączona z resocjalizacją, pijanym kierowcom proponuję przymusową pracę w szpitalach z ofiarami wypadków samochodowych, najlepiej na oddziałach dziecięcych, albo może gdzieś w prosektorium? przy świeżych truposzach powypadkowych? a może jako asystentów od noszy w karatkach pogotowia?

samochodów bym raczej nie zabierał, bo wydaje mi się, że nie tędy droga
czym to się niby różni od kary pieniężnej? a jak jedzie pożyczonym to co? też zabierają?
czy morderców ktoś pozbawia dożywotnio np. noży, sierkier, tasaków?

tomusn - 09-02-2006, 12:22

Alek napisał/a:
Wyobraźcie sobie że się nawaliliście na imprezie, więc zamawiacie taksówkę i spokojnie jedziecie sobie do domku pochrapując na tylnym siedzeniu. A tu nagle halt!, zatrzymuje Was policja i karze taksiarzowi dmuchać. Alkomat wykazuje 1.5 promila, więc obaj idziecie do pierdla. O to Wam chodzi?


a wyobraź sobie że na imprezie TY pijesz i twój kolega - kierowca pije (niby niewiele) i jadziecie sobie do domku a TY pozwalasz mu prowadzić!!!
no to chcesz medal za to???

każdy przypadek będzie rozpatrywał pewnie sąd grodzki czy jakiś tam... i się wyjaśni, czy świadomie pozwoliłeś kierowcy siąść za kółko

Chooper - 09-02-2006, 12:45

nie mamy takiego prawa jak w USA, że każda sprawa tocząca się o ten sam artykuł konczy się tak samo, tak u nas każda sytuacja rozpatrywana byłaby osobno. Nie musisz wiedzieć że taksówkarz jest na bani (pod warunkiem, że nie daje obiawów, z resztą ja bymwysiadł z takiej taryfy jakby sie coś takiego okazało...dla własnego bezpieczeństwa), zwłaszcza, ze jest obcą dla Ciebie osobą.
Co innego, jak jadą ziomale i prowadzi najmniej pijany...

Anonymous - 09-02-2006, 13:48

co do orzeczeń sądu to byłbym ostrożny
nie dalej jak wczoraj rozpatrywano sprawę nieletnich spożywających w parku wino,
i postawiono im zarzuty nie spożywania lecz nakłaniania do spożywania - niby tak jeden drugiego - bo mieli jedną butelkę, gdyby każdy miał swoją to sprawy by wcale nie było :lol:

Anonymous - 09-02-2006, 15:04

tomusn napisał/a:

a wyobraź sobie że na imprezie TY pijesz i twój kolega - kierowca pije (niby niewiele) i jadziecie sobie do domku a TY pozwalasz mu prowadzić!!!
no to chcesz medal za to???

każdy przypadek będzie rozpatrywał pewnie sąd grodzki czy jakiś tam... i się wyjaśni, czy świadomie pozwoliłeś kierowcy siąść za kółko


A ja, jak i każdy inny wieziony przez takiego kierowcę odpowiem sądowi: nic nie pamiętam, byłem spity jak bela. Nikt nie może mnie sądzić za to że dałem się po pijaku wciagnąć do samochodu. Ba, takie są przecież ZALECENIA policji: piłeś - nie prowadź sam, daj się zawieżć. Trudno będzie udowodnić że wiedziałem że kierowca jest pijany, czy że pił. No chyba że według jakiegoś nowego prawa obowiązkiem pasażera będzie podstawienie kierowcy alkomatu (rozumiem że także w autobusie i w metrze, żeby być sprawiedliwym).
Wiem, wiem, przesadzam, ale chciałbym żebyście spojrzeli na realność przestrzegania i egzekwowania prawa o współudziale. Tu znacznie więcej da podwyższenie świadomości ludzi, choć na to potrzeba będzie znacznie więcej czasu. Widziałem jakiś czas temu taką scenkę pod knajpą, z której wytoczyło się kilkunastoosobowe towarzystwo - każda grupka w stronę swojego autka. Nagle usłyszałem jakąś rozróbę i zobaczyłem jak kobitka wyrywa facetowi kluczyki i wyrzuca je do rowu z wodą. Chwila konsternacji, a potem wszyscy zamknęli swoje samochody i zaczęli dzwonić po taksówki. Jak się chce, to można - tak samo jak z zapinaniem pasów.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group