Anonymous - 14-11-2007, 00:36 Temat postu: Celnicy sie odezwali, przesyłka USA-Polska, co robić? Sprawa ma sie tak:Bedac w stanach tego lata,zakupilem pare gadzetów naglosnieniowych do bryczki na E-bayu z konta przyjaciela Amerykanina.Niestety jedna rzecz-głośniki nie zdazyly dojsc przed moim wyjazdem i zostawilem temu przyjacielowi adres i pieniazki coby mi wyslal do Polski jak przyjdą.Wyslal ale ze sie nie znal i nie jest "cwaniakiem", opisal deklarowaną wartość na 200USD.Teraz dostalem list z Urzdu celnego ze mam sie stawić w Warszawie z fakturą zakupu itp ale jeśli sie uprę ze to jest prezent od niego to mam napisac oswiadczenie dotyczace zawartości,celu wykorzystania itp ale do tego musze przeslac ksero dowodu osobistego,którego niestety nie mam bo tez wszystkie papiery zgubilem gdzies za oceanem.Jesli nie przesle dokumentow,paczka wróci do USA,mam na to 20 dni i raczej napewno w tym czasie nie zdaze wyrobic nowego dowodu. Wiecie moze co z tym fantem zrobić?Czy moze daloby rade poslac im ksero np paszportui tego świstka ktory dają jako dowód trwania procesu wydawania dowodu?Jasny gwint,coś nie jest mi dane posiadanie tych glosników  ....Dryndne do Urzedu jutro może cos pomogą ale niestety nie spodziewam sie zeby szli na rękę
Student - 14-11-2007, 07:21 Możesz im wysłać ksero potwierdzenia wyrabiania dowodu, dodając paszport, pamiętaj że paszport jest pełnoprawnym dokumentem tożsamości i można się nim posługiwać zamiennie. Anonymous - 14-11-2007, 08:15 pamietaj WAZNE!! abys udawal glupa ze nic nie wiedziales o paczce i pewnie twoj znajowmy chcial ci zrobic prezent (wymysl ze miales imieniny czy cos tam), w przeciwnym wypadku zaplacisz oplaty. co do papierkow to jw. czasem oplaca sie aby paczka wrocila i zostala ponownie wyslana. Tybek - 14-11-2007, 11:11 Dowód osobisty, paszport i prawo jazdy, te wszystkie dokumenty są ważne, więc powinni wydać paczkę na podstawie jednego z nich. Anonymous - 14-11-2007, 11:22 No spróbuje posciemniać ale jak nie łykną to trzeba bedzie to clo oplacic.Jaka to moze byc sumka? Odeslanie przesylki raczej sie nie oplaca bo w jedna strone to kosztuje 55USD. Dzieki za podpowiedzi. [ Dodano: 14-11-2007, 13:39 ] Zadzwoniłem z nadziejami ze bajerek przejdzie ale po moim pierwszym zdaniu typu Dzien dobry,moje nazwisko....otrzymalem list od Was dotyczacy przesylki od przyjaciela z Ameryki. Na to Pani :Oczywiscie jest to prezent o którym Pan nic nie wiedział tak? Zbaraniałem i zdałem sobie sprawe jak to nasze społeczństwo jest zakłamane....Jak tu sie nie dziwić ze Polak Polakowi nie zaufa. Podobna sytuacje mialem wczoraj w Castoramie, wziąłem 8 śrub i 8 narkętek, wypisalem na leżącej obok kartce kody produktów i ilości sztuk i wszyskto razem wrzucilem to foliowej torebki. Podchodze do kasy a Pani kasjerka wysypała i wlasnoręcznie policzyla wszystkie elementy. Wtedy spytalem, "a jak by ich było 300?" Ona: " też bym liczyła"... Ręce opadają. Dlaczego Pani liczyła elementy? BO ludzię kradną. Dlaczego kradną? Bo są biedni. Dlaczego są biedni? BO zamiast sprzedawać,Pani kasjerka traci czas na liczenie śrubek.... No nic,dzięki za podpowiedzi,zapłace już im to cło i Vat |
||||||
