Anonymous - 26-11-2007, 21:21 Temat postu: przepisy?? o co chodzi??? Witam koledzy. Mam nadzieje ze ktoś mi pomoże. Słyszałem cos ostatnio ze osoba która nie jest wpisana w dowód rejestracyjny nie może jeździć tym samochodem. Pytam bo oddałem moje auto dziewczynie i jeżdżę drugim a nie chciałbym żeby jakiś obłąkany „misiek” i wezwał lawetę. Wkur..... bym się niesamowicie. Jeśli ktoś wie o co chodzi to prosił bym o odp. I kiedy weszła ta ustawa bo za cholerę nie ma tego w kodeksie, Prosiłbym o który to art. dzieki Robson86 - 26-11-2007, 21:26 Znaczy tez o tym slyszalem, ale to wymyslil jakis .....czlowiek w Poznaniu czy Szczecinie i chyba tylko tam to bedzie dzialac (jesli bedzie). Jaka opcja: -wystarczy pisemna zgoda wlasciciela pojazdu o zgode na prowadzenie pojazdu przez osobe 3ecia 
pozdroo Anonymous - 26-11-2007, 23:10 Mój kolega słyszał ze pisemne oświadczenie może być tylko na 1 dzien. Ma swoją firmę i dziennie wypisuje pracownikom oswiadczonko. Ale jest to wymyślone czy jest to prawnie poparte? Anonymous - 26-11-2007, 23:17 bzdura, auto nie jest zgloszone do kradziezy wiec moze jezdzic nim kazdy kto chce. kiedys mialem dyskusje na granicy czesko-austryjackiej (przed UE) gdzie celnik czeski spytal mnie o upowaznienie wlasciciela pojazdu i pouczyl abym nastepnym razem cos takiego mial, obecnie smigam wszedzie glownie na litwe i tam za kazdym razem sprawdzaja dowod i jakos nikt mi nie zarzucil ze nie jestem wlascicielem pojazdu. tzn. zeby bylo jasno ja to uwazam za bzdure, a czy ktos wpadl na taki chory pomysl tego nie wiem. narazie w mojej centrali nikt mi nie powiedzial o czyms takim gdzie tu na miejscu "opiekuje" sie naszymi autami. nic o tym nie wiem. Anonymous - 26-11-2007, 23:22 To ze to jest bzdura to mało powiedziane ktoś kto wpadł na ten pomysł miał nie równo pod sufitem i tyle, bo to przecież moja sprawa komu daje auto. Mam nadzieje ze dadzą z tym spokój. Robson86 - 26-11-2007, 23:22 No przepis poprostu ktos wymyslil zeby juz do konca uprzykrzyc zycie kierowca... Nie dlugo to benzyny nie bedzie mozna zatankowac do nie swojego samochodu bez zgody wlasciciela...paranoja... Pozdroo akbi - 27-11-2007, 08:56 Domyślam się, że przepis ma być kolejną przeszkodą dla złodziei. Niemniej jednak pomysł na walkę jest totalnie idiotyczny ... równie dobrze, można by zakazać w ogóle jeździć samochodami, albo np parkowanie na noc tylko w garażu swojego własnego domu 
eh ... kiedy Ci "pokiereszowali polityce" opuszczą rządowe stołki (jakiekolwiek) Krzyzak - 27-11-2007, 17:37 arturro, przepis wszedl w zycie 1.11 - wiec juz prawie miesiac obowiazuje. gdy pozyczas komus auto, to musisz wystawic mu pisemne oswiadczenie, ze pozyczyles nie wiem, czy to obowiazuje, gdy w przypadku wspolwlasciciela (nie czytalem ustawy) Anonymous - 27-11-2007, 19:10
a jak nie to co? skoro ktos uzycza auto za moja zgoda? wiesz jakie sa konsekfencje? Rafal_Szczecin - 27-11-2007, 19:24
a co jezeli, osoba ktora uzytkuje auto, ma tak samo na nazwisko ?. np u mnie tak jest, ze wszystkie samochody sa zarejestrowane na mamuske ( ktora w ogole nie jezdzi  )
i co grozi za to, jezeli nie bedzie sie mialo takiego swistku ?
Potek - 27-11-2007, 20:03
a coś bliżej wiesz?? nr dziennika ustaw?? warto by to przeczytać bo taką bzurę to mało kto może wymyśleć 
konrad1704 - 27-11-2007, 20:09 słyszałem już o tym jakiś czas temu ale wydało mi sie to tak absurdalne ze pomyślałem ze to jakiś żart, niestety okazuje sie smutną prawda. josie - 27-11-2007, 20:22 Zmienione przepisy prawa o ruchu drogowym powodują zamieszanie wśród kierowców. W art. 71 ustawy - Prawo o ruchy drogowym (Dz.U. z 2005 r., nr 108, poz. 908 z późn. zm.) dodano ust. 5a, który stanowi, że jeżeli dowód rejestracyjny jest wystawiony na inną osobę niż kierowca, to musi on okazać inny dokument potwierdzający prawo do poruszania się tym pojazdem. Przepis ten dotyczy jednak tylko tych osób, które jadą samochodem na zagranicznych numerach rejestracyjnych. Wówczas oprócz dowodu rejestracyjnego trzeba okazać na przykład fakturę lub umowę kupna, jeżeli samochód kupiono w innym kraju i jeszcze nie dokonano rejestracji w Polsce. - Nowelizacja wzbudziła wątpliwości kierowców i firm leasingowych. Pojawiło się pytanie, czy każdy kierowca korzystający z samochodu, który nie jest zarejestrowany na jego nazwisko, musi posiadać stosowne upoważnienie od właściciela pojazdu. Nie trzeba mieć w każdym przypadku takiego dokumentu, gdyż nowy przepis dotyczy jedynie pojazdów zarejestrowanych za granicą, o czym świadczy odesłanie do ust. 5 ustawy, regulującego kwestię dopuszczenia do ruchu właśnie pojazdów zarejestrowanych za granicą - mówi Sławomira Wronek, prawnik z kancelarii Wierzbowski Eversheds. Tymczasem w mediach pojawiły się informacje, które wprowadziły w błąd wielu kierowców. Informowano, że takie upoważnienie musi być w każdym przypadku prowadzenia auta przez osobę, która nie jest jego właścicielem. Komisarz Adam Jasiński z Komedy Głównej Policji uspokaja i zaznacza także, że nowy przepis nie dotyczy pojazdów zarejestrowanych w Polsce. - Jeżeli pojazd jest już zarejestrowany w naszym kraju, to funkcjonariusz dokonujący kontroli, w razie potrzeby, jest w stanie szybko zweryfikować, czy ktoś może prowadzić ten pojazd czy nie - mówi Adam Jasiński. Dlatego jadąc samochodem pożyczonym od kolegi, kierowca nie ma obowiązku posiadania pisemnego upoważnienia do kierowania tym autem. Dopiero w sytuacji, gdy kierowca prowadzi auto pożyczone od kolegi lub rodziny z innego państwa. - Wówczas dokumentem potwierdzającym prawo do używania samochodu jest upoważnienie sporządzone przez właściciela pojazdu w formie pisemnej, które nie wymaga specjalnych form - zaznacza Teresa Jakutowicz, rzecznik prasowy Ministerstwa Transportu. Źródło: http://www.gazetaprawna.p....39.8.2.0.1.htm akbi - 27-11-2007, 20:31 no i wszystko jasne ... uff, jak to czesto bywa, fakty zostaly przekrecone, lub lekko zmodyfikowane
Anonymous - 27-11-2007, 20:43
dokladnie tak jest i to od bardzo dawna, sam kiedys spedzilem kilka milych chwil na komisariacie po tym jak zostalem zatrzymany toyka 4runner na bialorusinskich blachach.
tak jak mowilem nikt mi z mojej centrali nie poinformowal o takim przepisie (ja sie opiekuje autami w bialymstoku) wiec sadzilem (i dobrze) ze to jakas bzdurna nadinterpretacja. |
||||||||||||||
