Carisma - Techniczne - [Cari 1.8 GDI] Denaturat w baku ???
ohyda666 - 28-11-2007, 17:50 Temat postu: [Cari 1.8 GDI] Denaturat w baku ??? Witam. Dzisiaj usłyszałem od znajomego że do baku raz w roku dolewa do pełnego baku flache denaturatu po to żeby spalić wodę czy coś takiego (Honda Civic) !? Więc nasuwa mi się pytanie czy wskazane jest również w GDI czy lepiej nie kombinować ???
Anonymous - 28-11-2007, 17:56
ja tez jak sa duże róznice temperatur leje albo dodatek do paliwa albo dykte na cały bak GDI 0,5l nic sie strasznego nie dzieje wręcz moge powiedzieć że równo pracuje.
woda zawsze sie w baku znajdzie.
pozdro
Grześku - 28-11-2007, 19:41
Chodzi o to, że nie sam denaturat, ale zawarty w nim etanol doskonale wiąże wodę i dzięki temu taka mieszanka (w niektórych kręgach zwana wódką ) jako lżejsza niż sama woda może być usunięta z baku przez pompę paliwową i spalona w silniku.
Należy jednak mieć na uwadze, że chemikalia zawarte w denaturacie mogą (choć nie muszą) mieć wpływ na pracę silnika i katalizator.
Proponuję zamiast metod chałupniczych kupić na stacji paliw dedykowany płyn do 'pochłaniania' wody w baku.
TESTER - 29-11-2007, 11:46
Tak naprawdę to wystarczy ćwiartka na bak by wyeliminować wodę. Przy takiej ilości nic nie jest w stanie zaszkodzić. W sprzedaży jest denaturat biały bez fioletowego barwnika, kupując taki eliminujesz jeden niepożądany składnik.
Anonymous - 29-11-2007, 15:10
a najlepiej zawsze miec zalany bak do pelna w zimne dni bo woda powstaje na skutek skraplania sie wody w baku w mrozne dni, pospolity szron.
saphire - 29-11-2007, 15:16
Tym bardziej że spirytus jest dość mocno higroskopijny i fakt że jak go wlejesz do baku to zwiąże wodę tyle że na tym się nie skończy i będzie nadal ją wchłaniał z otoczenia póki go nie przepalisz całkowicie. Kiedyś do autobusów kierowcy na zimę lali denaturat - pomagało początkowo a później z czasem woda im zamarzała w przewodach teraz dolewają specjalne dodatki i tankują zimowego dizla.
Anonymous - 29-11-2007, 15:38
ja do maluszka lałem zawsze ^uszlachetniacz^ i nie było problemów ale to nie jest zbyt miarodajne-chyba heh,poza tym odkąd mam japończyka (w sumie teraz piąty) nic nie dolewałem i nie było nigdy problemów....co do denaturatu* po pierwszym nie zakaszam*
ohyda666 - 29-11-2007, 18:12
A czy ważna jest kolejność wlewania - (denaturat + benzyna) , (benzyna + denaturat) ???
Grześku - 29-11-2007, 19:42
ohyda666 napisał/a: | A czy ważna jest kolejność wlewania |
nie ma znaczenia, najistotniejsza jest proporcja dykty do wachy - 1:100
TESTER - 30-11-2007, 07:45
No właśnie koledzy powyżej mają rację. rozpisaliśmy się ile i jak wlewać, ale czy tak naprawdę istnieje taka potrzeba..? Kiedyś, bardzo dawno temu, gdy miałem pierwsze autko słysząc o tym, że się wlewa również wlewałem, ale kiedyś nie wlałem i nic się nie działo i od tamtej pory nie czynię tego i wszystko jest Ok..!
Może najpierw poczekaj na ewentualne objawy i dopiero zastosuj się do powyższych rad...
mareqm - 30-11-2007, 12:24
Jeżdżę od ponad 30 lat.Pojazdy były różne ale nigdy nic nie dolewałem i nigdy nic się nie działo.
Anonymous - 05-12-2007, 15:26
ja zawsze leje dykty do benzyny 95 i nie zalowalem ani jednej zimy/raz w Oplu KADETT 1.2 GAZNIK 8Vnie dodalem i przewody przy minus 21c zamarzly pamietam to jak dziś -ale poszedlem po rozum do glowy i odkręcilem korek wlewu -i silą płuc przedmuchalem lodzik autko odpaliło i od razu do sklepu po dykte pojechalem(ojca sposób)ale to był gaznikowiec nie wiem jak takie dmuchanie ma sie do wtryskowych maszyn
|
|
|