Forum ogólne - wypadek
LEWY - 20-12-2007, 10:18 Temat postu: wypadek witam dzis rano jak jechalem do pracy to mialme niespodziane taka ze wychamowalo mnie drzewo
blacharz mowi ze nie da rady bo podloga dach skrzynia blok podluznica wszystko dostało
i mam pytanie jezeli mam nadzje ze sie myli wie ktos moze za ile mozna wyrwac jakiegos anglika na częsci
czekoladka_1981 - 20-12-2007, 10:26
LEWY napisał/a: | jechalem do pracy to mialme niespodziane taka ze wychamowalo mnie drzewo |
Dobrze że z Tobą jest wszystko OK
arekp - 20-12-2007, 11:22
Pechowy dzien dzis mamy ... klik
Na szczescie jestes caly.
LEWY - 20-12-2007, 12:33
no faktycnie cos dzis wisi w powietrzu
Mechanik go troche obejżał i są złe wiadomości pekl blok, skrzynia, podloga i dach sa do roboty, kolumna McPERSON (chyba tak sie to pisze) tez dostala nie mowiac o podlużnicy i powiedzial ze nie ma chyba snesnu go robic bo nawet z anglikiem bedzie problem bo przegrodzie też sie dostało .
Edit By Jackie.
akbi - 20-12-2007, 14:17
Na wstępie ...to współczuje Ci Lewy
LEWY napisał/a: | Mechanik go troche obejżał i są złe wiadomości pekl blok, skrzynia, podloga i dach sa do roboty, kolumna McPERSON (chyba tak sie to pisze) tez dostala nie mowiac o podlużnicy i powiedzial ze nie ma chyba snesnu go robic bo nawet z anglikiem bedzie problem bo przegrodzie też sie dostało . |
Proponuje na części sprzedać ... ja bym bał się już jeździć naprawionym czymś takim
LEWY napisał/a: | I tu pytanie czy da sie jak mowil mechanik dzis zalatwic autokasko i zglosic np kradziez |
Delikatnie pisząc .... propopnuję jak najszybciej wyedytować tą cześć posta
Jak masz autocasco, to zgłoś wypadek i weźmiesz tyle ile Ci darzą ...ew napiszesz zażalenie, że zbyt mało kasy dostałeś.
Moominek - 20-12-2007, 16:29
LEWY napisał/a: | I tu pytanie czy da sie jak mowil mechanik dzis zalatwic autokasko i zglosic np kradziez czy cos |
LEWY!!! oszalałeś!? Nie baw się w takie rzeczy... Zgłoś normalnie wypadek, poślizg na niespodziewanie oblodzonej jezdni czy coś, piesek wszedł na drogę i żal Ci się go zrobiło - wybrałeś drzewo
Z tego co piszesz to z bólem serca ale nie naprawiałbym już auta. Nie wiadomo, czy.. a jeśli zrobią, jak będzie ze sprawnością tak zmasakrowanego auta. To się może kiedyś odbić na Twoim i innych bezpieczeństwie.
Jeśli masz, a masz AC to w te pędy do ubezpieczalni. Raczej stwierdzą nieopłacalność naprawy i wypłate odszkodowania. Nie wiem, jak teraz ale kiedyś w PZU (z polisy OC sprawcy wypadku) wypłacili mi niby kwotę rynkową auta bez obciążania mnie szrotem. Jest taka możliwość nadal i czy z AC? Czy poprostu zwracają różnicę między szrotem, a ceną rynkową?
Anonymous - 21-12-2007, 11:31
I tu pytanie czy da sie jak mowil mechanik dzis zalatwic autokasko i zglosic np kradziez czy cos
LEWY jezeli ty na forum ogolnym zadajesz takie pytanie to uwierz mi ze sie do tego nie nadajesz. Nie wiesz nawet kto to forum czyta. Ja w 2004 zakonczylem prace w policji ale jestem przekonany ze jest na forum wielu aktywnych czlonkow tej "sekty" . Pomys jak na razie to sprawa opiera sie tylko o pieniadze jak zglosisz kradziez to dodatkowo zostaniesz pouczony o odpowiedzialnisci karnej z a zawiadomienie policji o przestepstwie ktore nie zaistanialo oraz o odpowiedzialnosci karnej za skladanie falszywych zaznan. Jak zrobisz to nieudolnie to ani nie bedzie pieniedzy ani szansy zeby na nowe auto zarobic. A mechanik to niech lepie wezmie sie do roboty i mysli jak auto poskladac, on na swoje plery nic nie bierze. Nara.
stanik - 21-12-2007, 12:15
dokładnie, o AC niestety trzeba było myśleć wczesniej, teraz już za późno. Policja dokładnie bada wszystkie przypadki, bo w końcu chodzi o to żeby firma wypłaciła Ci ubezpieczenie (a firma bada swoją drogą) i z tego co wiem są jednostki specjalizujące się tylko w wyłudzaczach odszkodowań i mają dość wysoką skuteczność.
Pozdrawiam i bardzo współczuje
ruslana81 - 21-12-2007, 13:01
LEWY, jako pracownik towarzystwa ubezpieczeń jestem zbulwersowana Twoim pomysłem...nóż mi się w kieszeni otwiera, jak czytam coś takiego..I kto tu chce kogo oskubać?! I niby ubezpieczyciele to "złodzieje"...?! Oj, baaaaardzo nieładnie!
Jackie - 21-12-2007, 13:06
LEWY, post edytuję w Twoim dobrze pojętym inetersie. Informuję Cię, że to o co zapytałeś jest niczym innym jak próbą KRADZIEŻY, której na tym forum tolerował nie będę. Informuję również, że skoro pojawił Ci się w głowie taki pomysł, to od dnia dzisiejszego nie widzę Cię w gronie osób zaufanych na forum. Dalej, dostajesz ostrzeżenie a w razie dyskusji albo ponownej próby podobnych działań grozi Ci na tym forum zawieszenie.
Pozdrawiam
Juiceman - 21-12-2007, 13:19
ruslana81 napisał/a: | I niby ubezpieczyciele to "złodzieje"...?! Oj, baaaaardzo nieładnie! |
Tak są i będą...
A Lewego rozumie nie każdy ma tyle kasy, ze może sobie powiedzieć była stłuczka kupie sobie nowe autko, albo co mi tam to dam do naprawy wezme drugie z garazu. Postawcie sie w jego sytuacji. Czlowiek chce sie zorientowac posluchac rad.
A Wy go chcecie odrazu pod sciane, do rozstrzelania Juckie czy tak nie jest?
LEWY - 21-12-2007, 13:34
troche mnie tu nie bylo fakt nie edytowalem posta, nie mowie ze pomysł mechanika byl dobry, napisalem tylko co mi powiedział, a co do zaufania do mnie to nie ma problemu na zlotach mozecie zamykać samochody,domki jak bede w pobliżu żaden problem.
A jeszcze wracajać do tej kradzieży nie zrobilem
niczego takiego tylko napisalem co powiedzial mi mechanik (bo myślec o czyms a zrobić to to jest jednak roznica) glupio ze to napialem ale co mam teraz zrobic
nie mam samochodu mam tylko dlugi za niego z pesji to moge go splacic za 1,5 roku
i co dalej robic go za 4 tys (bo tyle ma kosztowac samo wyciaganie?)
napisalem to bo myślalem ze mi poradzicie cos.
Jackie - 21-12-2007, 13:36
Juiceman napisał/a: | A Wy go chcecie odrazu pod sciane, do rozstrzelania Juckie czy tak nie jest? |
a) Jackie
b) za taki numer to może go sąd pod ścianą postawić (próba wyłudzenia nienależnych świadczeń, zagrożona od 1-3 lat)
c) Co do ubezpieczycieli - reguły są jasne i nie ma tu dziwnego - nie zgadzasz się - nie płacisz. Tyle.
Pozdrawiam
Rafal_Szczecin - 21-12-2007, 13:37
ja mialem duzo mniej zdniecionego lancera, i poszedl na zlom ,a Ty chcesz robic tego .hmm zdajesz sobie, ze auto moze zostawiac 4 slady >?
Koton - 21-12-2007, 13:39
LEWY już wie wszystko i zapewne nic w temacie przekrętu nie zrealizuje.
LEWY współczuje. Nie naprawiaj tego auta bo to nie ma sensu(stosunek wartości do rocznika do wkładów jakie trzeba poczynić o bezpieczeństwie nie wspominając). Sprzedaj go na części albo w całości.
ruslana81 napisał/a: | I niby ubezpieczyciele to "złodzieje".. |
Tak, tylko bez tego niby i "". Bez pisma podpisanego przez adwokata albo radce prawnego są jacyś tacy nie skorzy do rozmowy
|
|
|