[92-96]Colt CA0 - [CA1A 1.3] Dławienie, brak mocy, falowanie obrotów
Anonymous - 29-12-2007, 01:02 Temat postu: [CA1A 1.3] Dławienie, brak mocy, falowanie obrotów Witam!
Jakeis czas temu poruszalem temat falujacych obrotow i do tej pory nie moge sie z tym uporac. Moge dodac ze autko ma kopa ale przez pierwsze 15 sekund jazdy na zimnym silniku. Po tym czasie zaczyna sie dlawic, traci moc czasami szarpnie. Jak silnik juz sie w pelni rozgrezje, tez jest mulasty, obroty tez faluja przy przyspieszaniu. Dodam, ze wyczerpalem chyba juz wszystkie mozliwosci (regulacja wolnych obrotow, wymienione kable, swiece, wszystkie filtry i plyny). Dowiedzialem sie od mechanika, ze moze byc padnieta lambda (zle dobiera mieszanke). Jak myslicie wymieniac? Juz nie wiem co mam robic...
Pozdrawiam
Anonymous - 29-12-2007, 09:59
Moze pojedz do innego mechanika przed wymiana ja mam podobnie ze swoim autkiem jak ty i mi powiedzial mechanik ze moge miec cos z silnikiem. Jezdze na gazie od jakiegos czasu wiec moze miec racje.
Anonymous - 29-12-2007, 16:56
Ja mialem podobnie mam auto na gaz i mialem przepalona laczke elastyczna i Misiek chodzil jak ciagniczek i mial kopa i wczoraj wymienilme. Silnik jak zapalilem to go nie slyszalem i musialem dzwi otworzyc bo go nie slyszalem wyjechale mna droge i auto bylo troszke zmulone i wydaje mi sie ze czas wymienic katalizator bo mam juz podad 202000tys km i mysle ze sie pomalu zapycha po wyplacie jak zrobie podziele sie wrazeniami
Anonymous - 30-12-2007, 00:47
O jaka laczke elastyczna chodzi? jakos nie moge sie domyslic...Katalizator tez chyba musze wywalic, mam juz prawie 200 tys na liczniku, wiec chyba juz sie rozlecial....
Pozdrawiam
Hugo - 30-12-2007, 16:14
jacobs napisał/a: | O jaka laczke elastyczna chodzi? | Łącznik elastyczny wydechu. Znajduje się pomiedzy dwururką a katalizatorem.
Anonymous - 31-12-2007, 13:11
ja tez mam przepalona laseczke zaraz przed sonda lambda gdzie mozna kupic ten element w rozsadnej cenie bo nie moge znalezc:(
Anonymous - 19-01-2008, 16:25
jacobs napisał/a: | ...Katalizator tez chyba musze wywalic, mam juz prawie 200 tys na liczniku, wiec chyba juz sie rozlecial....
Pozdrawiam |
Racja.Najlepiej wypruć z niego wnętrzności(parę warstw metalowej siateczki,które bardzo lubią się zapychać muląc autko i po dłuższym czasie uszkadzając sondę lambda).Co więcej po jego''usunięciu''colcik potrafi dyskretnie strzelać przy hamowaniu silnikiem.A jeśli ktoś posunie się dalej i zrobi przelot,to śmiało pluje ogniem,śmiejąc się z posiadaczy hondy civic:)
lipa40 - 19-01-2008, 17:38
Wiśniovy napisał/a: | parę warstw metalowej siateczki | W moim , wkład jest ceramiczny , wystarczyło wiertło o dużej średnicy żeby zrobić przelot . Efektów dżwiękowych i ogniowych nie zauważyłem
londolut - 19-01-2008, 18:06
lipa40 napisał/a: | Wiśniovy napisał/a: | parę warstw metalowej siateczki | W moim , wkład jest ceramiczny , wystarczyło wiertło o dużej średnicy żeby zrobić przelot . Efektów dżwiękowych i ogniowych nie zauważyłem |
Jak ci wsadzą sondę w wydech to masz pojechane
lipa40 - 19-01-2008, 18:46
londolut napisał/a: | Jak ci wsadzą sondę w wydech to masz pojechane | 11 maja robiony był przeglad techniczny i wtedy właśnie miałem lekkiego "cykora ", kiedy diagnosta podłączył sondę , i zawołał studenta który był u niego na praktyce aby zobaczył wynik ,stwierdzając że czasami nowy silnik nie ma tak dobrych wyników . Na moje pytanie o czym to świadczy? , powiedział krótko - o dobrej kondycji silnika (przebieg na liczniku wtedy prawie 170 tys,km. O katalizatorze nie było mowy .
|
|
|