Anonymous - 11-01-2008, 21:02 Temat postu: cd. walki ze wskaźnikiem temperatury po uderzeniu w 10.2006r i po naprawie w autoryzowanej STACJI w moim Space Starze 1,8 GDI z 1999r, pozostała mi przedziwna historia ze wskaźnikiem temperatury silnika, który po odpaleniu zachowuje się OK . póki silnik się nie nagrzeje do optymalnej /ok 80 'C/ i po chwili zaczyna poruszać się pomiędzy pionem i max. w zależności od: pedału hamulca najbardziej, prędkości, ostrości hamowania itp. itd. A temperatura silnika tak naprawdę jest OK!!!! Po wymianie 4 szt czujnika temperatury wszyscy fachowcy zwątpili i nie wiedzą co to za cuda???? Wymieniłem sterowniki silnika i wtrysku, zegary i ... bez zmian ostatni pomysł to : zdublowanie przewodu między czujnikiem a kostką przy zegarach...? Wprost brakuje mi już pomysłów , może ktoś mi jeszcze coś doradzi.....?? Był jeszcze pomysł, że za ten efekt może być odpowiedzialny stabilizator napięcia zegarów..... ale pozostałe wskazują OK, i na innych zegarach jest to samo!!! więc .... ????/11-01-2008 zdublowałem masę do silnika -- BEZ ZMIAN; potem zdublowalem przewód/oryginalny pominąłem/ od czujnika do kostki zegarów - BEZ ZMIAN!! Co za cholera????? - pomysłów totalny BRAK!!! CO Z TYM ZROBIĆ??? Jeżdżę mitsubishi od 97 roku, poprzednio Spese Starem też z 1,8ccm tamten był bezawaryjny!! W tym z elektryką nie można dojść doładu |
||||||
