To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Colt C50 i starsze - [C52A 1.5] pompa sprzęgła????!!!!!!!

Anonymous - 17-03-2006, 22:52
Temat postu: [C52A 1.5] pompa sprzęgła????!!!!!!!
Witam !!!
Poraz kolejny zwracam się do was o pomoc. Sprawa dotyczy tym razem pompy sprzęgła w ciągu trzech miesięcy poszła mi już druga i nie wiem dlaczego!!! Przy pierwszej było coś takiego chodziła normalnie aż pewnego dnia pedał poszedł w dół i miękki musiałem chwile podpompować sprzęgłem i się uszczelniała aż pewnego pięknego dnia umarła całkowicie. Zamówiłem drugą chodziło wszystko łądnie gdzieś po trzech tygodniach zaczołem odczuwać takjakby sprzęgło mi powoli strasznie oddawało sobie pompowałem przez chwile było normalnie i oddawało normalnie. Aż wkońcu pewnego pięknego dnia siadam do auta a sprzęgła nie ma pedał miękki.
A druga sprawa jest taka że telepie autem przy ruszaniu na pół sprzęgła dowiedziałem się że może to być wycisk pęknięty. A gdy się "prześlizga" sprzęgło albo chwile się pojeździ już rusza normalnie. Ale gdy chcę szybko zmienić bieg (i przyśpieszyć gwałtownie) to czasami zacznie ślizgać sprzęgłem. I jeszcze jedno czy przez ten wycisk może padać pompa???
Proszę o wszelką o pomoc i dziękuję.
pozdrawiam Artur

mitsubishi colt 1989r 1.5 4g15

ROMEL - 17-03-2006, 22:58

Witam...

Z tą pompą sprzegła... co zamawiasz??? następna pompę???
jeżeli uzywana to sie nie dziwię że masz cyrki... kup komplet uszczeleczek do pompy wymień i zapomnij o problemie i nie zapominaj że jest cos tak jak siłownik sprzęgła który równiez borutę może robić... jego też zregeneruj.... koszty śmieszne....

A co do szarpania... nie będe sie rozpisywał itd.... poprostu napisze krótko...
Wymień docisk - sprzęgło - łożysko oporowe - koszt części około 300PLN... acha zwróć uwage czy z uszczelniacza wału nie cieknie lub też skrzyni... ale to sie zdarza baaaardzo żadko...

I tak jak pisałem wcześniej - ZAPOMNISZ O SPRZĘGLE....

Ehhh. dopisze jeszcze... szarpanie sprzęgła to przegrzany docisk przez ślizgającą sie tarczę - ślizgająca sie tarcza znaczy sie zużyta lub tez spalona albo zlana olejem...
pęknięty docisk=moooocno slizgające sie sprzęgło lub jego brak...

Pamiętaj że sprzegło wymienia sie w komplecie jaki napisałem... po pierwsze najtaniej wyjdzie przy kupnie (dziwne ale tak jest) - po drugie - masz gwarancję na części - po trzecie poprostu takie są zasady... nie przestrzegasz ryzykujesz....

Pozdrawiam

Matejko - 17-03-2006, 23:03

zmielony wysprzeglik ktory jakostam dziala powoduje ze syf z niego dostaje sie z plynem do pompki ktora to po jakims czasie (w twoim przypadku ok 3 tygodni) sie poprostu wysrywa, wymienic to i to lub uszczelnienie tego tego no i koniecznie plyn i uklad przeplukac denaturatem
Krzyzak - 17-03-2006, 23:17

Regeneracja pompki jest identyczna jak u mnie - opis na mojej WWW.
Anonymous - 17-03-2006, 23:41

sprzęgło zmieniane w listopadzie całe wysprzęglik też nowy a pompa faktycznie druga była używana za 40 zeta
ROMEL - 18-03-2006, 08:12

Jakiej firmy sprzęgło założyłeś???

Pytam o docisk i tarcze z osobna... to że założyłes w listopadzie to nie znaczy że go szlak nie trafił... wiem smutne ale czasami sie zdarza...
Slizganie się sprzęgła to raczej nie wina pompki czy tez siłownika...no musiałoby sie zdarzyć że siłownika sie zaciera lub też pompa blokuje i nie upuszcze ciśnienia... ale o czymś takim jeszcze nie słyszałem w hudraulicznym rozwiązaniu wysprzęglania...

Czekam na info na temat firmy sprzęgła,,,,

Pozdrówka

josie - 18-03-2006, 11:42

ROMEL napisał/a:
Slizganie się sprzęgła to raczej nie wina pompki czy tez siłownika...no musiałoby sie zdarzyć że siłownika sie zaciera lub też pompa blokuje i nie upuszcze ciśnienia... ale o czymś takim jeszcze nie słyszałem w hudraulicznym rozwiązaniu wysprzęglania...


Heh, to nie słyszałeś o moim problemie :wink: . Też zaczęło mi się ślizgać sprzęgło, ale czasami bardziej czasami mniej, kupiłem komplet łożysko, docisk, tarcza, ale okazało się że wszystko jest ok - no może docisk trochę dostał jak się tarcza ślizgała. Powodem było zacieranie się wałka wysprzęglającego w obudowie skrzyni. Siedziałem chyba godzinę z olejem i innymi cudami i kluczem francuskim założonym w miejsce wysprzęglika, żeby to jakoś rozruszać. Warto tam czasem zapuścić jakiś środek smarujący żeby sobie szczelinka wessała.
Siwy - proponuję zdjąć wysprzęglik, w jego miejsce na łapę założyć klucz i zobaczyć jak działa sprzęgło

Anonymous - 19-03-2006, 17:12

hmmm...... odnośnie firmy sprzęgła to nie mam pojęcia nie pamiętam bo gdzieś faktura mi się zapodziała
dzięki za wszystkie sugestie i pomoc ....... "odrobie w polu przy ziemniakach" tylko wołajcie :lol: :lol: :lol:
odnośnie wykręcenia wysprzęglika to sprawdzę to JOSIE
dzieki wielkie
pozdrawiam

Krzyzak - 19-03-2006, 22:05

siwy napisał/a:
"odrobie w polu przy ziemniakach"

nie mam pola, ale możesz zaorać doniczki mojej mamie :D

Anonymous - 20-03-2006, 13:26

nie ma problemu zaprzęgne dżdżownice do pługa i zaoram doniczki Twojej mamie :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group