[XX-92]Lancer C6x i starsze - kolektor
Anonymous - 01-04-2006, 16:21 Temat postu: kolektor Mam problem..po początkowych kłopotach z pracą silnika postanowiłem zajrzeć do środka no i okazało sie, że mam maksymalnie popękany kolektor (przyczyna: zapewne w zimie popsuty termostat) No i mam problem, gdzie mogę dostać(w warszawie/okolice) takowy kolektor do mitsubishi lancera '92//12v (4g15)
znajdę nowy gdzieś w autoryzowanym serwisie?!
może można ten pospawać? czy ktoś robił już coś takiego?
byłem na szrocie i nie mają do 12v mitsubishi, może można przypasować z jakiegoś innego samochodu?
Z góry dzięki za odpowiedź
pozdrawiam:) i witam na forum
Karwoś - 01-04-2006, 19:02
Stożek wstawić I będzie po kłopocie.
Anonymous - 01-04-2006, 20:08
eeee ale jak to?nie znam sie zabardzo, wiec co to da jak popekany jest kolektor wydechowy?
wichura1 - 01-04-2006, 23:18
Pogadaj z tym gościem: http://allegro.pl/item935...r_kolektor.html jak nie, skontaktuj się z Japaneze, albo pogadaj z Xedosem
Anonymous - 02-04-2006, 21:51
okej, dzięki #wichura1..a tak przy okazji spawał już ktoś kolektor?daje rade? czy nie zawracać sobie tym tyłka?
Krzyzak - 03-04-2006, 09:17
Kolega spawał - rozwiązanie na bardzo krótką metę (pękający kol. wyd. w 4G15 to - można powiedzieć - norma).
Anonymous - 04-04-2006, 08:59
Tak jak mówisz Krzyzak. Brat miał taki problem. Niestety pospawany długo nie wytrzymał i gdzieś znowu lekko przedmuchuje. Zgodzę się również z tym że to może być norma, bo kolkakrotnie spotkałem się z tym problemem w 4G15
Anonymous - 04-04-2006, 21:41
Ja spawałem w 4g13. Do tej pory przejeździł 15000, ale już widać pęknięcie wzdłuż spawu. Pewnie niedługo trzeba będzie wymienić.
ROMEL - 04-04-2006, 22:05
To jeszcze moje pięć groszy...
Tak jak Krzyżak napisał pekające kolektory to norma w Miśkach 88-92`... spawanie hm... mało kto umie dobrze pospawac żeliwo tego typu... także jest to na krótką metę....
Jako że jestem z wykształcenia metalurgiem-odlewnikiem oraz z zawodu... to troszke pocwaniakuje -
Przy kolektorze wydechowym widać duże blędy w projektowaniu płyt podmodelowych co daje efekt niedorobionego technologicznie odlewu... przesztywnionego.... zaznaczam że żeliwo leje sie generalnie w fomach piaskowych lub skorupowych (różnego rodzaju) - przez dość długi czas jest OK - ale w materiale zachądzą wydłuuuużone w czasie przemiany - tym bardziej że jest on poddawany udarom termicznym - rozrosty ziarna, koagulacje, koalescencje, jodełkowanie itd.... to zaś powoduje powstawanie naprężeń wenętrznych w odlewie (kolektorze) które w żaden sposób nie moga byc kompensowane za pośrednictwem technologiczności odlewu...
Dokładnie mówiąc - przesztywniona jest część gdzie przykręcamy do głowicy - a wystarczyłoby poprostu aby każda "rurka" była osobno a nie połączona w jedna "belkę: - zdałyby egzamin nawet naciecia pomiędzy "otworami" - taki poprostu półzabieg dla spartolonego odlewu.....- z resztą - zwróćcie uwagę że jak odkręcicie kolektor i przłożycie liniał gdzie przylega kolektor do głowicy będzie łuk a nie prosta...
Dobra starczy tego bo ledwo Żyje....
Kolektor wymienić na niepopękany - ale przed założeniem na NOWĄ uszczelkę oddać do planowania płaszczyznę przylegania...
AAA zapomniałem dodać - aby niewystepowały zmiany w strukturze żeliwa z biegiem czasu stosuje sie żeliwa mocno modyfikowane, sferoidalne...i takie tam różne... - oddatkowo przed oddaniem na obróbke mechaniczna odlew jest poddawany odkuwaniu, srutowaniu... - ale to już inna bajka ponieważ odlew jest wtedy tylko półfabrykatem i jeszcze jedno że nie może byc "pusty" w sensie - przy odlewaniu nie stosuje sie rdzeni... a póżniej to sie to nazywa odkówka poddana obr. mechanicznej...
Pozdrówka
Artii - 09-04-2006, 12:59
Ja ze dwa lata temu mialem spawany kolektor wydechowy w 4G15 12V i tak jak wszyscy twierdze ze nie ma sensu spawac bo bardzo krotko wytrzymuje takie rozwiazanie. Nie zawracaj wiec sobie tym glowy tylko kup jakis uzywany.
Anonymous - 08-05-2006, 11:23 Temat postu: kolektor Witajcie
Przerabiałem ten temat osobiście na moim 4G15...
Ostatecznie udało mi się nabyć taki kolektor za 100 PLN ze złomu w całości ale znalezienie tego kolektora graniczy niemalże z cudem....Do zwykłych motorów gaźnikowych są od ręki.
Ja w rozpaczy wymyśliłem wraz z moim znajomym który prowadzi serwis tłumików aby zrobić go z rurek wygiętych na gorąco trzeba tylko dorobić tą listwe do której przychodzą szpilki mocujące kolektor w silniku...pozostaje jeszcze kwestia wyprofilowania gardzieli - jak to ładnie nazwaliśmy - czyli miejsca gdzie będzie otwór na sonde lambde. Całośc z robocizną wychodziła 350 PLN. Ale najlepiej z uporem maniaka szukać po allegro i szrotach. Na szrotowiskach nawet czasami niewiedzą że mają coś takiego przy silniku na półce.
pozdrawiam i powdzenia
|
|
|