Grześku - 17-03-2008, 21:35 Temat postu: Za i Przeciw kupowowaniu Outlandera w USA Hell o, z uwagi na atrakcyjny - i ciągle malejący - kurs dolara, zakup samochodu za oceanem wydaje się bardzo kuszący. Ale nie ma róży bez kolców, czego przykładem może być choćby brak gwarancji na Europę. Tanio nie zawsze znaczy dobrze, ale z drugiej strony mówimy o Mitsubishi... Sam stoję obecnie przed takim dylematem i w związku z tym zwracam się do Was z prośbą o opinię. A pytanie moje jest następujące: co może przemawiać za kupnem Outlandera w Stanach a co przeciw, czy warto brać taką opcję pod uwagę? Jeżeli nam się uda, to przy okazji powstanie mały poradnik dla przyszłych amatorów aut za oceanu. Może coś w konwencji "plusy i minusy użytkowników" ? 
Rafal_Szczecin - 17-03-2008, 22:02 - widzisz auto tylko i wylacznie na fotkach, nie mozesz dotknac , wsiasc - nie wiem czy chcesz nowego czy tez powypadkowego , ktorych w USA nie brakuje. czesto zdarza sie kupic lekko puknietego ( bo tak wyglada na fotkach ) a naprawde jest to troche wieksza "awaria" - placisz komus za posrednictwo, bo chyba ktos Ci w tym pomaga - zeby spelniac polskie prawa musisz zmienic swiatla przednie ( co wiaze sie z niezlym wydatkiem ,bo to nowe auto i nie wiem czy dostaniesz uzywane swiatla ) , nie wiem jak jest z tylnimi,ale w USA masz czerwony migacz a w PL musisz miec zolty w tej chwili na alledrogo jest teraz tylko cos takiego ( http://moto.allegro.pl/it...kpl_xenon_.html ) -czas oczekiwania na takiego outka, bo wiadomo kontener, rejs itp + cena - ktora jest coraz bedzie coraz nizsza, bo $$ spada i chyba to jest najwiekszym plusem 
+ czesto auto powypadkowe mozna dostac w niezlych pieniadzach krzypolo - 17-03-2008, 22:25 może taki ?Marka i model Mitsubishi Outlander 4WD V6 Rok produkcji 2007 Cena 85000 PLN Stan Używany Przebieg 16924 Pojemnosc 3000 Moc silnika 220 Rodzaj paliwa Benzyna Kolor grafitowy Typ terenowy Skrzynia biegów automatyczna Ilość miejsc 5 ABS Tak Klimatyzacja Tak Elektr. szyby Tak Elektr. lusterka Tak Wsp. kierownicy Tak Komputer Tak Immobilizer Tak Centr. zamek Tak Alufelgi Tak Sprowadzony Tak Bezwypadkowy Tak Miejsce postoju Miami 
strona auta zUSA Chooper - 18-03-2008, 00:53 1.uszkodzeniem auta w transporcie sie nie przejmuj, bo jest coś takiego co sie nazywa ubezpieczenie przesyłki w transporcie 2.-coraz częsciej jest tak, że za auto płacisz dopiero przy odbiorze 3.-ewidentnie lepiej jest sprowadzać auto do Hamburga aniżeli do Gdyni (szybciej) wszelkie formalności celne lepiej załatwić z "okupantami" (oclić, opodatkować) a potem tylko sprowadzić do PL w formie nabycia wewnątrzwspólnotowego (u nas 3,1% akcyzy i te smieszne deklaracje podatkowe) zamiast tej całej daniny na rzecz panstwa.jak wejdą nowe przepisy podatkowe odnośnie aut z USA to tym bardziej mkm - 19-03-2008, 10:18 Co do tylnego oswietlenia w Usa nie ma lamp przeciwmgielnych. Uwazac trzeba na auta glownie popowodziowe, a nie tylko powypadkowe. „Nasi” tez sa w stanach i niestety wiedza jak kombinowac. W Usa jest natomiast wieksza mozliwosc poznania historii danego modelu po nr. VIN http://www.carfax.com lub http://www.autocheck.com Do ceny trzeba jeszcze doliczyc koszty transportu na statek (laweta cena za mile) Nie warto tez kombinowac z cenami na fakturze. Oplaty i tak nalicza wg. sredniej ceny, a nie fakturowej. Co do homologacji, to na szczescie sa to dopiero plany i maja dotyczyc tylko aut fabrycznie nowych. Anonymous - 19-03-2008, 18:00 mkm, nie wiem jak w Polsce ale cląc w Niemczech nalicza się opłaty od faktury a nie od średniej ceny mkm - 20-03-2008, 00:16
Posluze sie cytatami z wlasnym komentarzem. ...w tym celu należy najpierw ustalić wartość celną. Wartość celna powiększona o kwotę cła posłuży do obliczenia kwoty podatku akcyzowego od tych pojazdów. Z kolei wartość celna powiększona o kwotę cła na te samochody i kwotę podatku akcyzowego od nich służy do obliczenia podatku VAT od sprowadzonych pojazdów. -poki co wszystko jasne troche zagmatwane ale jest ok! ...należy także liczyć się z tym, że w niektórych przypadkach sprowadzający pojazd spoza UE będzie musiał złożyć w urzędzie celnym zabezpieczenie na poczet cła i podatków. -zaczynaja sie schody ...Po powrocie do Polski importer z zakupionym samochodem osobowym ponownie przechodzi kontrolę graniczą i zobowiązany jest tym samym dokonać zgłoszenia celnego przywożonego pojazdu samochodowego na wspólnotowy obszar celny. Dowodem jaki powinniśmy posiadać przy odprawie celnej jest dokument SAD. Z tym dowodem odprawy i pozostałymi dokumentami takimi np. jak faktura VAT, rachunek za pojazd lub umowa kupna-sprzedaży, karta pojazdu, dowód rejestracyjny lub potwierdzenie wyrejestrowania pojazdu w kraju jego pochodzenia, wyciąg ze świadectwa homologacji importer powinien udać się do Wydziału Komunikacji w celu zarejestrowania samochodu. Stanowi o tym polskie prawo o ruchu drogowym. Kiedy już wszystkie sprawdzone dokumenty i pojazd nie budzą żadnych zastrzeżeń, samochód zostaje dopuszczony do obrotu na granicy. -tu proponuje zwrocic uwage na stwierdzenie „WSZYSTKIE SPRAWDZONE DOKUMENTY I POJAZD NIE BUDZA ZADNYCH!!! ZASTRZEZEN” ...Przepisy unijne w bardzo niewielkim stopniu regulują również kwestie dotyczące postępowania celnego. Wypełnienie takich „delegacji" składa się na treść przepisów krajowych. -stad roznica miedzy Polska, a Niemcami. ...Nie jest też możliwe ustalanie wartości celnej używanych pojazdów motorowych w oparciu o metodę wartości kalkulowanej. Skoro używane pojazdy nie są produkowane jako takie, metoda ta, oparta na koszcie produkcji importowanych towarów, nie może być brana pod uwagę. Biorąc pod uwagę powyższe, należy stwierdzić, że wartość celna używanego pojazdu motorowego może być ustalona według metody "ostatniej szansy". Wartość celna ustalona powyższą metodą powinna być w możliwie największym stopniu oparta na uprzednio ustalonych wartościach celnych. W ramach tej metody wcześniejsze metody ustalania wartości celnej powinny być stosowane z "rozsądną elastycznością". Przy ustalaniu wartości celnej używanych pojazdów motorowych można oprzeć się na opiniach rzeczoznawców, specjalistycznych katalogach lub czasopismach zawierających ceny rynkowe tych pojazdów, w których wydawca zestawia średnie ceny pojazdów samochodowych (osobowych, terenowych, dostawczych, ciężarowych) na podstawie ogólnokrajowych badań rzeczoznawczych, prowadzonych w sposób fachowy przez specjalistów w dziedzinie motoryzacji. Od średniej wartości rynkowej należy odliczać cło, podatek VAT, podatek akcyzowy odpowiednio do pojemności silnika oraz roku produkcji pojazdu oraz zwyczajową marżę. Jeżeli w katalogach zawierających wartości pojazdów samochodowych we Wspólnocie, cena rynkowa pojazdu bazowego nie obejmuje danego elementu kalkulacji (np. podatku VAT lub podatku akcyzowego), wówczas w przeprowadzanej kalkulacji wielkości tej nie należy uwzględniać (odliczać). Ewentualne korekty z uwagi na stan towaru powinny być dokonywane w oparciu o instrukcje zawarte w specjalistycznych katalogach samochodowych lub na podstawie oceny technicznej, określającej procentowo stopień korekty, sporządzonej przez rzeczoznawcę samochodowego w rozumieniu art. 79a ustawy Prawo o ruchu drogowym. Korekta winna być dokonywana niezależnie od tego czy prowadzi do zwiększenia czy zmniejszenia średniej wartości rynkowej. Nie należy pomniejszać lub powiększać wartości rynkowej pojazdu bazowego (pojazd o wartości rynkowej, od której dokonywane są kolejne odliczenia) o taki element, jak wielkość (wyrażona procentowo) wahań cen giełdowych. Ta kategoria nie może być brana pod uwagę, ponieważ średnie ceny rynkowe, w oparciu o które dokonywane są stosowne wyliczenia (niezależnie od źródła danych - periodyki, katalogi), uwzględniają wahania cen giełdowych. -a to pozostawie bez komentarza. ...Ministerstwo Finansów zapowiada wnikliwe sprawdzenie wartości pojazdów sprowadzonych z zagranicy. Jeżeli się okaże, że wartości te były zaniżane i wpłacona akcyza była zbyt niska, to będzie trzeba dopłacić różnicę. O tym, że ceny na fakturach były w wielu przypadkach zaniżane świadczy również fakt, że średnia cena sprowadzonego z zagranicy samochodu wynosiła 1 500 zł. - podejrzewam, ze z tego powodu nie ufa sie zbytnio wartosciom podanych na fakturach. Anonymous - 20-03-2008, 07:32
Tez slyszalem wlasnie taka opinie, Niemcy nie bawia sie w pseudoszpiegow jak przekupni celnicy na polskich granicach. Widza fakture i bija cene taka jak tam widnienie. Zreszta mozna to odniesc tez do czasu clenia w Niemczech (od 1 do 3 dni), a Gdyni (od 3 dni do 4 tygodni), buahahaha. A tak BTW skoro już podatek 19% Vat zaplaci sie w Niemczech, to czy pozniej w Polsce trzeba kombinowac ta cudowna deklaracje Vat-24 o nieplaceniu VATu, za ktora niestety trzeba zaplacic??? Anonymous - 20-03-2008, 08:34 mkm, sprowadzałeś kiedyś auto ze stanów ? To wszystko co napisałeś to trochę "straszy ludzi" którzy noszą się z takim zamiarem. W rzeczywistości jest to na prawdę dużo mniej skomplikowane. mkm - 20-03-2008, 11:39
Podalem cytaty z ustaw i co prawo polskie mowi na ten temat. Jezeli to „straszy ludzi” pretensje nie do mnie. Zdziwiles sie po moim poscie, ze w Niemczech jest inaczej i napisales, ze nie wiesz jak jest w Polsce. Teraz mam nadzieje, ze wiesz. Piszesz, ze w rzeczywistosci jest to mniej skomplikowane. Czekam na konkrety. Anonymous - 20-03-2008, 14:44 Całkiem nie dawno to przerabiałem.Ale w Polsce nie cliłem. Nie widziałem w tym nic skomplikowanego. Tam (w Niemczech) cło i Vat u nas przegląd , akcyza no i do rejestracji. Dokładniejsze szczegóły to się raczej na forum nie nadają. mkm - 20-03-2008, 15:27
Dlaczego? Wielu "przestraszonych" chetnych na pewno by sie uspokoilo... Anonymous - 20-03-2008, 21:04 mkm, uważasz że kwestia np wysokości faktur,wartości celnych to temat na forum? mkm - 20-03-2008, 22:58 Kogo interesuje wysokosc Twojej faktury??? Interesuje natomiast jezyk(nie kazdy mowi po niemiecku), czas zalatwienia formalnosci (nocleg na miejscu czy wszystko od reki), ilosc miejsc "do odwiedzenia", podejscie do klienta itp, itd. Pytanie jest za i przeciw auta z USA, a my robimy temat "auto z usa przez Polske czy Niemcy"? Ja twierdze, ze minusem w Polsce jest ilosc formalnosci i tlumaczenie, ze nie jest sie wielbladem (oczywiscie nie zawsze i wszedzie). Nie mam bladego pojecia jak jest w Niemczech, ale chetnie sie dowiem... Anonymous - 21-03-2008, 12:45 W porcie (tam gdzie ja cliłem) odprawami zajmuje Niemiec polskiego pochodzenia więc problem z językiem odpada.Wszystko załatwiane jest w jednym miejscu w ciągu kilku godzin (chyba że ma się pecha bądz przegnie się z wartością auta). [ Dodano: 21-03-2008, 13:04 ] mkm, a tak w ogóle to na pewno nie chodziło mi o wysokość mojej faktury (bo to jak napisałeś nikogo nie interesuje) tylko ogólnie o faktury,wartości |
||||||||||||||
