To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

3000GT/GTO Ogólne - czy warto 3000?

Anonymous - 04-04-2006, 00:42
Temat postu: czy warto 3000?
Witam, nie gniewajcie się za tak absurdalne pewnie dla Was pytanie ale...właśnie zastanawiam się nad autem dla siebie. Poprzednie pontiacka 3400 w manualu wysadziłem na pobocze przy prawie 200 na godzinę i teraz zastanawiam sie czy kontunuować amerykańską jazdę czy przerzucić się na mitsubishi 3000. A oto pytania:
1) Co z turbinami? czy czesto sie psują i jaki to jest koszt.
2) W ogóle czy to auto często się psuje. Wiadomo, że nie da się generalizować, ale może sa jakies ogólne spostrzerzenia. Mnie interesuje model z 96 wzwyż. I co z częściami? czy są jakieś zamienniki czy to jest drogie?
3) Na co trzeba uwazać przy zakupie. To znaczy jaka opcję najlepiej kupić.
4) Ile zżera paliwa przy konkretnej jeździe w mieście?
5) Manual czy automat?
Proszę o jakies odpowiedzi, spostrzeżenia itd. Będę wdzięczny. Pozdrawiam

Anonymous - 04-04-2006, 01:09
Temat postu: Re: czy warto 3000?
zensen napisał/a:
wysadziłem na pobocze przy prawie 200 na godzinę i teraz zastanawiam sie czy kontunuować amerykańską jazdę


Fajna ta amerykańska jazda.
Chwalisz się tym? :?

zensen napisał/a:
czy przerzucić się na mitsubishi 3000


Błagam cię oszczędź to piękne auto od amerykańskiej jazdy

zensen napisał/a:
Ile zżera paliwa przy konkretnej jeździe w mieście?


:shock: w mieście na chodnikach ("odpowiednik" pobocza w mieście) czasem można napotkać ludzi, a oni chyba nie są odporni na amerykańską jazdę. Ich też mógł byś oszczędzić jak i 3kGT

Anonymous - 04-04-2006, 09:19
Temat postu: Re: czy warto 3000?
zensen napisał/a:
Witam, nie gniewajcie się(...)


za późno

zensen napisał/a:
(...)właśnie zastanawiam się nad autem dla siebie. (...)


Walec?

zensen napisał/a:
Poprzednie pontiacka 3400 w manualu wysadziłem na pobocze przy prawie 200 na godzinę i teraz zastanawiam sie czy kontunuować amerykańską jazdę (...)

Najlepiej gdzies w niezaludnionych terenach. Nie zapomnij wczesniej podpisac oswiadczenia dawcy. Moze ktos cos z tego bedzie mial.

zensen napisał/a:
2) W ogóle czy to auto często się psuje. Wiadomo, że nie da się generalizować, ale może sa jakies ogólne spostrzerzenia.

Ogolne spostrzeŻenie moje jest takie, ze kazde auto zasadniczo sie psuje przy 'wysadzeniu na pobocze przy prawie 200 na godzinę'. Nawet czołg jeśli rozpedzisz do 200km/h ;D

zensen napisał/a:
3) Na co trzeba uwazać przy zakupie. To znaczy jaka opcję najlepiej kupić.

Na to, czy auto nie jest wysadzone na pobocze przez jakiegos innego Colina.



Przepraszam, za zgryzliwosc, ale dwa dni temu wlasnie taki maniak malo co zabilby rodzinke jadaca fiatem seicento - jechalem jakies 50 metrow za nim. Jestem troche uczulony.

M.

[ Dodano: 04-04-2006, 09:20 ]
Memphis napisał/a:

Błagam cię oszczędź to piękne auto od amerykańskiej jazdy


Ja mysle, ze pod amerykanska nazwa na mysli ma sie wolna, spokojna jazde. Tak tam jest. Limit 55 mil, to wszyscy jada 55mil (no, na interstate jest troche inaczej).

M.

Anonymous - 04-04-2006, 10:47
Temat postu: Re: czy warto 3000?
majki napisał/a:
Ja mysle, ze pod amerykanska nazwa na mysli ma sie wolna, spokojna jazde. Tak tam jest. Limit 55 mil, to wszyscy jada 55mil (no, na interstate jest troche inaczej)..


No może ale jak widzisz amerykańska jazda u nas a w usa to chyba dwie różne sprawy.

Anonymous - 04-04-2006, 12:58

Słuchajcie, albo źle czytacie, albo nie wiem. Ani się niczym nie chwalę, ani niczym nie epatuję. Amerykańska jazda to jazda na amerykańskie samochody, inaczej lubienie amerykańskich aut. zadałem grzecznie kilka pytań. Nie znasz odpowiedzi to nie odpowiadaj. Moralizatorskie historyjki zostaw dla siebie. Bo wy zawsze jeżdzicie 60 na godzinę, a w niezabudowanym 90, tak? Więc nie chrzańcie głupot. Nigdy nikogo nie potrąciłem, ani nie stworzyłem niebezpiecznej sytuacji, na harce pozwalam sobie gdy jest ekstra pusto, np, 0 4 rano na autostradzie i tyle. Wyleciałem, ale to sie chyba może zdarzyć i to tyle na ten temat. Jeszcze raz prosze kogos miłego o odpowiedź na moje pytania.
Hubeeert - 04-04-2006, 13:12

Temat 3000 jest dość "ciężki". Najlepiej na ten temat zapytać arrowa albo witka w-wa. To moderatorzy w tym dziale i generalnie mogą Ci udzielić sporo informacji na interesujący Cię temat.
Sposób jazdy - dopóki nie szkodzi nikomu jest indywidualną sprawą każdego z Nas.

I tyle.

Turbiny dobrze traktowane się nie psują nawet przez 300000km ale w Polsce bardzo cięzko znaleźć niezajeżdżony albo nieskładany z przystanku autobusowego egzemplarz.
Samochód dobrze serwisowany się nie psuje. W 3000 psują się generalnie części podatne na uszkodzenia w wyniku jakości dróg.

Odpowiedzi na swoje pytania możesz tez znaleźć w postach na forum. zarówno tym jaki tu -> http://mitsubishi.webserw...opics.asp?FID=6

I jeszcze coś - zuzycie paliwa przy pałowaniu może podejść pod 30l/100km, uważać trezba na wszystko przy bzakupie a najlepiej zabrać ze sobą kogoś kto zna te samochody i zdecydowanie manual.

Pozdrawiam.

Anonymous - 04-04-2006, 14:38

Dzięki :)
Krzyzak - 05-04-2006, 11:54

No cóż - kolegi 3kGT VR4 palił nawet i 40/100.
Co do jazdy - już kiedyś był taki temat o bezpiecznej jeździe - takie coś NIE ISTNIEJE, bo nigdy nie przewidzisz wszystkiego na drodze.

Acha - Zensen - wierz mi, ja jeżdżę 90 poza zabudowanym.
Co do turbin - w większości są albo zepsute, albo tuż po regeneracji (tylko kto sprzedaje naprawione auto?).

Anonymous - 11-04-2006, 22:33

Wiec jest tak, wlasciwie traktowane 3000GT mile sie odwdziecza ale trzeba sie liczyc z tym ze w szczegolnosci starsze jednostki wymagaja pewnego wkladu finansowego na "dzien dobry" , widze ze interesuje Cie model VR4 wiec szukaj raczej modelu w dobrym stanie , automatu w VR4 nie ma wiec tu sie nie nadziejesz lecz modele te maja skrzynke getraga 6 biegowa natomiast do 93 byla 5 biegowa. Sa to dobre autka ale zalezy jak jezdzisz , nie jest to supra nie do zarabania ,slychac tu i tam ze zazwyczaj skrzynia leci czy ktos szuka polosiek czy podpor walu no ale na moj gust to wszytko wynika ze stylu jazdy i bierzacych remontow , sa to samochody juz dosc stare nawet rok 97 to juz 9 latek 320 konny ktorym nie jeden wariat jezdzil musisz to wziac pod uwage. Jak widzisz nie podaje jednoznacznej odpowiedzi pozostawiam Ci to do przemyslen, powiem tak ja jezdze 225konna 3000GT SL i po prostu kocham to autko a jest z pierwszej serii bo 90 rok ,tez musialem swoje w nia wladowac ale w koncu ma 16 lat ... Jesli chodzi o czesci i obsluge wszystko jest obeznane i dograne ,kwestia czasu i kasy ale wszystko sie da zalatwic chcesz wiecej info to zapraszam do mnie na gg albo maila dane masz w profilu ,zapraszam w nasze szeregi!! 8) pozdro!
Anonymous - 18-04-2006, 12:31

dzięki Arrow, na razie oblukuję oferty. Ile wg Ciebie powinien kosztować 3000 z 96, 97 tak, aby nie był zarąbany. ostatnio oglądałem na Skrze model z 95 w strasznym stanie za 35 tysia, ale wydawało mi się, że za tą kasę mam szansę na kupno czegoś co przynajmniej jako tako jeździ
Karwoś - 18-04-2006, 17:11

zensen napisał/a:
Bo wy zawsze jeżdzicie 60 na godzinę, a w niezabudowanym 90, tak?

ja sie do "wy" nie zaliczam.

Nogdy nie miałem i nie jeździłem 3000GT, ale brat jeździł i opowiadał wrażenia - powiedział tak: Jakby stać go było żeby to coś tankować to kupiłby od razu (spalił mu 25l/100 na trasie - on też do "wy" się nie zaliczał:) A co do amerykańskich samochodów - ja mam i nie narzekam (co prawda to jest amerykańsko-japoński Lancer ale zawsze amerykański)

lenio1 - 26-04-2006, 23:48

Panowie, czytam tak wasze odpowiedzi i nie wierze (...). Jezeli chlopak chce kupic dane auto w tym wypadku 3kgt to forum nie jest poto aby sie z niego nasmiewac ale aby mu pomoc. Prosze was o troche powagi dla nowych lub przyszlych posiadaczy Mitsubishi a swoje (...) poczucie humoru zostawcie w domu przed komputerem (...)
Hubeeert - 26-04-2006, 23:58

lenio1 prosze o kontakt - pilny. NAJLEPIEJ GG.
Anonymous - 10-08-2006, 00:11

Przywitałem się już na tym forum, więc mogę się chyba podpiąć ze swoimi problemami.
Otóż myślę o zakupie tego pięknego autka, ale przyznam, że z kasą krucho, a jeśli nawet uda się nazbierać na samochód, to z pewnością będą trudności z napełnieniem baku. W związku z tym mam pytanka:
1. Jakie silniki były montowane w różnych wersjach 3000GT. Z tego co zauważyłem wszystkie mają pojemność 3l, ale są spore różnice w mocy (180, 225, 285, 300 i w końcu 330 KM). Wiem, że 330 KM, to biturbo, ale czy 225, to turbo, a 180 nie ma turbodoładowania? Mógłby ktoś to objaśnić?
2. Jak wygląda sprawa turbo i gazu? Czy to w ogóle możliwe? A jeśli tak, to jaki ma wpływ gaz na żywotność tych silników i czy warto kupić z gazem?

Hubeeert - 10-08-2006, 11:43

marcovan napisał/a:
Otóż myślę o zakupie tego pięknego autka, ale przyznam, że z kasą krucho

Kupując tani 3000GT kupujesz trupa. Nie masz pieniędzy - nie kupujesz 3000GT. Przepraszam za brutalność ale taki jest fakt.
marcovan napisał/a:
180
V6 SOHC
marcovan napisał/a:
225
V6 DOHC
marcovan napisał/a:
285
VR4 Euro
marcovan napisał/a:
300 i w końcu 330 KM
VR4 US

Tylko dwa ostatnie miały turbo
marcovan napisał/a:
. Jak wygląda sprawa turbo i gazu

Nie wygląda. To znaczy można ale :roll: nawet arrow w swoim SL(ow) wywalił gaz.
marcovan napisał/a:
A jeśli tak, to jaki ma wpływ gaz na żywotność tych silników i czy warto kupić z gazem?

Wszystko zależy od tego w jakim stanie samochód kupisz. Sa różne szkoły ja nie polecam połączenia turbo + LPG



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group