Forum ogólne - Jazda na bani? ;-)
Hubeeert - 04-04-2006, 21:24 Temat postu: Jazda na bani? ;-) http://moto.onet.pl/1326285,2217,artykul.html - sąsiedzi zza Bałtyku szykują się do jazdy na etanolu. Do 2020 roku wszystkie samochody maja na tym jeździć. A my?
Maciek - 04-04-2006, 21:29
Pomysł fajny poczekamy wypijemy a tak se myśle ze oni (Szwedzi) to nie lubią sie z Norwegami i dla tego to wszystko
Hubeeert - 04-04-2006, 21:40
To źle myślisz. Zastanów się nad:
1. Tym że ten "etanol" oprócz alkoholu czyli C2H5OH zawiera jeszcze 15% dodatków które nie dadzą się wypić bo to trucizna.
2. Tym że zapasy ropy naftowej według niegdysiejszych prognoz zaczną sie kończyć około roku 2050 teraz mówi się o 2020-2030 roku... I co dalej?
Maciek - 04-04-2006, 21:48
Oj dobrze dobrze Ty Renegade Extremist nie mam pojecia co bedzie ale myśle że ONI wiedzą (pewnie zostało już wymyślone) i jak tylko sie ropa end to nam powiedzą że wcale nie była taka dobra a lepsze jest xxx bo... nie wiem ale na pewno coś wymyśla.
Hubeeert - 04-04-2006, 21:49
Oni? Fajnie jest mieć tych Onych co będą myśleć za Nas - bo my przecież nie potrafimy mysleć??
Maciek - 04-04-2006, 21:56
Ja prosty rybak z wykształcenia na pewno nic w tym temacie nie wymyśle. Moge co najwyżej włok lub tuke zaprojektować. Było kilka ciekawych projektów odnośnie paliw alternatywnych i jakoś szybko każdy z nich ucichł pewnie nie dla tego że nie był opłacalny.
Hubeeert - 04-04-2006, 21:57
Przy cenach paliw kiedyś to pewnie nie było opłacalne ale przy obecnych zaczyna być. I dobrze.
Maciek - 04-04-2006, 22:01
No i to że sie to czarne smoliste kończy wiec coś innego bedzie opłacalne tak jak mówisz.
Hubeeert - 04-04-2006, 22:10
Tyle że litr paliwa może kosztować nawet 10 zł - i co wtedy?
Potrzebujemy taniego źródła paliwa - takiego jak w Szwecji.
Maciek - 04-04-2006, 22:39
Moze te ogniwa wodorowe w połączeniu z akumulatorami jakoś dopracują ze beda tańsze.
Hubeeert - 04-04-2006, 22:46
Nie sądzę żeby to nastąpiło szybko a poza tym na świecie jeździ kilkaset milionów samochodów na paliwo płynne a tylko kilkaset sztu na ogniwa paliwowe...
Maciek - 04-04-2006, 22:52
Szybko to nastąpić moze jak sie nagle pokaże dno a technologie takie jak w temacie nie beda w stanie zapewnić dostatecznej ilości życiodajnego płynu. Może bede mógł sobie wybrać jakiego chce rekina za małe pieniądze (po cenie złomu).
No ale to rozmowa na długą noc przy flaszce etanolu przesączonego przez chlebek
Krzyzak - 05-04-2006, 11:18
Ja myślę, że silniki na alternatywne źródła już istnieją, ale siła lobby paliwowego (nie tylko arabusów wydobywających, ale rafinerii, stacji itd.) nie pozwala na ich wprowadzenie. Wspomnicie moje słowa. Będzie jak z telewizorami LCD, których produkcja jest obecnie tańsza niż CRT, ale przecież wciąż są na świecie miliony kineskopów do sprzedania. Ale już niedługo panele będą wszechobecne. Tak samo będzie z paliwami. Zresztą - nie tylko związki alkoholi się do napędzania nadają - tak samo można wykorzystać: wodór, metan i inne węglopochodne.
szczeslaw - 07-04-2006, 00:22
Hubeeert napisał/a: | Oni? Fajnie jest mieć tych Onych co będą myśleć za Nas - bo my przecież nie potrafimy mysleć?? |
Niestety ale ani ja ani Ty nie jesteśmy w stanie wpłynąć choćby w minimalnym stopniu na takie rzeczy - to czym będziemy zasilać samochody zależy niestety od tych "onych". No chyba, że znajdzie się na forum jakiś geniusz, który w porozumienu z nami opracuje rewelacyjną metodę napędzania samochodów i sprzeda licencję firmom motoryzacyjnym
Krzyzak napisał/a: | Ja myślę, że silniki na alternatywne źródła już istnieją, ale siła lobby paliwowego (nie tylko arabusów wydobywających, ale rafinerii, stacji itd.) nie pozwala na ich wprowadzenie. Wspomnicie moje słowa. Będzie jak z telewizorami LCD, których produkcja jest obecnie tańsza niż CRT, ale przecież wciąż są na świecie miliony kineskopów do sprzedania. Ale już niedługo panele będą wszechobecne. Tak samo będzie z paliwami. |
Stacje benzynowe szybko się dostosują także to nie stanowi problemu. Problem stanowi jak powiedziałeś lobby składające się z koncernów wydobywających ropę i jej przetwórców oraz politycy (głównie amerykańscy) na usługach tychże...
W przypadku paliw nie powtórzy się sytuacja z LCD - to jest troszeczkę co innego. W przypadku LCD miało miejsce to samo zjawisko co w przypadku dysków twardych swego czasu. Cena wynikała m.in. z tego, że kupując LCD płaciłeś dodatkowo za 2 matryce (może 1 może 3 - dokładnych danych nie mam). Dopiero dopracowanie z czasem technologii produkcji umożliwiło odbniżenie cen poprzez zmniejszenie ilości odpadów produkcyjnych.
Anonymous - 07-04-2006, 09:40
Hubeeert napisał/a: |
2. Tym że zapasy ropy naftowej według niegdysiejszych prognoz zaczną sie kończyć około roku 2050 teraz mówi się o 2020-2030 roku... I co dalej? |
Szczerze mówiąc prognoz jest multum i aktualnie cytowana prognoza zalezy od tego, co chcemy udowodnić. Można bez kłopotu znaleźć prognozy mówiące, ze dość duże zmiany w technologii wydobycia spowodują lepsze wykorzystanie złóż, umożliwią powrót do eksploatacji złóż obecnie uważanych za wyczerpane i eksploatację złoż które dotad nie hyły eksploatowane ze względu na trudności techniczne. Wzrost cen (nieunikniony ze względu na wzrost popytu) spowoduje zaś eklsploatację tego, co do niedawna było nieopłacalne. I niektórzy znacznie przesuwają granicę czasową technologii ropy. Podobno nasze pokolenie wodoru ani innych źródeł może nie poznać... Oczywiście istnieją tez prognozy dokłądnie protiwpołożne. Zależy po prostu, kto zamówił i kto wykonał. A gdzie prawda? W 2020 jako koniec nie wierzę
Pzdrw.
|
|
|