Sigma/Diamante Ogólne - 12v czy 24v?
Anonymous - 29-04-2008, 22:07 Temat postu: 12v czy 24v? Witam. Potrzebuje pomocy.. posiadam sigme 12v lecz zastanawiam sie czy nie zmienic jej na 24v... jakos kusi mnie to 205hp lecz doszły mnie słychy iz 24 zaworowe silniki maja mniejsza zywotnosc niz 12-stki... prosze oo wypowiedz posiadaczy tych silnikow jak sie sprawuja itd..;)
lukasz12 - 29-04-2008, 23:25
żywotność jest taka praktycznie taka sama z tym że na pewno 24V jest droższy w utrzymaniu bo droższe są takie rzeczy jak rozrząd (napinacz jak padnie, wiecej rolek chyba i sam pasek), jak regulatory zaworów hałasują też więcej roboty i droższe, na pewno gorzej z wymianą swieczek i kabli (w 12v z biedą wymieni bez zdejmowania dolotu), auto z 24V raczej będzie miało lepsze wyposażenie - ma się co psuć - począwszy od ECSu (pneumatyczne AKTYWNE zawieszenie - w 95% Sigm weń wyposażonych poduszki w amortyzatorach przypominają durszlak) przez szyberdach do kontroli trakcji i podobnych , na 80% automat - czytaj - to zabije te 30 koni, daje mniej przyjemności z jazdy choć cholernie wygodne w korkach i kiedy wykres prędkosci jazdy przypomina w kształcie panorame gór /\/\/\/\/\/\ ). No i jednak automat niestety będzie więcej palił (o 1,5-2l):|
Podsumowując - mając 12V ja osobiscie bym brał 24V tylko z manualną skrzynią (zresztą ostrze sobie ząbki na taką) tylko jest jedno DUŻE ALE - 24V manuala szukać ze świecą, w dobrym stanie to juz w ogóle rarytas. Wg mnie tylko wtedy jest sens zamiany tzn 12V manual na 24v manual. z 12V manual na 24v automat raczej mniejszy chyba że lubisz różne gadżety
zbyszek05 - 04-05-2008, 19:30
ja mam taki rarytas 24V w manualu
kotomi - 04-05-2008, 19:54
zbychu wiem, widziałem - faktycznie rarytas
lukasz12 - 04-05-2008, 21:04
zbyszek05 napisał/a: | ja mam taki rarytas 24V w manualu |
grrrrrrrrrrr
zbyszek05 - 05-05-2008, 13:17
jak się uporam z moim mieszkankiem /remont kapitalny /to chłopaki ....ecs będzie działał bo powymieniam jej amorki
lukasz12 - 05-05-2008, 14:59
fajnie masz, w mojej nie działało od zawsze i po wymianie amorków okazało sie że dalej są jakieś jaja - coś jest chyba z elektryką bo cały układ wariuje (pojawia sie na przykład bład przekaźnika sprężarki mimo ze sprawdzałem 10 razy i sam przekaźnik jak i kable są OK) i jestem wkurzony bo kupiłem amorki a tu lipa i jeżdże na napompowanych na stałe a komp i wszystko odpięte bo nie działa
zbyszek05 - 07-05-2008, 11:15
to faktycznie szkoda bo miło mieć sprawny csik w starym aucie
Anonymous - 07-05-2008, 22:02
panowie czy po włączeniu stacyjki na desce zapalają się wszystkie kontrolki ecs łącznie z alarmem
lukasz12 - 07-05-2008, 22:09
U mnie sie zapalają wszystkie diody, zreszta mam 2 kompy - oba chodza poprawnie w aucie Syskiego (komp z 95 jest kompatybilny z autami starszymi i to wynika z numerów cześci).
U mnie są cyrki - po przekręceniu stacyjki od razu sie pali dioda alarm - bład przekaźnika kompresora - tego błędu nie miałem ale pojawił się nagle po tym jak grzebaliśmy z przodu koło zaworów nurkowania - oczywiscie złe wpięcie wtyczek wykluczone - przekaźnik jak i kable też sprawdzałem więc nie wiem co mu bije - jak podam napięcie na przekaźnik kompresor normalnie zaskakuje. Przedtem zanim był problem z tym błędem to układ też nie zachowywał się poprawnie - polegało to na tym że tył podnosił się na maksa, przód w ogóle sie nie podnosił, kompresor chodził przez jakieś 4 minuty, po czym pojawiał się błąd czujnika ciśnienia z tyłu. Czujniki tez wymienialiśmy i było to samo. W koncu jak pojawił się ten bład z przekaźnikiem dałem sobie spokój za dużo kabli do rozpruwania i kombinowania
Anonymous - 07-05-2008, 22:21
a czy jak jest wypięty kompresor to powinna się zapalać kontrolka alarm bo mam tak włączam stacyjke świecą wszystkie oprucz alarmu zapalam silnik wszystkie gasną,poprzedni właściciel twierdził że wypięty kompresor bo na tyle amor uszkodzony co o tym sondzisz
lukasz12 - 07-05-2008, 22:32
Hmmmm, zależy. Kompresor ma 2 wtyczki. Od zasilania i zaworu upustowego.
Jeśli jest wypięty tylko kabel od zasilania (ten z grubymi kablami) to alarm sie dopiero zaświeci po 4 minutach bo z punktu widzenia komputera kompresor chodzi i bedzie błąd dlatego że układ nie ustawił odpowiedniej wysokosci w zadanym czasie.
Jeśli wypięty jest kabel od zaworu upustowego to alarm sie swieci od razu bo komputer wykryje rozłączony obwód.
Mówiac szczerze - nie pamiętam jakie jest wzorcowe zachowanie sprawnego ECSu przy uruchamianiu auta - czy swiecą wszystkie diody czy tylko diody normalne czyli te 3 pomarańczowe poza alarm. Wiem za to jakie jest zachowanie jak jest jakis bład elektryczny - po przekręceniu zapłonu na ON (bez odpalania silnika) od razu masz alarm - komputer robi test obwodów i jak jest jakis bład - tak jak u mnie z tym idiotycznym przekaźnikiem - to od razu swieci alarm i układ nie funkcjonuje.
[ Dodano: 07-05-2008, 22:35 ]
A jak wszystkie gasną to dziwne. Jeśli masz jeden amor uszkodzony to tył będzie przyklapnięty. Komputer odczyta że tył opadł i próbuje to wyrównac. Włącza kompresor i czeka sobie aż tył sie wyrówna z przodem. Jeśli tył nie osiągnie odpowiedniej wysokości to komputer właczy alarm. Tak mi sie wydaje
Anonymous - 07-05-2008, 22:41
u mnie kontrolka alarm nie świeci wcale i mam dylemat czy nie jest specjalnie uszkodzona
lukasz12 - 07-05-2008, 22:45
Dziwne troche, kto ją tam wie albo naszych pomysłowych mechaników, różne są pomysły - niektórzy gaziarze tak wyłączaja check engine w autach - przekaźnik do lampki i jak jest na gazie to pomimo ze jest jakis bład to lampka nie swieci a jak odpalasz auto to swieci i niby w porzadku ech.... Nie mam teraz schematu pod ręką ale można to sprawdzić bez demontowania deski. Zresztą jest prosty spsób na pozbycie sie tej kontrolki - jak odepniesz komputer to kontrolki nie swieca no ale nie każdy o tym wie
Anonymous - 07-05-2008, 22:55
kurde chciałbym sprawdzić co jest uszkodzone i nie wiem od czego zacząć bo myśle zę ktoś tam mieszał żeby ukryć usterke a leży mi na glebie ze hakiem krawężniki łapie
|
|
|