[92-96]Colt CA0 - [ALL] urwała mi się kolumna kierownicy?
Anonymous - 14-04-2006, 23:42 Temat postu: [ALL] urwała mi się kolumna kierownicy? wychodze sobie z firmy uradowany popoludniowym sloneczkiem , wsiadam do misia...patrze..cos nie gra...jakos inaczej ...ruszam kierownica...a ta jakdyby nigdy nic luzno sobie zwisa... lata na lewo-prawo, gora,dol [:s] cala kolumna kierownicy opierala sie na dolnej-plastikowej oslonie deski. Patrze na szybko oco chodzi, czy mi kolumna pekla czy jak...okazalo sie ze wyhaczyla sie z dwoch trzymajacych ja srub. na szczescie jakos dotarlem do domu, gdzie usterke szybko usunalem. Ale nie mialem jeszcze jazdy probnej [:P]
najlepsze jest to..ze jak jechalem rano do pracy wszystko bylo OK, co lepsze...nie moglo sie to stac podczas mojej nieobecnosci poniewaz na kolumnie jest czujnik wstrzasowy od alarmu a spadaja kolumna delikatna nie jest...pewnie przy wysiadaniu jakos za mocno sie oparlem o nia..
nakrecilem nawet phonem filmik jak mi to wszystko lata...moze gdzies wrzuce.
pozdrawiam
granatowy CA0 4G92 | Bydgoszcz
kochajj - 15-04-2006, 07:09
moze ktoś dobierał sie do auta????
Maciek - 15-04-2006, 08:36
nippo napisał/a: | ...nie moglo sie to stac podczas mojej nieobecnosci poniewaz na kolumnie jest czujnik wstrzasowy od alarmu |
Albo faktycznie sam to zrobiłeś albo
kochajj napisał/a: | moze ktoś dobierał sie do auta???? |
i robił to bardzo delikatnie.
Anonymous - 15-04-2006, 09:01
Cześć,
Skoro masz alarm to nikt nie mógł się dobierać, prawdopodobnie tak jak mówisz przy wysiadaniu siła oparcia byłą tak duża że się poluzowało.
Jakoś tak dziwnie.... )
Pozdro
Anonymous - 15-04-2006, 13:59
zlodziej musialby miec mistrza, ze ominac czujniki krancowe w drzwiach, jednoczesnie je otwierajac, do tego wyszarpac kolumne kierownicy z mocowania nie naruszajac przy tym czujnika wstrzasowego a ten reaguje na pukniecie nawet w maske.
a tak na serio to dobierac sie nikt nie mogl, auto stoi 4m od wejscia do firmy i jest caly czas widoczne, pozatym nikt sie nie kreci w tej okolicy, druga sprawa to fakt, ze kilka dni wczesniej zmienialem kierownice i poprzednia mocno siedziala wiec sie nia silowalem, pewnie to spowodowalo oslabienie mocowania, chociaz ja ciagnalem a nie pchalem. Tylko tak to sobie tlumacze.
pozdro
Artii - 15-04-2006, 15:25
A przy przekladaniu kieownicy zadne czesci Ci nie zostaly?
Anonymous - 15-04-2006, 15:41
Artii, zostalo mi to:
http://www.allegro.pl/ite...t_jak_nowa.html
i to:
http://www.allegro.pl/ite...a_jak_nowa.html
nic wiecej,
a tak swoja droga to szukam modulu klaksonu do kolumny kierowniczej (nie wiem czy tak to sie nazywa) do wersji z podzuszkami.
pozdrawiam
|
|
|