To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Galant - Ogólne - [EAx 97-04] Jaki motor wybrać 2.0 czy 2.4 GDI

Anonymous - 08-05-2008, 18:00
Temat postu: [EAx 97-04] Jaki motor wybrać 2.0 czy 2.4 GDI
Jestem tu nowy więc na początek witam wszystkich fanów Mitsubishi.
Prosze o pomoc przed zakupem Galanta (skradł mi serce, ale nie rozsądek). Nie chce pchać się w V6 z obawy przed kosztami ewentualnych napraw, a dieslami już się dość najeździłem. Zostaje 2.0 lub 2.4. Spalanie nie jest dla mnie istotne, bardziej zależy mi na opiniach na temat niezawodności i kosztów np. rozrządu itp. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie. Zastanawiam się również nad kosztami zawieszenia ( wielowachacz na obydwu osiach nie brzmi dobrze dla portfela, ale może za to jest trwałe?). Aha i jeszcze jedno : czy są jakieś istotne różnice w rocznikach - interesuje mnie galant między 1999 ,a 2001 rokiem.
Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc.

Anonymous - 08-05-2008, 21:18

Witam i gratuluję wyboru :D
W sprawie różnic pomiędzy silnikami napisano już całe tony tekstu na tym forum, ale podsumowując w skrócie.
1. Awaryjność
-akurat w tej dziedzinie V6 wypada chyba najlepiej. Właśnie z punktu widzenia prostoty konstrukcji jednostek widlastych jest to ich największa zaleta. Generalnie - kopałem po forum i chyba nie spotkałem tematu dotyczącego awarii tej jednostki.
- 2.0 bezynka - też raczej trwała i niezawodna jednostka. Do tego niewysilona (136 KM). Minusem jest zużycie paliwa porównywalne do V6 przy zdecydowanie mnieszej dynamice i mocy.
-2.4 benzynka - na ten temat jest wiele różnych opinii. Ogólnie jednostka bardzo czuła na jakość paliwa, wymagająca więcej zabiegów pielęgnacyjnych, niż pozostałe. W zamian nieco niższe zużycie paliwa, ale różnce nie są tutaj akurat jakieś bardzo odczuwalne.
W tej dziedzinie zdecydowanie V-ka górą.
2. Koszty eksploatacji
-W tej dziedzinie najmniej kłopotliwa jest 2.0 benzynka.
-Przy V6 koszty są trochę wyższe
rozrząd to wydatek ok 1000 zł (razem z pompą wody i hydraulicznym napinaczem)
Do tego platynowe świece - 6 szt po ok 60 zł
Ale te koszty co 90 tys. km
Do tego w przypadku automatu - wymiana oleju w skrzynce, to koszt ok 600 zł (również co 90 tys. km
- 2.4 GDI - wrażliwość na jakość paliwa pociąga za sobą konieczność częstszego czyszcenia przepustnicy i kilku innych zaiegów. W razie awarii części trudniej dostępne i droższe. Dodatkowo do tego silnika nie da się założyć instalacji gazowej.

Biorąc to wszystko pod uwagę, ja zdecydowałem się na V6 i mam duuużą frajdę z tego powodu :badgrin:
Do tego automat z Tiptronikiem - po prostu bajka. Szczerze polecam!

Co do wahaczy - to istotnie słaby punkt. Dobre japońskie zamienniki zużywają się w podobnym tempie, co w innych autach, jednak mają one niewymienialne swożnie, przez co zużycie swożnia wiąże się z koniecznością wymiany całego wahacza. Koszt jednego dolnego wahacza (dobrej jakości - np. Nipparts) to ok 135 zł (u jednego z klubowiczów, zajmującego się zawodowo handlem częściami; w innych miejscach nawet sporo powyżej 200 zł; oryginał ponad 350). Sporo osób także zdecydoawło się na fachową regenerację swożni w zakładzie w Szczecinie (ok 50zł/szt) i było z tego b. zadowolonych. Generalnie nie demonizowałbym problemu.

Co do różnicach w modelach:
w 1998 był facelifting i drobne zmiany konstrukcyjne (głównie hamulce), dlatego najlepszym wyborem jest model po 1999 roku. Do tego było kilka wersji stylistycznych: Elegance i Avance (który w 1999 zastąpił Sport Edition - różni się wyglądem zderzaków i seryjnie montowanymi alu 17"; czasem również sportowym zawieszeniem)

To tyle. Mam nadzieję, że trochę pomogłem :D

Pozdrawiam
Bartek

Anonymous - 09-05-2008, 17:32

Serdeczne dzieki Berti. Nie tylko rozjaśniłes mi temat, ale zmieniłeś mój pogląd na poszukiwanie Gallanta o 180 stopni. Do tej pory skłaniałem sie na 99% do 2.4 GDI. Ale faktycznie dość zaawansowany technologicznie układ zasilania musi być czuły a czasem kapryśny. Jednak wciąż przeraża mnie nieco perspektywa zakupu V6. Przewody zapłonowe, hydropopychacze, uszczelki pod głowice, ewentualna regeneracja głowicy - wszystko razy 2 ! Co prawda nie mam najmniejszego zamiaru kupować auta zagazowanego, więc z głowicą nie powinno być problemu, ale chociażby za różnicę w akcyzie między 2.0, a 2.5 litra mam rozrząd i oleje darmo. Tylko czy dwulitrówka wychodziła w wersji Avance? Uspokoiłeś mnie z obawami odnośnie zawieszenia, 150-200 zł za wahacz to nie tragedia, tylko swoją drogą ile tych wahaczy jest?
sampler - 09-05-2008, 19:05

Jelsi piszesz o glowicach czy uszczelce w 2.5 V6 to chyba nie sledziles forum pod tym katem. Jakos nie kojarze aby ktos z nas musial zrzucac glowice w tym silniku. Popychacze mamy juz rozpracowane, a kable nie sa takie drogie no i nie wymienia sie ich co 10 tys :) Jesli moge doradzic wybor jest prosty - 2.5 V6 :)
Bartek - 09-05-2008, 19:17

sloma napisał/a:
tylko swoją drogą ile tych wahaczy jest?


3 szt./koło

macia - 09-05-2008, 21:20

sloma napisał/a:
czy dwulitrówka wychodziła w wersji Avance?

Nie Panie, nie wychodziła. Tylko 2.4 lub V6 w tej wersji.

Anonymous - 09-05-2008, 22:06

sloma napisał/a:
Spalanie nie jest dla mnie istotne
no to tylko Vka
sloma napisał/a:
bardziej zależy mi na opiniach na temat niezawodności i kosztów np. rozrządu itp
Vka nie zawodzi :mrgreen: jesli chodzi o 2.4 gdi to uzytkownicy skarza sie na klepiace popychacze a koszt wymiany przepustnicy to jak czytalem jakies 6,5 tauzena w serwisie...
jesli poznasz dzwiek Vki to juz z niego nie zrezygnujesz wiec przemysl dobrze :twisted:
pozdro
rozrzad od 2.5 miesci sie w tysiaczku jesli dobrze pamietam...

sampler - 09-05-2008, 22:41

U japaneze czesci najwyzszej jakosci to 800 zl z pompa wody, napinaczem i uszcelniaczami.
Anonymous - 12-05-2008, 16:55

Wielkie dzięki wszystkim za informacje. Nie wypada więc sie chyba rozglądać za niczym innym jak Vka.
A jak to jest z cenami, no ja rozumie, że wszystko zależy od stanu, no ale żeby taki rozstrzał był? Opisywany jako idealny Galant 2.5 z 99, czy 2000 roku z normalnym przebiegiem, czyli w granicach 200tys. jest do znalezienia na allegro za 18 tysi powiedzmy, czy nawet mniej. A zdarzają się roczniki 97 z silnikiem2.0 za bezmała 20 tys. Czy właściciel tańszego przesadza z tym idealizowaniem stanu auta, czy też właściciel droższego, a starszego auta przesadza z ceną? Czy ktoś orientuje się w realnych cenach transakcyjnych.
Mam powiedzmy 20 tys. i tą kwotą chciałbym się zamknąć w zakupie + rejestracja + rozrząd i inne tam płyny exploatacyjne (coś mi się nie chce wierzyć w te książki serwisowe, ale to tylko moje takie zboczenie). Auta konkretnie bite wykluczone, jak również zaniedbane. No i oczywiście od ceny odliczamy wszelkie koszty, które wyjdą na badaniu w ASO. No to na co mogę liczyć z tymi moimi drobniakami?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group