To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Space Star Techniczne - [MSS 1.6] [SILNIK] Misiek nie odpala - nagle

aparat27 - 16-08-2008, 13:38
Temat postu: [MSS 1.6] [SILNIK] Misiek nie odpala - nagle
:cry: witam
na początku lipca kupiłem MSS 2001 1,6. ( ma niby 78000 km) od 2 dni pojawił się problem z odpaleniem autka. Dzisiaj prubowałem kręcić i odpalił na chwilę, obroty weszły na 1500 potem poniżej 1000, z prawej strony deski rozdzielczej usłyszałem dzwięk podobny do dzwięku przełącznika "klik"
i zgasł. Wszystko trwało może ze 3 sek. 2 próba - Po odpaleniu wcisnąłem gaz do 3000 tys obrotów i to samo się pojawiło, czyli klik dochodzący z prawej strony deski i zgasł.
Na dworze pada i jest wilgotno może to jet przyczyną?
następne próby nie dają żadnego efektu, kręce i nie odpala.
próbowałem sprawdzić czy jest iskra od przewodu ale niestety nie ma,

Proszę o jakąkolwiek pomoc
wielkie dzięki
pozdrawiam

Bartek - 16-08-2008, 19:12

Jak zachowuje się kontrolka silnika (Check Engine)?
aparat27 - 16-08-2008, 20:10

po przekręceniu stacyjki na 2 pozycję gaśnie po 4-8 sek

dzięki za kontakt

Bartek - 16-08-2008, 21:41

A w czasie ponad 5 s. kręcenia rozrusznikiem nie zapala się?
xjacobs - 17-08-2008, 00:37

możliwe, że to zwykły bezpiecznik - niedawno miałem ze znajomym niemalże identyczną sytuację, z tym, że w GAZie 69 :D :D
aparat27 - 17-08-2008, 14:43

Bartek napisał/a:
A w czasie ponad 5 s. kręcenia rozrusznikiem nie zapala się?


kręce rozrusznikiem powyżej 5 sek - kontrolka pali się cały czas

Bartek - 18-08-2008, 09:35

Jak masz model do 2001, to wybłyskasz błędy kontrolką silnika - wystarczy wsadzić spinacz biurowy między 1 a 4 pin złącza diagnostycznego....
aparat27 - 19-08-2008, 12:23

po dwóch dniach stania w słońcu odpalił za pierwszym kręceniem. Podjechałem do elektryka (podobno najlepszy w Kaliszu) stwierdził że w pamięci komputera wystąpiła tylko informacja o błędzie immobillisera, mówi że błąd mógł wystąpić wcześniej i nie został usunięty z pamięci, usunął go z pamięci. Dla upewnienia się że to immo kazał mi czekać na następną awarię i jeżeli nastąpi to podjechać na kolejną diagnozę (zacholować) bo w tej chwili to jest wróżenie z fusów. kosztowało to mnie 60 zł.
Co wy na to koledzy.
mam serwis Mitsu w Kaliszu ale wiecie jak tam kasują i czy w ogule teraz coś mi wykryją
po skasowaniu pamięci błędów

[

Anonymous - 23-09-2008, 15:43

Ja miałem podobny problem wczoraj. Stanąłem pod szkołą, czekałem na syna. Silnik wyłączony, ale na nieszczęscie nie wyłączyłem świateł i słuchałem cicho radia. Stałem ... może z 3-5 minut? nie dłużej.
Syn wsiadł, próbuje uruchomić a tu...cisza.... :(
Wyłączyłem radio, nawiew, światła i odczekałem z 3 min i jesze raz próba...nic. Załamka
Dopiero po odczekaniu w ciszy z 5 min, za trzecim razem odpalił, ale sie męczył. Nie wiem czemu, bo akumulator jest od nowości, ma zaledwie 2,5 roku. Mało tego to ja go oszczędzam. Na postojach wyłączam, silnik, światła, nawiew... naprawde go traktuje życzliwie. A on mnie zawiódł. 2,5 letni akumulator siadł ????? czy to możliwe?

Dodam, że czasami jak jadę (szczególnie widać to w nocy w lato) i włączę klimatyzację, siada napięcie. Normalnie śiatła drogowe mi przed samochodem oswietlają krótsza odległość. Siada moc .. Czemu? Jest tu jakis spec, który może zna odpowiedź na takie niespodzianki? Bede wdzięczny... pozdrawiam

cns80 - 24-09-2008, 07:49

2,5 letni akumulator przy jeździe np. na krótkich trasach to już może być szmelc.
Jak Ci światła siadają to sprawdź u elektryka czy nie padł Ci regulator napięcia i czy pasek alternatora jest dobrze naciągnięty.

Anonymous - 24-09-2008, 08:42

@aparat27:

ja miałem (mam) tak samo - jak jest wilgotno i mokro i zimno po deszczach to mi niechce wejść na obroty. odpalam go jak się uda i szarpie silnikiem (czasem nie tylko nie może wejść na obroty) odczekam może z minute az się trochę zagrzeje i jest OK
czasem jak jest trochę bardziej sucho i cieplej to mi normalnie odpali ale nie ma mocy - dopiero jak się rozgrzeje....u mnie to jest związane z benzyną bo jak odpalę go na benzynie i zaraz przełączam na gaz to chodzi normalnie ale tak nie może być bo silnik jest zimny i nie mogę tak go na gazie i zimnym silniku męczyć.

od tygodnia mam też czasem problemy z odpaleniem go po rozgrzaniu. Przekręcam kluczyk i jak odpali i wejdzie na obroty to nie zgaśnie ale jak bym go odpalał bez naciśnięcia opedału gazu to jest szansa 50 na 50% że mi zgaśnie a jak już zgaśnie to se moge kręcić do woli :-( muszę odczekać z minute i potem znów mogę próbować ......
tak jakby mu benzyny brakło ....

.... co to się nam porobiło???

jutro mam wizytę u mechanika w tej sprawie!! dam znać

Anonymous - 24-09-2008, 11:09

Ale mnie zaskoczyłeś cns80 !
Wcześniej miałem Suzuki swifta, miał akumulator 4 latya, i mnie zawiódl tylko przy mrozie minus 30. :D
Dlatego jestyem tak zdziwiony, że ten po 2,5 roku używania juz może kaprysić.

Ale faktycznie sprawdzę to o czym napisałeś. regulator napiecia i te paek alternatora...
dzieki za sugestie :wink:

Japko - 24-09-2008, 12:25

Jak się robi przeglądy w autoryzowanych serwisach to wymieniają tam akumulatory co jakiś czas? Bo mi się wydaje, że mam nadal oryginalny akumulator, czyli tak jakby miał on już 7 lat, a w książce serwisowej nie ma szczegółów co było robione. Mam tylko "Batterietest - batterie in ordung" - wydruk z 2006 roku.
cns80 - 24-09-2008, 12:28

Japko, tak jak w każdym serwisie wymieniają i kasują za to pieniądze. Aku ma gwarancję np. 36 m-cy i jak padnie w tym czasie, a instalacja samochodu nie ma przeróbek (typu kogut taksówkarski) to wymienią na gwarancji bez opłat. Raczej nie wierzę że twój aku ma 7 lat. Miałem tylko jeden aku który wytrzymał 7 lat, ale on jeździł stale w trasie 75 km i zero po mieście :)
jawlo - 24-09-2008, 12:54

Mój akumulatorek ukończy w grudniu 6 lat i jeszcze dzielnie się spisuje.
W poprzednim samochodzie miałem kiedyś problem z jego odpaleniem.
Okazało się że klemy nie były dobrze dokręcone - po dokręceniu zero problemów.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group