To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[XX-92]Galant E3xA i starsze - Szczęki Hamulcowe -> problem z tłoczkiem

WeinMaster - 20-05-2006, 18:08
Temat postu: Szczęki Hamulcowe -> problem z tłoczkiem
Witam Panów i Panie


Temat sprawy: Hamulce Tarczowe
Samochód: MGalant 1.8TD '92


Ino mój samochodzik ostatnimi czasy coraz głośniej piszczał podczas powolnego toczenia się w korkach miasta Wrocław. Także przy hamowaniu. Pierwsza myśl -> Wymiana klocków hamulcowych. Dziś zakupiłem odowiednie i zabrałem się za montaż/demontaż nowych klocków.
Moim błędem było to, że nie sprawdziłem ich stan przed zakupem :? . Okazało się ze klocki oK ale...
Po podniesieniu lewarkiem autka przy prawym przednim K i zabawie tylu: Ty naciskaj na hamulec, a ja pokręce kołem, wyszło, że coś nie tak z odbijaniem szczęk.
Dobrałem sie do szczęk hamulcowych i oto co zobaczyłem:
:shock: :? 8)

a co sądzicie o mej tarczy :)



No i tak sie zastanawiam co z tym zrobić. Na allegro szczęki używane są do 100 zł, nowe szczęki to koszt jedyne 485 zł z Vat :) . Na stronach z częściami do Gala znalazłem jakieś recepturki do cylinderków hamulcowych (ale to chyba do bębnów).
Bo tu widać walniętą gumkę, a w środku widać pełno nazbieranego syfu, co napewno upośledza pracę tego tłoczka :roll:

Co forumowicze radzą ? A ja w tym czasie ide pogżebać przy wydechu, bo sie tłucze przy wybojach :P Ciao all 8)

Pozdrawiam,

Anonymous - 20-05-2006, 18:27

ja powiem tak: wypychamy stary tłoczek za pomocą pedału hamulca, zdejmujemy cały zacisk z auta, czyścimy dokładnie tłoczek oraz cylinderek i patrzymy czy nie mają za dużych wżerów, jeżeli nie mają dokładnie wszystko czyścimy za pomocą drobniutkiego papierka ściernego, a najlepiej ścierniwa, kupujemy zestawik naprawczy w postaci gumki uszczelniającej i osłonki, smarujemy wszystko dokładnie smarem silikonowym(jest taki specjalny do tłoczków hamulcowych) i składamy, Masz, drogi kolego, typowy objaw zapieczenia tłoczka, powód widzę tylko jeden-woda w płynie hamulcowym zrobiła swoje, tłoczek zaczął korodować od wewnątrz i się zatarł w końcu, dlatego też zmień płyn hamulcowy(wszyscy którzy tego regularnie nie robią-bo po co-niech teraz się pocą) jeżeli jednak na tłoczku będą zbyt duze wżery-to niestety tzreba wymienić tłoczek który powinienneś dostać w jc auto, jeżeli będzieś miał szczęście to stary tłoczek da się uratować (po dokładnym oczyszczeniu)i nawet uszczelniacz w śródku też ale jak widzę na zdjęciu tzreba wymienić osłonkę bo ma dziurę(to też mogło spowodować zatarcie tłoczka-woda, sól itd) jeżeli wszystko prawidłowo złożyśz tłoczek powinien dać się wpychać rękoma, i powinien również dać się przekręcać w cylindrze, trochę się rozpisałem ale już to kilka razy przerabiałem, owocnej pracy
WeinMaster - 20-05-2006, 23:29

em, w pełni wyczerpująca odpowiedź :) , dzięki.

Cytat:
Masz, drogi kolego, typowy objaw zapieczenia tłoczka, powód widzę tylko jeden-woda w płynie hamulcowym zrobiła swoje, tłoczek zaczął korodować od wewnątrz i się zatarł w końcu, dlatego też zmień płyn hamulcowy(wszyscy którzy tego regularnie nie robią-bo po co-niech teraz się pocą)


Odp: to jest moj pierwszy samochód, to raz, a dwa mam go dopiero od 2 miesięcy :)

Czyli co, do kupna są napewno recepturki i silikon do hamucow, a co do tłoczka to sie okaże jak kupie gumki... hmm jak kupie gumki i tłoczek bedzie skorodowany to bede musiał kupic i tłoczek, czyli Misiek będzie stał dzień w domu :roll:
Zastanawiam sie jak jest z drugim tłoczkiem..... a moze by tak od razu dwa za jednym razem zrobić i hamulce pomalować na jakiś ciekawy kolor :) jaki polecacie ? :mrgreen:

No nic, na przyszły weekend będę miał co robić, kupie gumki na piątek, a jak sie okaze ze i tłoczek to w sobote kupie tłoczek :) .

A teraz coś na poprawę humoru :P . Tak jak mowiłem po napisaniu postu zabrałem sie za wydech.
Problem, ostatni tłumik urwał się od rury i przy odpalaniu/gaszeniu tłukł się niemiłosiernie (także podczas jazdy), tak sie urwał że nic z niego nie wystawało albo był tak spawany :shock:
No nic, nie mam kasy na nowy tłumik i wątpie by spawanie tego coś by dało na dłuższy okres czasu więc...........

z cyklu "Polak potrafi":

8)
wszystkie prawa zastrzeżone®

Taka prowizorka na dwa miechy do czasu zrobienia tak jak należy (tj. wydania kasy) :)
OKLASKI :!: :!: :!:

Jeszcze raz dzieki za pomoc, dam znać w piątek jak mi poszło


Pozdrawiam

Matejko - 20-05-2006, 23:39

1. to nie szczeki hamulcowe a zaciski hamulcowe(szczeki sa w hamulcach bebnowych)
WeinMaster napisał/a:
recepturki

2. reperaturki a nie recepturki :mrgreen:

WeinMaster - 21-05-2006, 00:43

hmm, to guma i to guma :P
Serek - 21-05-2006, 21:40

Kondom też guma, hehe. :lol:
Chooper - 21-05-2006, 23:24

WeinMaster napisał/a:
z cyklu "Polak potrafi":

8)
wszystkie prawa zastrzeżone®


nie no, powinieneś wygrać konkurs na patent miesiąca..czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałem :) trzeba było jeszcze taśmą zawulkanizować :mrgreen:

Anonymous - 21-05-2006, 23:33

huh. nie chcę krakać, ale sądze że "prowizorka" wytrzyma do pierwszej większej dziury... pospawać to i będzie spokój
WeinMaster - 22-05-2006, 09:03

spoko, własnie przejechałem dziś 120 km (cały Wrocek od wschodu do zachodu) i trzyma się jak malina :P
Jak WeinMaster zrobi prowizorkę to nie ma ch... we wsi, nie ma bata znaczy sie :D


Jak jóż będę robił te hamulce zastanawiam się nad pomalowaniem ich na jakiś ciekawy kolor 8) , co radzicie ?
Z tego co sie zorientowałem są do wyboru trzy: niebieski żółty i czerwony :roll: :?: :?:

josie - 22-05-2006, 10:20

Hmmm ja mam czerwony :)
Do zacisków polecam Motipa w spray'u - specjalny do tego celu. Zaciski i bębny przejechałem tylko szczotą drucianą, benzyną i od razu malowanie, trzyma się pięknie.

Anonymous - 22-05-2006, 10:36

WeinMaster napisał/a:
Z tego co sie zorientowałem są do wyboru trzy: niebieski żółty i czerwony :roll: :?: :?:
A ja mam czarny i wygląda pięknie i oryginalnie.
WeinMaster - 22-05-2006, 11:14

zastanawiam sie czy kłaść podkład........ i czy podkład jest odporny na wysoką temp. :roll:

Cytat:
nie no, powinieneś wygrać konkurs na patent miesiąca..czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałem trzeba było jeszcze taśmą zawulkanizować


Dzięki :lol: :lol: , a co do taśmy to mozna by cos wykombinować ale nieznam temperatury spalin na tej wysokości wiec nic nie kombinowałem....

Tak w ogóle zastanawiam sie jaka jest jakość spawów robionych przy takim tłumiku, czy czasem "warsztaty" nie robią tego dobrze by znowu do nich zawitać :roll:
Dlatego czas kupić spawarke 8) :idea:

Maciek - 22-05-2006, 11:24

gregorbu, jakiej firmy masz farbe bo ja też chciałem na czarno. :twisted:
A najlepiej to bym wyczyścił wypolerował i zalakierował bezbarwnym ale nie wiem czy taki sie znajdzie co nie zejdzie w tej temp.

Anonymous - 22-05-2006, 11:48

Maciek napisał/a:
gregorbu, jakiej firmy masz farbe bo ja też chciałem na czarno.
Tym razem zastosowałem podkład i zwykły czarny spray Motip. Trzy warstwy podkładu i 5-6 koloru. Poprzednie bębny malowałem Hammerite i też nie narzekałem. Po 1,5 roku wygladały jeszcze o.k. Oczywiście warunek - bębny porządnie oczyszczone i odtłuszczone. Rdzę musialem najpierw zbijać mlotkiem, a dopiero potem bawić się szczotką na wiertarce. Teraz mam nowe bębny, więc problemu nie było.
Maciek - 22-05-2006, 12:10

A widział ktos lakier bezbarwny odporny na działanie wysokich temp?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group