[97-04]Galant EAxA/W - lżejszy zamach [ea2a]
pompec - 27-10-2008, 21:27 Temat postu: lżejszy zamach [ea2a] noszę się z zamiarem wymiany koła zamachowego bo to chyba jest powód nieprzyjemnego, niepłynnego ruszania i zmiany biegów... tak sobie pomyślałem, że może warto by było założyć jakieś lżejsze koło zamachowe... tylko jest jeden problem... wogóle się na tym nie znam... nie wiem czy wogóle do Galanta istnieje "nierzeźbione" lżejsze koło... jeśli tak to czy trudno dostać i ile kosztuje... może ktoś mi coś doradzi... acha i jeszcze zastanawiam się jakie są minusy zastosowania lekkiego zamachu...
Anonymous - 27-10-2008, 21:57
pompec, zastosowanie odchudzonego kola zamachowego w najgorszym wypadku moze doprowadzic do tego co w ponizszym linku
odchudzone kolo zamachowe
Marcino - 27-10-2008, 22:45
Odchudzone to ja miałem w maluchu zebrał mi je facet w krakowie co mi wyważał cały wał z kołem zamchowym, i dociskiem.... lepiej sie wkrecał... a moze tak mi sie wydawało.. hehe, generalnie fajnie jedził bo miałem dolot, gaznik i to sie dało zrobione.. ale to był tylko maluch, ....
Nie wiem czy jest sens próbowac poprawiac japończyków.
JaGrab3 - 27-10-2008, 23:15
pompec, jezeli nie płynnie rusza to masz docisk sprzegła wyjechany a nie koło zamachowe.
Wlasnie przy ciężkim kole płynniej ruszysz niż przy lekkim...poprostu ciężkie koło trzyma dłużej moment obrotowy. Miałem ładę z lekkim kołem, i tak jak Marcino pisał, kreciła sie niemiłosiernie, ale pod górkę to już puchła niesamowicie, taka wirówka ale tylko na małe obciążenia...
pompec - 28-10-2008, 10:30
JaGrab3 napisał/a: | pompec, jezeli nie płynnie rusza to masz docisk sprzegła wyjechany a nie koło zamachowe. | sprzęgło zmieniane miesiąc temu (kompletne)
Owczar - 28-10-2008, 10:46
A jak było przed wymianą sprzęgła? Może coś zrobione źle. A kto Ci je robił? Jakiś zaufany mechanik? Może po prostu zdarł za kompletne, a wymienił tylko tarcze... A może ten zamach jest już odchudzony i dlatego masz takie problemy? Odchudzanie zamachu to nie jest dobry pomysł, zresztą poprzednicy już pisali. Dobranie zamachu to są setki obliczeń, badań. Odpowiednio dobrany moment bezwładności umożliwia płynną pracę w pełnym zakresie obrotów i pod różnym obciążeniem. Tak jak napisał Marcino, japońskich inżynierów się nie poprawia
JaGrab3 - 28-10-2008, 12:50
Jeżeli masz sprawne sprzęgło spokojnie ruszysz przy 1000 obrotach bez przydławienia obrotów - tak mam w 2.0. Przed wymianą sprzęgła ruszyc bez szarpnięcia lub zmulenia to trzeba było dobrze umieć, poprostu sprzęgło nie puszczało równo.
pompec - 28-10-2008, 12:52
Owczar napisał/a: | A jak było przed wymianą sprzęgła? Może coś zrobione źle. A kto Ci je robił? |
przed wymianą było to samo... sprzęgło wymieniane było w ASO Mitsubishi al. Jerozolimskie Warszawa... powiedzieli mi, że koło zamachowe jest przegrzane (odbarwione) ale można jeszcze jeździć... ale sprawdzałem przy ruszaniu z ok. 4-5 tys obrotów sprzęgło (nowe) się pali (ślizga)... pozatym z objawów są jeszcze nieprzyjemne wibracje przy ruszaniu i czasem (i to jest właśnie najdziwniejsze) tępy, mało płynny pedał sprzęgła... czasem jest super a czasem bierze nagle i twardo... biegi wtedy zmienia się ciężej i ruszanie i zmiana biegów są niepłynne...
Owczar - 28-10-2008, 14:00
Sprzęgło musi się na pewno dotrzeć i ułożyć ale takie szarpanie przy ruszaniu to nie jest chyba normalne. Czy oni na pewno wymienili Ci docisk? Jeśli to koło zamachowe było przebarwione, może być również zniekształcone. Być może wymiana jest konieczna, ale na koło o fabrycznych parametrach. Wydaje mi się, że serwisanci dali chyba ciała pozostawiając to koło. Jeśli będziesz wymieniał, to nie szukaj żadnych odchudzonych czy jeszcze inaczej modyfikowanych.
mkm - 28-10-2008, 19:19
pompec, nie wiem czy nie palne glupoty bo nie mam bladego pojecia o Galantach, ale jezeli masz hydrauliczne sprzeglo to sprawdz plyn i dzialanie tego ustrojstwa. U mnie wlasnie plyn, a raczej jego braki byly przyczyna "przypalania sie" sprzegla, szarpniec, problemow z biegami itp.
Marcino - 28-10-2008, 19:20
Moze wysprzęglik żle działa albo ten tłumik co jest na układzie hydrulicznym sprzęgła.
pompec - 29-10-2008, 14:32
mkm napisał/a: | pompec, nie wiem czy nie palne glupoty bo nie mam bladego pojecia o Galantach, ale jezeli masz hydrauliczne sprzeglo to sprawdz plyn i dzialanie tego ustrojstwa. U mnie wlasnie plyn, a raczej jego braki byly przyczyna "przypalania sie" sprzegla, szarpniec, problemow z biegami itp. |
takie rzeczy to ja sprawdzałem jako pierwsze... płyn był wymieniany na nowy... poziom trzyma się od paru miesięcy...
viader - 29-10-2008, 15:03
Szarpanie przy ruszaniu to prawdopodobnie zerwana poduszka silnika. Ja też tak miałem, wymieniłem poduszkę i przestało szarpać, po jakimś czasie znowu zaczęło, okazało się, że nowa poduszka też się urwała (po 2000km). Po ponownej wymianie szarpanie zniknęło.
pompec - 29-10-2008, 15:48
viader napisał/a: | Szarpanie przy ruszaniu to prawdopodobnie zerwana poduszka silnika. Ja też tak miałem, wymieniłem poduszkę i przestało szarpać, po jakimś czasie znowu zaczęło, okazało się, że nowa poduszka też się urwała (po 2000km). Po ponownej wymianie szarpanie zniknęło. | to raczej nie takie szarpanie... to jest szarpanie ewidentnie na sprzęgle (nagle bierze) i to nie cały czas... czasem jest malinowo... a czasem nie...
Owczar - 29-10-2008, 16:41
pompec a masz gwarancję na tą naprawę? Ja bym do nich uderzał... Ten przegrzany zamach naprawde może być przyczyną.
|
|
|