To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA2W 2.0] Ostre trzeszczenie (piszczenie) przy skrecaniu

Anonymous - 12-01-2009, 09:27
Temat postu: [EA2W 2.0] Ostre trzeszczenie (piszczenie) przy skrecaniu
Witam !!!

Pojawił się u mnie dziwny objaw i nie mogę dojść jego przyczyny.
Przy kreceniu kierownicą na postoju lub przy prędkościach do ok. 40 km/h słychać bardzo wyraźne trzeszczenia w układzie kierowniczym. Przy większych prędkościach nic sie nie dzieje.
Co to moze być? Zastanawiam sie nad maglownicą - jak to mogę sprawdzić?

pawliku - 12-01-2009, 09:37

może to coś ze wspomaganiem, nie musi być od razu maglownica
Matik608 - 12-01-2009, 09:38

wolfgang, trzeszczal tez wahacz dolny prosty przed wypieciem
Anonymous - 12-01-2009, 09:56

Matik608 napisał/a:
wolfgang, trzeszczal tez wahacz dolny prosty przed wypieciem

Hej,
Potwierdzam problem z wahaczem. U mnie był to dolny prosty, a objawy dokładnie takie jak opisałeś. Po wymianie okazało się, że swożen był mocno wybity i w każdej chwili mógł się wypiąć.
Także nie ryzykuj i jak najszybciej wymień wahacze. Nie kupuj także najtańszych chińskich zamienników, bo jak juz wielokrotnie pisano na forum, są koszmarnej jakości i swożnie zużywają się po nawet 2 tys. km. Były opisywane przypadki wypięcia takiego wahacza niedługo po wymianie.

Pozdrawiam
Bartek

Anonymous - 13-01-2009, 08:03

Byłem wczoraj na "szarpakach" po gruntownym badaniu okazało sie, ze do wymiany obie końcówki drążków i lewy drążek kierowniczy. Tak więc cieszę sie, ze to nie maglownica lub wachacz :wink:
Teraz tylko muszę zamówić części.

pipi_ja - 13-01-2009, 16:06

Kolego poczytaj dokładnie forum to sie dowiesz, że dolne wahacze na szarpakach ciężko zdiagnozować. Zazwyczaj spece twierdzą, że jest dobrze a niedługo potem koło kładzie sie pod autem. Wiem bo przeżyłem to i szczerze odradzam.

Podnieś samochód na lewarku i jak sie koło uniesie nad ziemią złap na felgę i "szarp" nią w górę i w dół.
Jeśli nie wyczujesz luzu obejrzyj gumy na ww dolnym wahaczu. Ostatnio tak miałem,że guma pękła w jednym miejscu i dostała się woda. Myślałem, że znów czeka mnie wymiana wahacza,ale wymontowałem, nasmarowałem, na to nowa gumka i jest cacy :) Na szczęście w porę zareagowałem i nie zdąył się "wytrzepać" bez smaru.

Anonymous - 13-01-2009, 17:38

Wahacz prosty przedni . To jest winowajca niedalej jak 3 tygodnie temu takowy wymieniłem i jakby nigdy nic się nie stało kupilem u japanese za 100 zloty niponparts.


http://forum.mitsumaniaki...ghlight=#388601

swinks_UK - 13-01-2009, 21:10

Potwierdzam!
Szarpak często nie wykrywa wady swożnia wahacza.
Oto potencjalne skutki przy małej predkości 20 - 30km/h:




A tak można samemu zrobić diagnozę:

Dobry solidny metalowy pręt i szarpanko.

Anonymous - 14-01-2009, 08:31

Kurcze, sprawdzę to dzisiaj jeszcze. Auto już jest u mechanika i robi je. Ale podjadę do niego i niech posprawdza jeszcze "ręcznie" ten wahacz. Co prawda gościu na "szarpakach" podnosił auto do góry i ruszał kołem ale robił to jedynie rękami bez użycia dodatkowego wspornika w postaci łoma. Ale warto to jeszcze raz sprawdzić. Dzięki za podpowiedzi.
Marti - 14-01-2009, 21:03

wolfgang napisał/a:
Kurcze, sprawdzę to dzisiaj jeszcze. Auto już jest u mechanika i robi je. Ale podjadę do niego i niech posprawdza jeszcze "ręcznie" ten wahacz. Co prawda gościu na "szarpakach" podnosił auto do góry i ruszał kołem ale robił to jedynie rękami bez użycia dodatkowego wspornika w postaci łoma. Ale warto to jeszcze raz sprawdzić. Dzięki za podpowiedzi.


Ręcznie czy breszką to i tak ciężko to sprawdzić. Pewność jest tylko jak go wypniesz, jak nie piszczą to tylko pilnuj żeby się nic nie działo a jak zaczną piszczeć wymień i to nie na najtańsze.

Anonymous - 14-01-2009, 23:54

@swinksUK dzieki za fote xD przemowilo to do mnie :) od jakis 14k mil puka mi cos przy ruszaniu hamowaniu mocniejszym i czasami na zakretach ... dzieki twojej fotce wiem ze bedzie po mnie jak sie wypnie ;> codziennie robie trase 60 km tam i 60 spadki nigdzie wiecej jak mi sie tak wypnie przy 120km/h to ja dziekuje ... jutro na szarpanko :P
Anonymous - 19-01-2009, 09:15

I po wszystkiem. Oczywiscie na pierwszy rzut wymieniłem te końcówki drążka kieroiwniczego i drążek z jednej strony, bo luzy i tak już były. I tak jak pisaliście piszczenie nie ustało po tym. Więc dalej poszły wachacze dolne proste (niestety oba, bo trzeszczało z obu stron) i to był główny winowajca.
Teraz już wszystko ok. Nic nie piszczy, nie trzeszczy - jeżdżę spokojnie.
Dzięki wszystkim za dobre rady.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group