[92-96]Galant E5xA - Zardzewiała podłużnica.
luckyluck - 16-01-2009, 20:26 Temat postu: Zardzewiała podłużnica. Zauważyłem dzisiaj, że misiek ma cholernie skorodowaną lewą tylną podłuznicę. Wygląda to naprawdę strasznie. Co robić? Da się to pospawać jakoś? Jaki może być koszt spawania?
Bartek - 16-01-2009, 21:31
Wstawić zdrową blachę w miejsce zgnitej i będzie OK - gorzej jak do tego fragmentu przymocowane są np. sanki tylnego zawieszenia....
luckyluck - 16-01-2009, 21:35
Sanki to ten element w kształcie pręta? Jeżeli dobrze pamietam to jest to obok tego, jakieś 10-15cm w górę.
Bartek - 16-01-2009, 21:39
sanki to ten element, który trzyma całe zawieszenie w kupie, mocowany do budy.....
luckyluck - 16-01-2009, 21:43
szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia byłoby wiadomo. Raczej to nie są sanki. A ile może kosztować takie spawanie?
Frost - 17-01-2009, 10:44
luckyluck napisał/a: | ile może kosztować takie spawanie? | ciężko powiedzieć bo to zależy już od tego kto Ci będzie spawał, jak będzie mało zabawy to nie dużo, ale jak będzie sie bawił kilka godzin mechanik w spawanie to Cie troche skasuje, półautomat ciągnie troche prądu. Postaraj się o grubą blache i żeby obspawał miejsce w miare z każdej strony i czymś zabezpieczył nowy fragmęt.
luckyluck - 17-01-2009, 10:57
a wie ktoś moze gdzie w warszawie albo okolicach można to zrobić? Jakiś porządny i niedrogi blacharz-mechanik?
mitsu_pl - 17-01-2009, 18:29
Blacharzy przeważnie dzieli się na tych porządnych i niedrogich... więc zdecyduj sam
luckyluck - 17-01-2009, 22:37
wiem, wiem. cholera coś czuję, że to nie będzie tanie.
Anonymous - 19-01-2009, 08:56
Tanie czy nie tanie to inna sprawa, moze byc tak ze malo kto bedzie chcial sie tego podjac. Jak zrzarta jest podluznica to moze sie okazac przy wspawywaniu, ze jeszcze cos jest nie halo i robota sie komplikuje. Najlepiej to podjechac do pierwszego lepszego blacharza i sie zorientowac w cenach.
Frost - 19-01-2009, 12:01
axg napisał/a: | moze byc tak ze malo kto bedzie chcial sie tego podjac | tu ma kolega racje, nie każdy będzie się chciał podjąć czegoś takiego, bo to spora odpowiedzialność, spawać podłużnice, chodź nie tragedia jeżeli nie jest to w miejscach mocowania zawieszenia
luckyluck - 20-01-2009, 10:59
frost83 napisał/a: | axg napisał/a: | moze byc tak ze malo kto bedzie chcial sie tego podjac | tu ma kolega racje, nie każdy będzie się chciał podjąć czegoś takiego, bo to spora odpowiedzialność, spawać podłużnice, chodź nie tragedia jeżeli nie jest to w miejscach mocowania zawieszenia |
Jak na razie blacharz powiedział mi 500. Zobaczymy jeszcze ile policzy mi w rodzinnym mieście. Tam wulkanizator jest 4x tańszy, więc może...
Frost - 20-01-2009, 13:16
luckyluck napisał/a: | powiedział mi 500 | - co to za gość, chyba go popier.....ło. Max 150zł zależy ile roboty, Przecież to nie remont silnika
tom11 - 20-01-2009, 17:28
Cytat: | - co to za gość, chyba go popier.....ło. Max 150zł zależy ile roboty, Przecież to nie remont silnika |
masz całkowitą rację pięć stów to zdzierstwo
luckyluck - 20-01-2009, 22:39
no warszawiak pełną gębą. nie raz zauważyłem, że mając blachy z pod warszawy inaczej traktują. no ale cóż niedługo będę w domu i tam to zrobię.
|
|
|