To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Space Star Techniczne - [MSS ALL] [HAMULCE] Nagły brak hamulca ?

Anonymous - 19-02-2009, 17:19
Temat postu: [MSS ALL] [HAMULCE] Nagły brak hamulca ?
Witam!
Podczas jazdy w ciągu około 3 minut przestał działać hamulec, sprzęgło i nie mogę wbić żadnego biegu (hamulec ręczny działa bardzo słabo). Sprawdziłem, że znikł ze zbiorniczka cały płyn hamulcowy. Co może być przyczyną takiej sytuacji:
- pęknięty przewód hamulcowy,- uszkodzony cylinderek i dlatego wyciekł cały płyn, - pompa hamulcowa. Proszę o radę od czego zacząć poszukiwania tej usterki.
PS. Muszę przyznać, że przy jeździe z górki ( około 40 km/h) z całą rodzinką w chwili gdy stwierdziłem prawie całkowity brak hamulców całe życie przeleciało mi przed oczami. Całe szczęście, że w układzie hamulcowym było jeszcze jakieś ciśnienie i po kilkunastu naciśnięciach hamulca udało się wyhamować.
Może ktoś miał taką usterkę i potrafi coś poradzić. Obecnie hamulce, sprzęgło, biegi nie działają (hamulec ręczny bardzo słabo).

vaciok - 20-02-2009, 07:16

Wykluczałbym awarię pompy hamulcowej, bo wtedy przynajmniej miał byś wspomaganie sprzęgła i biegi by Ci wchodziły. Wyciek raczej jest gdzieś poniżej. Może uszkodził się jakiś przewód hamulcowy np. poprzez bryłę lodu na drodze itp. A hamulec ręczny nic nie ma wspólnego z hamulcem podstawowym jedynie to, że możesz mieć wyjechane okładziny z tyłu.
Tak mi się wydaje.
Może ktoś jeszcze coś podpowie ?

kolysm - 20-02-2009, 07:56

Ale czy wyjechane okładziny z tyłu zabiorą cały płyn hamulcowy?Wątpię. Szukał bym wycieku na przewodach lub w cylinderkach.
cns80 - 20-02-2009, 08:24

A ja bym szukał nieszczelności na pompie. Dlaczego ? Bo:
stanley napisał/a:
po kilkunastu naciśnięciach hamulca udało się wyhamować

Jeśli by pękł przewód to by stracił całe ciśnienie i by wogóle nie hamował - przynajmniej tak mi się wydaje.
vaciok napisał/a:
Wykluczałbym awarię pompy hamulcowej, bo wtedy przynajmniej miał byś wspomaganie sprzęgła i biegi by Ci wchodziły.

Jeśli płyn uciekł to nie mógł skorzystać ze sprzęgła. Chociaż nie pamiętam jak to jest rozwiązane jeśli chodzi o kolejność.

Dwa razy w życiu puściły mi hamulce (raz cylinderek, a raz przewód). Za każdym razem było tak samo: każde następne naciśnięcie hamulca powodowało jego większy luz i nie było mowy o wyhamowaniu po kilkunastu naciśnięciach.

stanley, płyn jest tłusty więc szybko nie zniknie. Poczekaj aż auto wyschnie i szukaj od góry idąc w dól po przewodach. Możliwe że masz niewielką nieszczelność na przewodzie i dlatego udało Ci się napompować ciśnienie i jakoś dohamować. Płyn będzie widać na samochodzie, bo na pewno coś obryzgał.

vaciok - 20-02-2009, 13:17

Kolego kolysm nie chodziło mi że wyjechane okładziny mają coś wspólnego z z brakiem hamulców, tylko kolega stanley napisał, że też ma słaby ręczny - na co ja odpowiadam że to nie ma nic wspólnego z wyciekiem chyba że się zbryzgały okładziny płynem hamulcowy.
Hamulce podzielone są na dwie sekcje: przód tył lub na krzyż. Nie wiem która opcja jest w MSS, ale jak jest wyciek w jednej sekcji to druga hamuje (mamy wtedy znacznie słabsze hamulce), ale da się zahamować. Awarie pompy są rzadkością to jeden z najbardziej niezawodnych podzespołów w samochodach. Mówię o awariach typu słaby hamulec, a już wyciek płynu przez pompę to jak wygranie w totolotka. W takim jednak przypadku płyn musiałby wyciec przez główny pierścień uszczelniający pompy do środka serwa., bo innej drogi nie ma.

Anonymous - 25-02-2009, 16:24

Witam!
Dzięki za wszelkie wskazówki. Dzisiaj odebrałem autko z warsztatu. Przyczyną awarii było pęknięcie przewodu hamulcowego.
Vaciok miałeś rację ( chylę czoła przed znawcą tematu).

Moominek - 03-01-2010, 18:04

Stanley, który przewód pękł? Dzisiaj stało się to i w moim MSS :shock: Na szczęście tuż pod domem i w zasadzie auto już stało i nagle jakieś puknięcie, pedał w podłodze, smrodek płynu hamulcowego i zjeżony włos na głowie z myślą, co by było gdyby...
Narazie ustaliłem, że w okolicach przedniego prawego koła, bo tu wahacz jest cały tłusty. Poza tym, płyn znikł, nie hamuje prawe przednie i lewe tylne koło, co wskazuje na nieszczelność jednego z obwodów (i tu mamy odpowiedź, MSS ma obwody na krzyż). Do zacisku dochodzą dwa (?) przewody. Oba wyglądają dobrze ale jeden jest suchy, a drugi tłusty ale na obydwu nie widać pęknięć.
Pozdrowionka

Anonymous - 04-01-2010, 17:14

Witam!
Teraz już nie pamiętam , który przewód pękł, ale za radą mechanika wymieniłem dwa przewody. Wymiana tylko jednego przewodu moim zdaniem jest trochę ryzykowna.
Duże ciśnienie w przewodach szuka tzw. słabego punktu. Mimo, że drugi przewód wyglądał na
sprawny został również wymieniony ( względy bezpieczeństwa- dość często jeżdżę z rodzinką). O ile pamiętam koszt wymiany z robocizną to ok. 300zł ( przewody nie oryginalne).
W moim przypadku przyczyną pęknięcia była bryła lodu, która uderzyła w podwozie.

Moominek - 04-01-2010, 19:11

Dzięki, właśnie wracam swoim z warsztatu i prawdopodobnie ten sam wężyk pękł, czyli elastyczny prawego przedniego koła. Lewy też ciekawie nie wyglądał, więc też został wymieniony. Przy okazji naprawili urwane łączniki stabilizatora tylnej osi. :) Martwi mnie tylko fakt, że siedem lat eksploatacji auta, 130tys. km i obydwa węże osłabły w tym samym miejscu, tj. przy kołnierzu metalowym w okolicy końca sprężyny nałożonej na wężyk. Na szczęście nie jednocześnie i nie 5 min wcześniej, bo jechaliśmy całą rodzinką dość ruchliwą trasą...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group