Off Topic - Mercedes pod Strażą pożarną
akbi - 26-06-2006, 09:30 Temat postu: Mercedes pod Strażą pożarną W sobotą po południu leżę sobie nad jeziorkiem pod Opolem, słyszę że nadjeżdża z jednej strony coś na sygnale ale też widzę że z drugiej strony pędzi jakiś idiotą mercedesem osobowym wązką drogą ponad 100km/h i nagle .... buum.
Droga w tym miejscu jest bardzo wąska - ledwo się mieszczą dwa samochody. Ja, który notorycznie przekraczam prędkość nie jeżdzę tamtędy szybciej aniżeli 70/80 km/h a ten młody gnojek myśle że leciał ok 120 km/h. Przy takiej prędkości gdy zobaczył z naprzeciwka jadącą na niego straż pożarną to chyba spanikował i wcisnął hamulec zamiast odbijać na prawo. Tak rozpędzony wjechał pod nadjeżdzającą ciężarówkę straży pożarnej. Mercedes wjechał pod samochód Straży i zatrzymał się chyba dopiero na przednim kole Stara bo zdeżak samochodu straży pożarnej byl może z 10cm przed przednią szybą merca. O dziwo i na szczęście chyba nic nikomu poważnego się nie stało, młode chłopaki z Merca chodzili z porozbijanymi głowami, strażacy opatrywali tylko pasażerkę z merca.
Krzyzak - 26-06-2006, 09:58
A ja widziałem w sobotę granatową Carismę z rozbitym noskiem - w Nowym Dworze Gdańskim, ok. godz. 16.00.
Cezar - 26-06-2006, 11:34
Szkoda ze tym z merca nic sie nie stalo, a dobrze ze strazacy cali
Krzyzak - 26-06-2006, 11:38
Cezar napisał/a: | Szkoda ze tym z merca nic sie nie stalo, a dobrze ze strazacy cali |
nie zawsze tak jest - czasem kierowca to półdebil, a reszta może być normalna; czasem biorą panny okazją i zaczyna się popisówa za kierownicą, panny milczą, choć się boją - żeby nie zostały wyśmiane - a tylko modlą się, żeby szczęśliwie dojechać, co nie zawsze się udaje...
nie ma się czego wstydzić - moją żona często po prostu mówi (jak ktoś nie słucha jej uwag o rozsądną jazdę): "zatrzymaj się, ja wysiadam - możesz się sam/sama zabić, jak tak bardzo chcesz"
akbi - 26-06-2006, 11:46
Cezar napisał/a: | Szkoda ze tym z merca nic sie nie stalo, a dobrze ze strazacy cali |
Na miejscu ojca tej dziewczyny, która najbardziej ucierpiała (ale z tego co czytałem na regionalnych stronach to nic poważnego jej również sięnie stało) to bym nieźle skopał dupy tym młokosom. Po wypadku widziałem, że jeszcze rzucali się do strażaków - ale nie wiem o co chodziło.
W każdym bądź razie wizerunek mieli typowego drogowego debila - łysi, tatuaże, w miarę dobra niemiecka fura, głośna muzyka - wiek 20-22. ... i brak wyszkolenia na drodze, bo nawet przy tej szybkości, mogli się zmieścić między drzewami a samochodem straży pożarnej - ślady po hamowaniu miały chyba z 20m, a oni jechali środkiem wąskiej dwupasmówki i na widok dużego samochodu wpadli pewnie w panikę.
Co do strażaków to raczej nie wiele im mogło się stać, bo merc wjechał im pod nogi
Cezar - 26-06-2006, 12:01
No strazacy mogli sie poobijac w tym jelczu a w sumie jechali na akcje
akbi - 26-06-2006, 12:18
Cezar napisał/a: | No strazacy mogli sie poobijac w tym jelczu a w sumie jechali na akcje |
Jechali ugasić trawę, która się paliła po drugiej stronie jeziorka nad, którym byłem - jakieś 300m dalej
Cezar - 26-06-2006, 13:29
akbi napisał/a: | Jechali ugasić trawę, |
no w zasadzie to tez pozar
Grześku - 26-06-2006, 14:43
akbi napisał/a: | echali ugasić trawę, która się paliła po drugiej stronie jeziorka |
a gdyby tak jechali do czegoś cholernie poważnego?
akbi napisał/a: | W każdym bądź razie wizerunek mieli typowego drogowego debila - łysi, tatuaże |
powiedz to mojemu bratu: łysy, totalny kark i tatuaż. Do tego dr inż
czasami pozory mylą
akbi - 26-06-2006, 14:58
Grześku napisał/a: | akbi napisał/a:
W każdym bądź razie wizerunek mieli typowego drogowego debila - łysi, tatuaże
powiedz to mojemu bratu: łysy, totalny kark i tatuaż. Do tego dr inż
czasami pozory mylą |
Ja nie uważam że tak jest w 100%, ale przypuszczam że w większości przypadków taki wygląd idealnie pasuje. Dużo też zależy od tego, czy ktoś tak wygląda bo .. wśród kumpli będzie miał szacunek lub będzie wydawało mu się że jest groźniejszy, czy poprostu dlatego że jemu samemu włąsnie się taki podoba.
Pozatym niewiem jak twój brat, mam nadzieje że niezalicza się do takich osób, ale znam wiele studenciaków, czy osób które takie studia skończyły ... niestety nie na swoim wysiłku. Może głupio, ale sam kilka takich prac magisterkich takim pseudostudentom napisałem. Dlatego różne wstawki przed nazwiskiem typu inż czy mgr niewiele na mnie robią, uważam że najważniejsze jest to kim się jest i co się robi a nie co się skończyło.
Grześku nie zrozum mnie proszę tylko źle, ja nic nie mam tutaj bynajmniej do Twojego brata - tak pisę tylko ogólnikowo Twój brat napewno jest wporzo skoro ma brata Mitsumaniaka
Grześku - 26-06-2006, 17:47
akbi napisał/a: | Twój brat napewno jest wporzo skoro ma brata Mitsumaniaka |
he he, sie wie!
spoko, ja się nie obrażam, brat pewnie też się zdążył przyzwyczaić a swoje wstawki (nie wiem czy można kupić doktorat, ale w tym kraju wszystko jest możliwe) przed nazwiskiem zawdzięcza tylko i wyłącznie swojej pracy. Tyle tematem brata, który tak na marginesie mówiąc ma Seata.
A co do ogólnie przyjętego wyglądu to masz rację, właśnie takim schematem opisuje się tępogłowych lanserów z wystającą z kieszeni końcówką "bejzbola" i IQ a'la Al Bundy.
Cezar - 26-06-2006, 20:44
Grzesku masz Grześku napisał/a: | brata, który tak na marginesie mówiąc ma Seata |
Nie czujesz jak rymujesz
Krzyzak - 26-06-2006, 21:31
ja znam jedna pania dr, ktora nie jest normalna - w sensie zaburzen psychicznych;
dodam, ze wiekszosc kadry naukowej ma cos z glowa - przynajmniej tak zauwazylem jako student
Anonymous - 27-06-2006, 00:52
He he co za leszcze.
Szkoda tylko dziewczyny.
A co do takich popisów przed niuniami, moj kuzyn znał jedną dziewczynę która miała okazje przejechać się z dwoma takimi kolesiami. Z obuma miała wypadek. Jeden zmarł jej na rękach zaraz po wypadku, a drugi w szpitalu, przy czym sama nie uniknęła obrażen, na jej szczęście to nie było nic groźnego ani trwałego.
Co do gości z merca, za to powinini prawko zabierać na dłuuugo, tylko jak tu zdefiniować prawnie buractwo na drodze ?
No i jeszcze raz wracając do załogi merca jak tu Hubeeert napisał w jakimś poście.
"I z tego miejsca pozdrawiam ich wyporostowanym środkowym palcem"
McDoune - 27-06-2006, 03:26
Memphis napisał/a: |
"I z tego miejsca pozdrawiam ich wyporostowanym środkowym palcem" |
Dokładnie tak, dzięki bogu innym krzywdy nie zrobili, aż strach pomysleć co by było gdyby z naprzeciwka jechała inna osobówka
|
|
|