Pajero II - [2.5 TD] Problem z odpalaniem
cabanek - 01-03-2009, 17:51 Temat postu: [2.5 TD] Problem z odpalaniem Witam Serdecznie na forum
Mam taki problem, otóż gdy odpalam mojego pajeraka kiedy jest zimny silnik to występują takie problemy:
po pierwsze auto się strasznie krztusi, pracuje nieregularnie, całe się trzęsie, a czasami nawet zgaśnie. Do tego masakrycznie kopci.
po drugie słychać jak dosyć głośno tyka jakiś przekaźnik. Kiedy tyka przygasają na przykład światła, podświetlenie wnętrza itd.
wszystko to (drganie auta i tykanie przekaźnika) trwa chwilę, do czasu aż się nie rozgrzeje, później już jest ok. Przy następnych odpaleniach auta nie ma problemu, pali od razu. Problem występuje tylko przy zimnym silniku.
Ma ktoś może jakiś pomysł skąd to się bierze. Mi przyszło do głowy, że to albo wina świec żarowych (może trzeba wymienić) albo tego tykającego przekaźnika. Ale nie jestem pewien.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc
aha, autko to Pajero II 93 long, 2,5 TD
Anonymous - 01-03-2009, 17:54
Może układ paliwowy się zapowietrza, usterka dająca się zauważyć tylko na mrozie i delikatnie powyżej 0 stopni
P.S witaj na forum
Anonymous - 02-03-2009, 06:11
Jeszcze nie miałem tego problemu (zapewne mnie spotka) jednak stawiam na świeczki i urządzenia z nimi związane (przekaźniki etc.) innymi słowy - chyba elektryka (elektronika ?) związana z podgrzewaniem świec szwankuje.
cabanek - 02-03-2009, 08:46
zacznę chyba od najprostszej rzeczy, czyli wymiany świec żarowych i wizyty u elektromechanika z tym przekaźnikiem, natomiast jeśli to nie jest to, tylko tak jak wspomniał bartek2800, zapowietrzony układ paliwowy, to w jaki sposób można to zdiagnozować i co najważniejsze - naprawić?
Anonymous - 02-03-2009, 11:13
Zanim wymienisz sprawdź która padła, sprawdza się to w dosyć prosty sposób.
Teoria brzmi tak: Pojedynczo wykręcasz świece i każdą podpinasz szczyt (grubym) kablem do aku dół masujesz. Powinny rozgrzać się do bardzo wysokiej temperatury czyli żarzyć się.
Układ paliwowy.
Najprościej wizualnie zobaczyć gdzie cieknie wzdłuż całego auta (od zbiornika do pompy), sprawdź ssak w zbiorniku - lubi czasem zardzewieć rurka tam.
Natomiast pompę sprawdza się następująco. żeby wyeliminować prawdopodobieństwo dziurawych przewodów bezpośrednio z pompy pociągnąć przezroczyste rurki do kanisterka z ropą ustawionego pod autem (obie rurki z pompy mają być zatopione dolot i przelew). podciągnąć paliwo do pompy odpalić auto (pamiętaj żeby był czysty ten kanisterek!) i pozwolić pochodzić. Potem wyłączyć odczekać dłuższy czas czyli tyle ile trzeba by wystąpił ten problem. Potem zobacz czy zapali i nie będzie kopcił.
jawaldek - 02-03-2009, 19:45
Witaj na forum. Tykanie przekaźnika jest efektem zapowietrzonego układu paliwowego-czemu?? bo,jak napisałeś, krztusi się, dygocze, kopci a jak świeczki nie odnotują odpowiedniej temperatury od "zapalonego" paliwa to co i rusz grzeją. Zapowietrzenie paliwa może być przy: 1)filtrze paliwowym 2)w zbiorniku 3) na łączeniach rurek paliwowych 4)w samym zbiorniku->czy tak samo się dzieje gdy zbiornik pełen?? Czy masz w swoim Miśku pompkę przy filtrze paliwowym?? Zanim uruchomisz popracuj tą pompką. Jeszcze możesz wstawić zaworki zwrotne na przewodach paliwowych. Wstaw też przed filtrem i za filtrem przeźroczyste przewody->> zobaczysz czy pojawia się w nich powietrze.Miałem podobny kłopot nad którym pracowałem parę miesięcy. U mnie ostatecznie pomogło wstawienie dodatkowej pompki paliwowej zaraz za zbiornikiem,ale czytając forum znalazłem tez info o padniętej "uszczelce lub simeringu" w samej pompie. Pozdrawiam i współczuję bo wiem jaki jest stres przy porannym uruchamianiu.
Zobacz też
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=27885
Anonymous - 03-03-2009, 06:53
Jeżeli kicha i prycha po czym gaśnie jak swego czasu mój:
http://www.youtube.com/watch?v=xo-SC4CiVnI
To jest to problem z zapowietrzoną pompą paliwową i wymienionym wyżej simmeringiem.
cabanek - 10-03-2009, 19:03
dzięki za podpowiedzi. Wymieniłem świece żarowe na nowe. Problem częściowo się rozwiązał ale nie do końca. Nadal są poranne problemy z odpaleniem auta - to znaczy trzęsie się tak jak nie powinno, ale już tak masakrycznie nie kopci i nie gaśnie. Podejrzewam, że to tak jak mówiliście - zapowietrzony układ paliwowy. Postaram się więc teraz znaleźc miejsce gdzie powietrze się do niego dostaje.
Dzięki serdeczne za taki odzew, jak już mi się uda zlokalizować usterkę, napiszę o tym
sarevoc - 26-03-2009, 16:32
Ja miałem taki sam problem. Po nocy moje Pajero nie chciało odpalać. Chmura dymu, trzęsie jak ch...a. Wymieniłem świece (trochę pomogło), ale usterka całkowicie ustała po odpowietrzeniu układu paliwowego.
PZDR
|
|
|