chariot - 06-03-2009, 01:30 Temat postu: 2.4 GDI z wizytą w ASO w irlandi - ciekawostka witajcie chcialem sie podzielic z wami jakoscia a właściwie poziomem wiedzy w serwisie mitsubishi w irlandi. mając 3 msw namowiłem dwoch kolegow do kupna takich samych jeden z nich znalazł msw 2001 ze zwykłym 2 litrowym silnikiem ale dla drugiego udało mi sie wygrzebać chariota grandisa 2001 2.4 gdi. ponieważ mieszkam 2 km od salonu mitsubishi postanowilismy udać sie tam po jakieś wiadomości. zainteresowani wymianą rozrządu zadalismy kilka pytań. panowie serwisanci po otwarciu maski stwierdzili ze takiego jeszcze nie robili i musza rozebrac aby stwierdzic co potrzeba. po pytaniu o pasek balansowy odpowiedzieli ze nie wiedza czy tam cos takiego jest. ogolnie sproboja zrobic ale robocizna jakies 300- 400 euro plus czesci okolo tyle samo. zrezygnowalismy z wątpliwej usługi. kupilismy czesci gdzie indziej jednak uszczelniacze na wał i wałki dostepne są tylko w salonie. kolejna wizyta w aso. pan stwierdził ze nie istnieje w katalogu chariot, wiec poprosilismy o cześci do msw.niestety uszczelniacz wału sie znalazł ale uszczelniacz wałka rozrządu był tylko jeden, drugi za trzy dni. po trzech dniach okazało sie ze owszem jest sprowadzony jednak tylko jeden i jesli znow bedzie cos potrzeba trzeba czekac kolejne dni, rowniez jesli chodzi o tak banalną rzecz jak pasek alternatora. jednym słowem zycze wam aby nigdy nie bylo wam dane znalezc sie w takim aso. w przyszlym tygodniu sprobojemy poprosic o podpiecie do kompa jesli bedzie to na tyle ciekawe to opisze wam. pozdrowionka Bartek - 06-03-2009, 07:59 załamka.... w naszym pięknym kraju dzwonisz pod właściwy nr (42 215 44 02 dla przypomnienia) - większość części na półce, bardziej wykręcone (zamawiane oryginalne Mitsu) trzeba chwilę poczekać (do 2 tyg.)..... ale z jakością serwisu niestety jest podobnie...... skull - 06-03-2009, 09:58 u nas w serwisie chociaż starają się  a z tego co wiem od znajomych z Irlandii,dużo jest tam tego typu aut,i wiele innych oryginałów Japońskich.Może trafiliście na jakieś ASO z lamusami 
mrwiech - 09-03-2009, 09:25
No nie wiem czy tak się starają. Na wszystkie moje pytania słyszałem ":nie wiem", "może się uda", "ale to będzie drogo", "nie mam pojęcia". Na koniec usłyszałem "Sprawdzimy i zadzwonimy do Pana". Czekam na telefon półtora roku... Jeremy79 - 09-03-2009, 12:42
No ja już czekam 3 tydzień na części od zawieszenia do mojego Wagona 
|
||||||||||
