Anonymous - 05-07-2006, 21:14 Temat postu: Świece z colta po 100tys km - co myślicie? wymienilem dzisiaj swiece w aucie po przejechaniu prawie 100 tys na poprzednich, oto co wykrecilem, 
co myslicie? auto ma przejechane prawie 190 tys. Matejko - 06-07-2006, 00:17 nalezalo im sie juz - szczescie ze porcelanka nie pekla itp. i ze wykreciles je bez problemow po takim przebiegu - jakie efekty po wkreceniu nowych?? oplaca sie wymieniac 3 razy czesciej czy nie ?? 
Anonymous - 06-07-2006, 01:23 moze z tymi 100 tys to przesadzilem, dokladnie maja przejechane jakies 80 tys, czy sie oplaca...wymienialem filtr paliwa (po 60 tys), powietrza (po 20 kilku tys) i swiece zarazem..... i tak jakos wielkiego szalu nie ma  a dodam, ze jestem wyczulony na wszelkie zmiany w zachowaniu auta.
Anonymous - 06-07-2006, 16:46 swieca swiadczy o dobrym spalaniu, ladny nagar, silnik w dobrym stanie 
szczeslaw - 07-07-2006, 00:34
Powiedziałbym co innego, gdybym nie znał przebiegu - IMHO troszkę za bardzo "przysmolona" ale skoro ma 80tys km to jest OK. nippo, do jasnej anielki świece nie są tak drogie, zeby robić na nich przebieg prawie 3x większy niż zalecany!! Anonymous - 07-07-2006, 18:48 ja wymieniłem świece dwa dni temu po przejechaniu 40tyś km i patrzę a tam świece są cztero iskrowe jaka jest róznica miedzy jednoiskrową a czteroiskrową szczeslaw - 08-07-2006, 11:35 Cztero elektrodowe - nie ma świec cztero iskrowych
Świeca ma cztery elektrody, ale iskra przeskakuje tylko jedna. Teoretycznie ma to zapewnić lepszy zapłon - iskra ma więcej potencjalnych dróg, którymi może przeskoczyć między elektrodami. W praktyce raczej nie daje większych korzyści poza samopoczuciem kupującego
Lepiej chyba trzymać się świec zalecanych przez producenta samochodu. Leppe - 09-07-2006, 14:58 Świece cztero elektrodowe są przeznaczone do samolotów a nie samohodów, przy świecach cztero elektrodowych jest mniejsza iskra (ale bardziej pewna) bo dzieli sie na conajmniej dwie elektrody dlatego takie rozwiązanie jest stosowane w samolotach przy autkoch to nic nie daje a niektórzy spece mówią nawat, że szkodzi. Są świece które mają jedną elektrodę ale dookoła własnej osi a iskra w nich chodzi dookoła, przy świecach cztero elektrodowych iskra może dzielić się na dwa albo nawet na trzy oczywiście bywa też i jedna. KaWu - 10-07-2006, 08:59
Sa auta / silniki gdzie jest zalecana swiece tylko np. 3 elektrodowa. Nie wiem czy tak jest z 4-e., ale z 3-e. sie dosyc czesto spotykalem. No i faktem jest ze czasami osoby ktore mialy miec 1-e. swiece pakowaly kilku elektrodowa i praca silnika ulegala pogorszeniu. Najczesciej taka sytuacja byla w starszych Audi i Fordach (tyle co wiem z autopsji-sprzedawalem wtedy w sklepie motor.) brodzky - 01-08-2006, 04:21 A co powiecie o V-line z NGK. Chuyt maketoidowy czy dobre rozwiazanie? Mnie sie wydaje ze calkiem madre tylko ze dluzsza iskra to chyba slabsza iskra nie? Anonymous - 01-08-2006, 22:53 swiece serii V-line jak sama nazwa wskazuje maja elektrode w ksztalcie litery V, co ma poprawiac spalanie, itp itd, wg producenta....ale czy maja dluzsza iskre? brodzky - 02-08-2006, 03:29 No ja wiem jak to wyglada i wiem ze iskra jest dluzsza bo sie robi luk z boku a nie protsa iskra pionowo ze srodkowej elektrody I. Przynajmniej tak to w reklamowkach wyglada. A jak jest luk zamiast prostej tzn ze jest dluzsza i to tez chyba zachwalali w reklamowce ze niby dluzsza iskra to szybszy zaplon mieszanki tylko ze sobie dumam: dlusza => slabsza => zero zysku. Czy jednak jest jakis plus? aha i nie maja wcale elektrody w krsztalcie litery V tylko maja ja nacieta elektrode L zeby wypchnac iskre w bok od I. Zalozenia: elektroda I to ta w srodku swiecy, elektroda L to ta zagieta na dole |
||||||||||
